Wykonawca otwarcie o przestojach w programie Czyste Powietrze. „Oburzający problem”

Sprawdzam status konta firmowego co 30 minut. Jeśli nie pojawia się przelew środków, nie mam z czego uregulować zobowiązań, nie mam środków, żeby zakupić synowi/córce obuwie do szkoły — opowiada Grzegorz Furmann z Stowarzyszenia Czystego Powietrza i Energii w audycji Onet Rano Finansowo. Przedsiębiorca sądzi, że analogiczna sytuacja dotyczy wielu innych realizatorów. To z tego powodu protestują.

Wykonawcy protestują z powodu opóźnionych wypłat w programie Czyste powietrze
Wykonawcy protestują z powodu opóźnionych wypłat w programie Czyste powietrze | Foto: Stach Antkowiak/REPORTER / East News

Fragment wypowiedzi z audycji:

Wykonawca Czystego powietrza szczerze: Nie mam za co kupić dziecku butów

Kryzys wiarygodności programu

Zastój dotyczy przede wszystkim wcześniejszej iteracji programu. Furmann informuje, że znaczna część wykonawców odrzuca nowe edycje. „Jeśli nie wyjaśni się stan rzeczy ze starą odsłoną, to z pewnością nie. Jak zaufać, że środki zostaną wypłacone, skoro obecna sytuacja temu zaprzecza” — relacjonuje.

Zdaniem rozmówcy wielu ludzi zrezygnowałoby, gdyby znała realia programu od początku. Obecnie sektor analizuje różne możliwości rozwiązania problemu, w środę miało miejsce posiedzenie w Sejmie w tej kwestii, a w czwartek protestowano w Warszawie.

Formalności i dokumentacja

„To miał być łatwy program, który wspiera osoby w najgorszej sytuacji materialnej. My za te osoby interweniowaliśmy, załatwialiśmy i nasi pracownicy weryfikowali stan prawny nieruchomości, jeździli do notariuszy” — opowiada Furmann. Zwraca uwagę na zakres robót przedsiębiorców i kłopot z łamaniem procedur administracyjnych: „Mamy regulamin napisany pod nową wersję programu, który jest stosowany do starej. Urzędnicy, podejmując decyzje administracyjne, naruszają przepisy regulaminów. Jesteśmy w niedopuszczalnej sytuacji„.

Reguły i modyfikacje

Rozmówca podkreśla, że program został wstrzymany w listopadzie, aby usprawnić wypłaty, jednak w następnej wersji liczba wymaganych dokumentów wzrosła. „Początkowo wymagano pięć lub sześć dokumentów, teraz siedemnaście, osiemnaście” — stwierdza. Furmann opisuje proces odwołań i dodatkowych kosztorysów, który wydłuża całą procedurę. „Wcześniej musieliśmy przedstawić faktury. Teraz faktury, kosztorysy, specyfikacje, motywacje” — wymienia.

Obraz branży i żądania

Pytany o nadużycia w branży i przypadki wyłudzania subwencji, rozmówca wskazuje na tendencyjne przedstawianie wykonawców. Furmann zaznacza, że dużo realizacji zostało zakończonych, brak jednak reakcji na petycje do rządu: „Złożyliśmy petycję do pana premiera, wysłaliśmy list otwarty. Chcemy porozmawiać z kimś kompetentnym”. Apeluje o zakończenie rozliczania starej wersji na warunkach obowiązujących przy jej rozpoczęciu: „Przystępowaliśmy na innych zasadach i oczekujemy, że zostaną one dochowane. Jesteśmy państwem prawa”.

Cała rozmowa jest dostępna tutaj:

Onet Rano. Finansowo

„Onet Rano”. Finansowo to regularny program, w którym dziennikarze Business Insidera prowadzą konwersacje z zaproszonymi osobami z obszaru biznesu i polityki o bieżących wydarzeniach i kwestiach dotyczących polskiej gospodarki, finansów państwa oraz wpływu polityki na budżet każdego Polaka.

Audycję można obejrzeć w każdą środę o godzinie 10 na stronie głównej portalu Onet, a od godziny 11 jako podcast w Onet Audio.

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *