Ponad 275 mln zł trafi w 2025 r. do Funduszu Kościelnego. To kwota zapisana w ustawie budżetowej, choć właśnie mija rok od pierwszego posiedzenia zespołu, który miał wypracować sposób likwidacji Funduszu Kościelnego. Od tego czasu członkowie zespołu spotkali się ledwie dwa razy. Fundusz na razie ma się dobrze i wciąż finansuje przede wszystkim składki emerytalne księży. Resort rodziny pokazał właśnie nowe dane na ten temat.
- Likwidacja Funduszu Kościelnego była jednym ze stu konkretów Koalicji Obywatelskiej
- Mimo zapowiedzi, na razie skończyło się na powołaniu specjalnego zespołu, któremu przewodniczy wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Rok temu, 9 stycznia 2024 r. w blasku fleszy odbyło się jego pierwsze posiedzenie
- Od tego czasu zespół spotkał się… dwa razy. Do tego odbyły się jeszcze cztery posiedzenia odrębnego zespołu problemowego
- Konkretów z pracy zespołu na razie jednak nie ma. Ministerstwo Rodziny tłumaczy, że wciąż nie udało się wypracować w rządzie „wspólnego stanowiska”, choć sam resort opracował koncepcję likwidacji funduszu
- Na razie więc powołany przed laty twór, który miał zadośćuczynić Kościołowi za mienie odebrane przez komunistów, ma się dobrze. A pieniądze z niego trafiają już przede wszystkim na opłacanie składek emerytalnych księży
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
70 tys. zł na renowację dachu cerkwi w Zabłociu, 100 tys. zł na remont kotłowni w Domu Pomocy Społecznej prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Benedyktynek Samarytanek Krzyża Chrystusowego w Niegowie, 150 tys. zł na konserwację ołtarza w klasztorze Ojców Dominikanów w Gdańsku czy 120 tys. zł na przebudowę stołówki w parafii w Strzegomiu.
To tylko niektóre dotacje, które MSWiA w ubiegłym roku przyznało latem 2024 r. kościołom i związkom wyznaniowym w ramach Funduszu Kościelnego, które łącznie opiewały na nieco ponad 4 mln zł.
To jednak tylko kropla w morzu wydatków funduszu, który dziś finansuje przede wszystkim składki emerytalne księży. To gigantyczna większość wszystkich pieniędzy, które wypływają dziś z tego miejsca.
Danych za 2024 r. jeszcze nie ma, ale opublikowane pod koniec grudnia przez resort rodziny statystyki mówią o tym, że wydatki na ubezpieczenia społeczne duchownych w 2023 r. wyniosły 213,8 mln zł.
„Stanowiło to 95 proc. wydatków Funduszu Kościelnego. Z tych środków opłacono składki za 19 tys. 650 osób duchownych, którzy podlegali w 2023 r. ubezpieczeniom społecznym” — czytamy w odpowiedzi wiceministra rodziny Sebastiana Gajewskiego na interpelację posła KO Marcina Józefaciuka.
Fundusz Kościelny warty coraz więcej
Przypomnijmy, że Fundusz Kościelny powstał na mocy ustawy z 20 marca 1950 r. o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego.
Według pierwotnych założeń miał być formą rekompensaty dla kościołów i innych związków wyznaniowych za przejęte od nich przez państwo nieruchomości ziemskie. Z przejętych nieruchomości miała zostać utworzona masa majątkowa, z której dochód miał być dzielony między kościoły, proporcjonalnie do wielkości zabranych nieruchomości.
Założenie to jednak nigdy nie zostało zrealizowane, nigdy nie oszacowano liczby przejętych dóbr, ich wartości ani dochodu, które przynosiły. Obecnie z Funduszu Kościelnego korzystają wszystkie działające legalnie w Polsce związki wyznaniowe — jest ich 185.
W efekcie dziś Fundusz Kościelny to wehikuł finansujący emerytury księży i innych osób duchownych. Najpierw z tego źródła opłacane są bowiem składki na ubezpieczenia społeczne, a później, zazwyczaj po ukończeniu przez duchownego 75. roku życia, wypłacane jest mu świadczenie emerytalne.
Zazwyczaj jest ono dość symboliczne, choć księża mogą liczyć też na świadczenie z ZUS. Szczególnie jeśli np. pracują w szkołach i odprowadzają z tego tytułu składki. Tak, jak robi to każdy pracownik w Polsce.
O tym, jak wyglądają emerytury księży w Polsce (biskupi mogą liczyć na pokaźne kwoty), pisaliśmy m.in. w tym materiale w Business Insider Polska.
Z danych resortu rodziny wynika, że z roku na rok liczba duchownych, za których opłacane są składki ubezpieczeniowe, maleje. Widać to w poniższej tabeli.
Mimo to wysokość Funduszu Kościelnego z roku na rok rośnie. Jeszcze 10 lat temu było to ok. 128 mln zł. Dziś kwota ta jest ponaddwukrotnie wyższa i w ustawie budżetowej na 2025 r. wynosi 275,7 mln zł.
To efekt podwyżek płacy minimalnej, która stanowi podstawę wymiaru składek opłacanych za księży i osoby duchowne.
Miała być likwidacja, ale na razie zmian brak
Jeszcze w grudniu 2023 r., a więc ponad rok temu, Donald Tusk zapowiadał gruntowne zmiany w Funduszu Kościelnym. — Prace będą zmierzały w stronę systemu odpowiedzialności finansowej wiernych za swoje kościoły, a więc mówimy tu o systemie dobrowolnego odpisu od podatku osób zainteresowanych wsparciem swojego Kościoła. Musi to być decyzja wiernych, a nie decyzja państwowa, tak aby wszyscy mieli poczucie sprawiedliwości: jedni więzi z Kościołem, a drudzy poczucia, że nie płacą za coś, na co nie chcą płacić — mówił Tusk po jednym z pierwszych posiedzeń nowego rządu.
Wówczas analizowaliśmy w Business Insider Polska, że tego typu rozwiązania mogą być nawet dla Kościoła katolickiego w Polsce korzystne. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj.
To wtedy też do życia powołany został specjalny międzyresortowy zespół, który ma wypracować konkretne zmiany. Jego przewodniczącym został wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Rok po tych wydarzeniach pytamy, czy udało się coś wypracować podczas mających się odbywać co miesiąc spotkań. W kancelarii premiera dość szybko odesłano nas do MON, a konkretnie do ministra Kosiniaka-Kamysza.
A w odpowiedzi dowiadujemy się, że tak naprawdę nic nie wiadomo. „Prace Zespołu obecnie znajdują się na etapie analizy dokumentu zawierającego kilka wariantowych propozycji rozwiązań wypracowanych przez Zespół problemowy powołany z przedstawicieli Międzyresortowego Zespół ds. Funduszu Kościelnego po posiedzeniu w dniu 16.08.2024 r. Na obecnym etapie prac nie można przesądzić o kształcie ostatecznej propozycji rozwiązań” — informuje nas MON.
Co więcej, politycy wcale nie pracują nad likwidacją funduszu przesadnie intensywnie. „Międzyresortowy Zespół ds. Funduszu Kościelnego dotychczas spotkał się dwa razy tj. 9.02.2024 r. oraz 16.08.2024 r. Ponadto, ww. zespół problemowy odbył cztery posiedzenia: w dniach 23 i 30 sierpnia oraz 6 i 13 września 2024 r.” — informuje nas MON. Pierwotnie zespół miał spotykać się co miesiąc.
Resort rodziny informuje natomiast, że „cały czas trwają prace w ramach Międzyresortowego Zespołu do spraw Funduszu Kościelnego pod kierownictwem Wicepremiera i Ministra Obrony Narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, który ma wypracować wspólne stanowisko i projekt dotyczący Funduszu”.
W ministerstwie kierowanym przez Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk powstała nawet koncepcja likwidacji Funduszu Kościelnego oraz zmiany źródeł finansowania jego wydatków.
„Przedstawiliśmy ponadto propozycje dwóch wariantów rozwiązania problemu identyfikacji i przypisania w systemie ubezpieczeń społecznych ubezpieczonych będących duchownymi do poszczególnych kościołów i związków wyznaniowych. W tej sprawie zapadną dalsze rozstrzygnięcia” — pisze resort.
Konkretów na razie jednak brakuje, a Fundusz Kościelny jak istniał, tak istnieje dalej.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło