Przez lata udoskonalaliśmy system koszyków, promocje i podpowiedzi, ale umknęła nam… nieskomplikowanie. A tymczasem każdy kolejny formularz, każde pole do zaznaczenia i każda prośba o założenie konta zwiększają prawdopodobieństwo, że nabywca po prostu się wycofa. Statystyki ujawniają, że aż 70% zakupów w sieci kończy się opuszczeniem koszyka, a w przeważającej ilości przypadków odpowiedzialny jest za to nazbyt długi lub zawiły proces finalizacji transakcji. Sklepy internetowe obiecują szybkość i wygodę, a wciąż zmuszają klientów do przechodzenia przez prawdziwy labirynt. Czy jesteśmy zmuszeni akceptować taki stan rzeczy? Nic bardziej błędnego.

Z analiz Baymard Institute wynika, że główną przyczyną rezygnacji z zakupów są dodatkowe opłaty oraz zawiły proces realizacji zamówienia. Nie ma w tym nic dziwnego – konsument, który musi wielokrotnie wprowadzać ten sam adres, autoryzować płatność i logować się do różnych platform, traci chęć do dalszych działań. Zatem proces zakupowy trwający dłużej niż kilka chwil staje się przeżytkiem.
Niegdyś kluczowym walorem e-sklepów była dostępność i cena. Obecnie o powodzeniu decyduje bezproblemowość. Z każdym rokiem spada akceptacja konsumentów dla nieskuteczności i błędów. Polscy użytkownicy pragną, aby zakupy w internecie były równie szybkie, jak przeglądanie tablicy w mediach społecznościowych. To oni dzisiaj nadają tempo. Ten, kto nie nadąży, odpada z konkurencji.
Jak „1-click checkout” odmienił e-handel?
Na świecie zyskuje popularność tzw. ekspresowa finalizacja transakcji, czyli rozwiązania typu „1-click checkout”. Początkowo Amazon zbudował na tym swoją przewagę, a dziś jego model powielają Shopify, Bolt czy Just. Każdy z tych podmiotów pokazuje, że uproszczenie procedury o kilkanaście sekund może przełożyć się na podniesienie wskaźnika konwersji nawet o połowę. Shopify oznajmia, że ich Shop Pay pozwala dokonać zakupu o 70% szybciej niż w sposób standardowy. Bolt szczyci się polepszeniem konwersji o 50%, a Just Checkout — wzrostem zysków o 14%.
Co ciekawe, Polska uplasowała się w europejskiej grupie krajów najbardziej otwartych na to zjawisko. Według danych Stripe aż 88% Polaków byłoby bardziej skłonnych do ukończenia zakupów, gdyby mogli to uczynić jednym kliknięciem. Dla porównania — w Niemczech ten wskaźnik wynosi 84%, a w Hiszpanii 83%. To dowodzi, że polski klient nie tylko poszukuje innowacyjnych rozwiązań, ale także jest na nie przygotowany.
O tym, że szybkość stała się nowym wyznacznikiem jakości, mówi nam również raport Adyen Index 2025. Czytamy w nim, że aż 52% Polaków rezygnuje z zakupów, gdy brakuje im preferowanej formy płatności, a 39% — kiedy proces trwa zbyt długo. Dla 41% pięciominutowy checkout to już przesada i właśnie w tym miejscu rozpoczyna się rewolucja.
Polska odpowiedź na światowy trend. InPost Pay skraca dystans
Na scenę wkracza InPost Pay – rozwiązanie, które scala płatność i doręczenie w jednym miejscu. InPost, wykorzystując potencjał swojej aplikacji mobilnej z ponad piętnastoma milionami użytkowników, stworzył system, w którym klient nie musi już uzupełniać danych, logować się ani wybierać sposobu płatności. Wszystko odbywa się automatycznie – informacje o adresie, numerze telefonu, preferencjach dotyczących płatności oraz ulubionym automacie Paczkomat są zapisane w profilu użytkownika.

Sposób działania jest prosty, a znacząco redukuje i upraszcza cały proces zakupowy. Klient realizuje zakupy w dowolnym sklepie online, a następnie za pomocą jednego kliknięcia przekazuje swój koszyk do aplikacji InPost Mobile. Tam od razu widzi wszystkie informacje i może doprowadzić transakcję do końca bez potrzeby wpisywania czegokolwiek. W tym samym miejscu ma także historię zakupów, status płatności oraz możliwość monitorowania przesyłki. Z punktu widzenia użytkownika oznacza to, że zakupy, dostawa i realizacja zamówienia odbywają się w obrębie jednego, spójnego systemu.
Z punktu widzenia sklepu skutkuje to mniejszą liczbą opuszczonych koszyków, szybszym transferem płatności oraz większą szansą na powrót klienta. Jak wynika z analiz InPost, sklepy, które wdrożyły InPost Pay, zanotowały wzrost konwersji koszykowej od 30 do 70 procent. Wartość średniego koszyka jest o jedną piątą wyższa niż w przypadku zakupów w trybie „gościa”, a mechanizm odzyskiwania porzuconych koszyków umożliwia odzyskanie od 4 do 7 procent transakcji. Co więcej, zadowolenie użytkowników przekłada się na lojalność, ponieważ wskaźnik NPS osiąga 77 na 100, a ocena satysfakcji (CSAT) to imponujące 4,87 w pięciostopniowej skali.
Od doświadczenia do lojalności. Nowy etap w polskim e-commerce
które wdrożyły InPost Pay, potwierdzają, że prostsza procedura to rzeczywisty wzrost sprzedaży. – Byłem bardzo zaskoczony, jak prędko klienci zaczęli z niego korzystać i jak bardzo poprawiło to nasze rezultaty — opowiada Radosław Cetnarowicz, dyrektor e-commerce w Gandalfie. W tym sklepie współczynnik konwersji wzrósł średnio o trzydzieści procent, a średnia wartość koszyka wyraźnie poszła w górę, zwłaszcza podczas akcji promocyjnych.
Podobne obserwacje ma North.pl. – Bardzo szybko InPost Pay stał się jednym z naszych kluczowych instrumentów sprzedażowych. Dostrzegamy, jak łatwo jest akceptowany przez naszych kupujących, nawet dla koszyków o wysokiej wartości. Warto zaznaczyć, że InPost Pay jest prosty w utrzymaniu i administracji — relacjonuje Monika Pobrotyń, właścicielka i wiceprezeska firmy.
Z kolei w Pasiekach Rodziny Sadowskich uproszczenie procesu zakupowego podniosło komfort klientów. – Intuicyjność oraz proste korzystanie z tej metody, a także możliwość dokończenia zakupów w dowolnym momencie sprawiły, że klienci chętniej realizują zamówienia – informują Kasia Lewandowska i Paulina Bartczak, dyrektorki odpowiedzialne za marketing i e-commerce.
Wszystko wskazuje na to, że InPost Pay może być początkiem szerokiego trendu. E-commerce wkracza w fazę, w której przewagę buduje się poprzez bezproblemowość doświadczeń użytkownika. Prędkość, wiarygodność i prostota zaczynają pełnić tę samą rolę, jaką niegdyś pełniła bezpłatna dostawa. Polski rynek od dawna potrzebował takiego bodźca. A w kraju, gdzie 88% klientów deklaruje gotowość do zakupów „jednym kliknięciem”, rewolucja w finalizacji transakcji była wyłącznie kwestią czasu.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Materiał reklamowy na zlecenie marki
Udostępnij artykuł Newsletter Bądź na bieżąco z informacjami ze świata biznesu i finansów Zapisz się
Źródło


![W Krakowie dokonano inauguracji 12-tysięcznego sklepu Żabka w kraju. To kluczowe wydarzenie uwidacznia, jak bardzo firma się rozwinęła, zarówno pod względem liczebności, jak i prestiżu brandu. Obecnie Żabka to kompleksowy system składający się z lokalnych biznesów, serwisów i punktów gastronomicznych. O idei "franczyzy", granicach ekspansji i wizji przyszłości sieci, dyskutujemy z Adamem Manikowskim, dyrektorem generalnym obszaru biznesowego Żabka Polska. Żabka ustanawia nowe szczyty. Szef działu Żabka Polska ujawnia szczegóły i zamierzenia ekspansji "najłatwiej dostępnej franczyzy" [ROZMOWA] - INFBusiness](https://gibnews.pl/wp-content/uploads/2025/11/df317f4b312379b6dc940d270981d30e-768x384.jpg)
