Państwowa Straż Pożarna powiadomiła, że ubiegły weekend okazał się najbardziej tragicznym czasem od początku obecnego sezonu grzewczego. Od piątku do niedzieli w ogniu, w różnych lokalizacjach Polski, zmarło dziesięć osób, a jednostki straży pożarnej udzielały pomocy setki razy. Jeden z pokaźniejszych pożarów miał miejsce w niedzielny wieczór w miejscowości Rumia (woj. pomorskie).

Najbardziej tragiczny weekend w sezonie grzewczym. Strażacy proszą o rozwagę
Państwowa Straż Pożarna skierowała apel do obywateli o instalację w domach detektorów dymu i czadu, z uwagi na znaczną częstotliwość interwencji związanych z uwalnianiem się tlenku węgla w budynkach mieszkalnych.
Strażacy przekazali ponadto, że „miniony weekend okazał się jednym z najbardziej katastrofalnych w bieżącym sezonie grzewczym”.
Setki incydentów pożarowych, dziesiątki osób poszkodowanych. Strażacy nawołują do czujności
„W dniach 21–23 listopada 2025 r. strażacy zarejestrowali wiele pożarów budynków mieszkalnych, w efekcie których śmierć poniosło dziewięć osób, a pięć doznało obrażeń” – poinformował w niedzielę zespół prasowy PSP.
Z informacji podanych do wiadomości w poniedziałkowy poranek wynika jednak, że liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do dziesięciu.
Według danych statystycznych, w piątek w wyniku pożarów odeszły dwie osoby, a w sobotę zmarły dwie osoby i trzy zostały ranne. Jednakże niedziela okazała się najbardziej brzemienna w skutki: w pożarach w różnych miejscach w Polsce zginęło sześć osób, a dwie doznały obrażeń.
🔥🚒Od piątku strażacy odnotowali 3️⃣8️⃣7️⃣ pożarów budynków mieszkalnych, w których zginęło 1️⃣0️⃣ osób, a 5️⃣ zostało rannych.
⚠️ Odnotowano 5️⃣6️⃣ interwencji związanych z emisją tlenku węgla, w wyniku których 3️⃣0️⃣ osób uległo podtruciu. 🚨Zamontuj czujkę dymu i czadu w swoim domu‼️ pic.twitter.com/h77o6qkmkN— Karol Kierzkowski (@Kierzkowski_PSP) November 24, 2025
Tegoroczna jesień to wyjątkowo pracowity czas dla polskich strażaków. Zespół prasowy PSP przypomina, że od 1 października odnotowano w kraju 3645 zdarzeń pożarowych w budynkach mieszkalnych, w których śmierć poniosło 61 osób, a 284 odniosły obrażenia.
W tym okresie strażacy interweniowali 578 razy z powodu wydzielania się tlenku węgla.
„To smutne potwierdzenie, że pożary i tlenek węgla stanowią realne niebezpieczeństwo. Czujnik dymu i tlenku węgla to skromna inwestycja, która może uratować życie” – zaakcentował rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karol Kierzkowski.
Tragiczny pożar w Rumi. Dwie osoby nie żyją
Jedną z najcięższych akcji interwencyjnych strażacy zanotowali w niedzielny wieczór w Rumi na Pomorzu. Około godziny 18:40 w jednym z budynków mieszkalnych przy ulicy Świętojańskiej pojawił się ogień.
Ogień odebrał życie dwóm osobom – kobiecie i mężczyźnie w wieku około 50 lat. 85-letnia kobieta została odwieziona do szpitala. Części lokatorów udało się bezpiecznie opuścić obiekt jeszcze przed przybyciem służb ratunkowych.
W akcji gaśniczej uczestniczyło osiem ekip straży pożarnej. Dokładne powody tragicznego wydarzenia ustala policja. Funkcjonariusze nie wykluczają, że bezpośrednią przyczyną zgonu mieszkańców było zatrucie gazem.
Zauważyłeś coś istotnego? Wyślij zdjęcie, nagranie wideo lub opisz, co się wydarzyło. Użyj naszej Wrzutni
WIDEO: "Odnaleziono przewód". Najświeższe ustalenia prokuratury w kwestii dywersji na torach

Maria Kosiarz/polsatnews.pl/PAP
Źródło



