Unia Europejska importuje rekordowe ilości rosyjskiego gazu ziemnego

Import rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego do UE osiągnął w tym roku rekordowy poziom, pomimo próby odcięcia przez Unię zależności od gazu z tego kraju po rozpoczęciu pełnoskalowej wojny Moskwy z Ukrainą.

Port Zeebrugge w Belgii, dokąd wciąż przypływa sporo rosyjskiego LNG
Port Zeebrugge w Belgii, dokąd wciąż przypływa sporo rosyjskiego LNG | Foto: Philippe Clement/UIG Diverse/East News / East News
  • Import rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego do UE osiągnął rekordowy poziom
  • Mimo inwazji Rosji na Ukrainę, UE nadal importuje rosyjskie LNG
  • Rosyjskie LNG stanowi 20 proc. całkowitego importu przypływającego drogą morską do UE
  • Unia planuje stopniowe zaprzestanie importu rosyjskich paliw do 2027 r.
  • Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl

Europa zaimportowała rekordowe 16,5 mln ton rosyjskiego LNG do połowy grudnia, co stanowi wynik wyższy od ubiegłorocznego importu wynoszącego 15,18 mln ton, według dostawcy danych o towarach Kpler. Kwota ta jest również wyższa od ostatniego rekordu wynoszącego 15,21 mln ton importowanych w 2022 r., jak pisze „Financial Times”.

„To, co widzieliśmy w tym roku, jest zaskakujące” — powiedziała dla „Financial Times”Ana Maria Jaller-Makarewicz, analityczka w Instytucie Ekonomii Energetycznej i Analiz Finansowych. „Zamiast stopniowo ograniczać import rosyjskiego LNG, zwiększamy go” – dodała. Po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 r. UE wyznaczyła sobie cel zaprzestania importu wszelkich rosyjskich paliw kopalnych do 2027 r., ale dostawy schłodzonego gazu docierające do europejskich portów nadal rosną.

  • Kijów zatrzymuje rosyjski gaz. Decyzja uderza w Słowację

LNG: import jeszcze dozwolony

W przeciwieństwie do importu gazu rurociągami oraz rosyjskiej ropy naftowej i węgla, które są zakazane w UE, import rosyjskiego LNG jest nadal dozwolony i rośnie, co jest oznaką tego, że „spanikowana” Europa nadal walczy o odzwyczajenie się od tańszych dostaw, powiedziała Jaller-Makarewicz. Analitycy wskazali na zwiększony zakup rosyjskiego LNG na rynku spot w tym roku — 33 procent importu LNG pochodzenia rosyjskiego do UE zostało dokonane w tym roku na podstawie kontraktów spot, w porównaniu z 23 procentami w zeszłym roku, jak wyliczyła Rystad Energy, firma konsultingowa w dziedzinie energii.

Firmy takie jak Shell i Equinor ogłosiły, że nie kupują rosyjskiego LNG na rynku spot. Inni handlowcy twierdzą, że od czasu inwazji w kontraktach na ładunki spot często pojawiają się klauzule, które zapewniają, że LNG „nie pochodzi z Rosji”. Jednak transakcje spot w tym roku wzrosły, ponieważ handlowcy „mogą otrzymywać ładunki dostarczane taniej [z Rosji]”, powiedział Christoph Halser, analityk ds. gazu w Rystad. Dodał, że cena LNG przesyłanego z rosyjskiego terminalu Jamal do Europy była „znacznie niższa” niż cena gazu przesyłanego ze Stanów Zjednoczonych.

Belgia i Francja chętnie korzystają z rosyjskiego LNG

Europa wcześniej importowała około dwóch piątych swojego gazu z Rosji, z czego większość za pośrednictwem rurociągów. Obecnie całkowity import gazu z Rosji, w tym gazu przesyłanego rurociągami, stanowi tylko około 16 procent dostaw gazu do UE. Urzędnicy UE są przekonani, że blok nie potrzebuje rosyjskich paliw, nawet jeśli oznacza to zaakceptowanie wyższych cen za zakup gazu gdzie indziej. Jednak dane dotyczące śledzenia statków pokazują, że rosyjski LNG stanowił 20 procent całkowitego importu paliwa przypływającego drogą morską do UE w tym roku, w porównaniu z 15 procentami w zeszłym roku. Nie cały rosyjski LNG przywieziony do Europy jest zużywany w regionie, część jest przeładowywana i wysyłana do innych części świata.

Wolumeny do Francji wzrosły w tym roku, prawie dwukrotnie w porównaniu z rokiem 2023. Ponad połowa przesyłek trafiła do terminalu importowego w Dunkierce, zgodnie z danymi Kpler. Francuskie firmy energetyczne EDF i TotalEnergies, a także niemiecka państwowa firma energetyczna Sefe mają tam umowy o użytkowaniu terminala.

  • Propozycja nowych sankcji przeciwko Rosji. Flota cieni na celowniku

Belgia była drugim co do wielkości importerem rosyjskiego LNG, bo jej port w Zeebrugge (blisko Brugii) jest jednym z niewielu europejskich punktów przeładunkowych dla LNG z tankowców klasy lodowej używanych na dalekiej północy do zwykłych statków towarowych. Rządy UE zgodziły się zakazać przeładunków rosyjskiego LNG z Jamału do krajów spoza UE, środek ten wejdzie w życie w marcu 2025 r. Dan Jørgensen, nowy komisarz UE ds. energii, obiecał przedstawić w przyszłym roku plan, w jaki sposób Unia może osiągnąć cel na rok 2027, aby odejść od wszystkich rosyjskich paliw kopalnych.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zasygnalizowała w październiku, że blok może zwiększyć import z USA jako sposób na uspokojenie prezydenta-elekta USA Donalda Trumpa, który zagroził sporymi cłami handlowymi. Przyszły prezydent ostrzegał już, że UE musi zobowiązać się do zakupu „dużych” ilości amerykańskiej ropy i gazu lub zaryzykować taryfy.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *