Stephen Colbert i Jimmy Kimmel wspierali się nawzajem, odwiedzając we wtorek swój późnonocny talk-show.
Para rozmawiała o tym, jak się czuła, gdy dowiedziała się o odwołaniu programu Colbert's Late Show i krótkim zawieszeniu programu Jimmy Kimmel Live , co wywołało protesty w obronie wolności słowa, zanim stacja ABC przywróciła ten talk-show.
„Zostaliśmy nominowani (do nagrody Emmy) dzień przed anulowaniem naszego programu” – wspominał Colbert w programie Jimmy Kimmel Live.
„Byłem absolutnie zszokowany, bo to nie jest w porządku” – powiedział Kimmel o swojej reakcji na tę wiadomość.
Colbert pierwotnie ogłosił odwołanie programu podczas nagrania w lipcu, co oznaczało koniec programu, który pierwotnie prowadził David Letterman.
Wówczas CBS powoływało się na względy finansowe.
W międzyczasie, pomocnik Kimmela, Guillermo, dołączył do Kimmela i Colberta podczas toastu w programie The Late Show tego samego wieczoru.
„Za dobrych przyjaciół, świetną pracę i programy telewizyjne późnym wieczorem” – powiedział Colbert, zanim cała trójka wypiła kieliszek tequili.
Program Kimmela powrócił na antenę 23 września, po tym jak ABC wycofało go z emisji po jego komentarzach na temat śmierci konserwatywnego polityka Charliego Kirka.
„Prezydent Stanów Zjednoczonych dał jasno do zrozumienia, że chce, abym i setki ludzi, którzy tu pracują, zostali zwolnieni z pracy” – powiedział po powrocie. „…Jakoś udało mu się wycisnąć Colberta z CBS, potem zwrócił się ku mnie, a teraz kibicuje NBC, żeby zwolniło Jimmy'ego Fallona i Setha Meyersa”.