Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the gd-rating-system domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/gibnews/htdocs/gibnews.pl/wp-includes/functions.php on line 6121
Naukowcy z PAN zabiegają o przygotowanie polsko-ukraińskiego podręcznika do historii - Gospodarka i Biznes News

Naukowcy z PAN zabiegają o przygotowanie polsko-ukraińskiego podręcznika do historii

Adobe Stock Adobe Stock

Naukowcy z PAN zabiegają o przygotowanie polsko-ukraińskiego podręcznika do historii. Realizacja takich projektów transnarodowych wymaga dobrego stawiania pytań o historię: najpierw o to, co było dobrego – powiedział PAP zaangażowany w projekt prof. Igor Kąkolewski, dyrektor Centrum Badań Historycznych PAN.

„Idea polsko-ukraińskiego podręcznika do nauczania historii to bardzo ważna inicjatywa. Wierzymy, że to właśnie Polska Akademia Nauk z bardzo wielu względów jest najwłaściwszym podmiotem do zaadresowania tak ważkiej i zarazem trudnej kwestii” – skomentowała dla PAP wiceprezes akademii, prof. Mirosława Ostrowska.

Jak poinformowała, zainicjowanie projektu polsko-ukraińskiego podręcznika do nauczania historii jest na etapie spraw formalnych. Instytut Studiów Politycznych PAN złożył do Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego aplikację dotyczącą projektu, którego elementem jest opracowanie zaleceń do wspomnianego podręcznika. Jednocześnie Instytut Studiów Politycznych PAN, Leibniz-Institut für Bildungsmedien / Georg-Eckert-Institut w Brunszwiku i Centrum Badań Historycznych PAN (CBH PAN) zwróciły się w podobnej sprawie do Polsko-Niemieckiej Fundacji na rzecz Nauki (PNFN), która może finansować projekty w trójkącie Polska-Niemcy-Ukraina.

Wiceprezes PAN przypomniała, że inspiracją do opracowania polsko-ukraińskiego podręcznika jest zakończony w 2020 roku „Polsko-niemiecki projekt podręcznika do nauczania historii”, zainicjowany w 2008 r. przez ówczesnych ministrów spraw zagranicznych – RP, Radosława Sikorskiego i RFN, Franka-Waltera Steinmeiera. Projekt był realizowany we współpracy Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie (CBH PAN – koordynacja naukowa po stronie polskiej) z Leibniz-Institut für Bildungsmedien / Georg-Eckert-Institut w Brunszwiku (koordynacja naukowa po stronie niemieckiej), jak również z – odgrywającą w nim kluczową rolę – Wspólną Polsko-Niemiecką Komisją Podręcznikową Historyków i Geografów, przy wsparciu rządów RP i RFN.

1
Podręcznik dla szkół podstawowych pt. „Europa. Nasza historia”, jeden z tomów

Efektem tego projektu jest podręcznik dla szkół podstawowych pt. „Europa. Nasza historia”. Jego cztery tomy ukazały się w latach 2016-2020.

Doświadczenia związane z tym podręcznikiem stanowią punkt wyjścia w myśleniu o podobnej publikacji polsko-ukraińskiej – podkreślił w rozmowie z PAP dyrektor CBH PAN, prof. Igor Kąkolewski.

Jak zaznaczyła prof. Ostrowska, przygotowanie kolejnego podręcznika to proces wieloetapowy. Powinien się rozpocząć badaniami i konsultacjami, które pozwolą uzgodnić wspólne podejście do przedstawienia historii. Ważny jest etap opracowania rekomendacji i zebrania informacji nt. podstaw programowych w obu krajach.

„Następnie myślimy o organizacji cyklu międzynarodowych warsztatów i konferencji, umożliwiających wymianę wiedzy i doświadczeń między naukowcami i nauczycielami. Dalej już nastąpiłaby praca na podstawie zebranych danych i uzgodnień, która prowadzić będzie do ukonstytuowania materiałów edukacyjnych, a te zostaną następnie przetestowane i zweryfikowane, tak aby szerokiemu gronu odbiorców mogły służyć jak najlepiej” – podkreśliła wiceprezes PAN.

Prof. Kąkolewski podkreśla, że historycy z PAN współpracują z nauczycielami, dydaktykami z Ukrainy, Niemiec i Polski od prawie dwóch lat. „Spotykamy się na seminariach, staramy się wspólnie opracowywać materiały pomocnicze do nauczania historii. Widzimy olbrzymie zaangażowanie i wyrażaną potrzebę ze strony ukraińskiej. Oddolna potrzeba istnieje, co stwierdzam na podstawie naszych doświadczeń i współpracy. Pytanie brzmi: na ile zostanie ona wyrażona przez czynniki polityczne? W systemach demokratycznych dobrze jest, kiedy inicjatywy pojawiają się oddolnie: ze strony społeczeństwa obywatelskiego, środowisk oświatowych i naukowych. Wówczas strona polityczna – o ile właściwie rozpozna tego typu sygnały – może reagować i inicjować projekty, w które również sama będzie zaangażowana. Oczywiście nie wyobrażam sobie realizacji takiego projektu bez udziału i wsparcia Polsko-Ukraińskiej Komisji Ekspertów do spraw Doskonalenia Treści Podręczników Szkolnych do Historii i Geografii, która od wielu lat sprawuje pieczę nad dialogiem podręcznikowym między naszymi krajami” – zwrócił uwagę.

Zapytana o największe przewidywane wyzwania w ramach projektu prof. Mirosława Ostrowska wymienia „niewątpliwe różnice w narracjach i perspektywach historycznych, logistykę i koordynację prac, a także bieżące napięcia polityczne”.

Szef Centrum Badań Historycznych PAN w Berlinie podkreśla, że realizacja projektów transnarodowych wymaga odpowiedniego stawiania pytań o historię. Tak właśnie – mówi – działo się w przypadku projektu polsko-niemieckiego.

„Na początku nie koncentrowaliśmy się na kwestiach spornych. Trzeba spojrzeć szerzej. Jeśli spoglądamy na historię stosunków polsko-niemieckich, to ze zdziwieniem skonstatujemy, że od połowy XIV do połowy XVIII wieku większa część granicy między Polską i Niemcami należała do najbardziej pokojowych w Europie. Z perspektywy ostatnich dwóch stuleci, XIX i XX wieku, wiedza o tym zanika jednak w kulturach pamięci w obu krajach. Ponieważ wypadki ostatnich dwóch stuleci były dramatyczne – okres zaborów i dwóch wojen światowych – dlatego zmieniły naszą optykę na całokształt stosunków polsko-niemieckich” – zauważył prof. Kąkolewski.

Jego zdaniem, podobnie trzeba patrzeć na stosunki polsko-ukraińskie. „Nie należy patrzeć na nie wyłącznie z perspektywy dramatycznych wydarzeń XX wieku, takich jak konflikty przed 1939 rokiem, zbrodnia wołyńska czy akcja +Wisła+, które na długi czas bardzo skomplikowały dialog między oboma narodami. Trzeba uwzględniać wszystkie fragmenty historii, wśród nich zaś takie, jak np. panujące w Ukrainie stosunki społeczne od XVI do XVIII wieku czy rodzenie się ruchów narodowych i niepodległościowych w społeczeństwach ukraińskim i polskim. Tematów kontrowersyjnych, spornych jest wiele. Jednak historia stosunków polsko-ukraińskich jest o wiele bogatsza. Jest to historia współżycia w wielokulturowym państwie, już od schyłku średniowiecza, później zaś w Rzeczypospolitej Obojga Narodów, która w rzeczywistości była Rzeczpospolitą +wielu narodów+. Są to doświadczenia związane z wielowyznaniowością, wieloetnicznością i wielojęzycznością. To miasta, regiony i miejsca pamięci, które nas łączą i stanowią wspólne dziedzictwo Polaków, Ukraińców i innych nacji, które te regiony, miasta, miasteczka zamieszkiwały. Najbardziej znany przykład to Lwów. To wszystko powinno być punktem wyjścia w myśleniu o wspólnych materiałach edukacyjnych lub podręczniku oraz naszej wspólnej historii” – ocenił ekspert.

1
Europa 1740, fot. Adobe Stock

Mówiąc o trudnych wydarzeniach dotyczących historycznego sąsiedztwa prof. Kąkolewski przypomniał książkę prof. Andrija Portnova „Polska-Ukraina: wspólna historia, asymetryczna pamięć” (wyd. przez CBH PAN).

„Prof. Portnov bardzo trafnie wskazuje, że temat zbrodni wołyńskiej ma w Polsce i w Ukrainie zupełnie asymetryczną pamięć. W Ukrainie w kulturze pamięci tematyka ta nie jest na miejscu czołowym, jak w polskiej kulturze pamięci. Dominują tam inne tematy związane z relacjami ukraińsko-rosyjskimi, a już zwłaszcza teraz, w kontekście wojny ukraińsko-rosyjskiej. Inaczej jest w Polsce, gdzie kwestia zbrodni wołyńskiej jest bardzo istotna. Ale też pamiętajmy – i tu apel do strony polskiej – o innym wydarzeniu historycznym, jakim była akcja +Wisła+, która doprowadziła do masowych przesiedleń ludności ukraińskiej z jej z terenów ojczystych” – zauważył profesor. „Ta asymetria w kulturach pamięci, polskiej i ukraińskiej, decyduje czasami o kontrowersjach i nieporozumieniach w środowiskach historyków i społeczeństwach. To narracja jest odbiciem tego, jak społeczeństwa pamiętają, jak chcą pamiętać wydarzenia. I jak reagują polityki historyczne” – dodał.

Pojawiające się od lat na linii Warszawa – Kijów napięcia polityczne (np. dotyczące prób ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy) nie powinny, zdaniem prof. Kąkolewskiego, przeszkodzić w opracowaniu wspólnych materiałów edukacyjnych lub podręcznika. „Wręcz przeciwnie: one pokazują, jak potrzebny jest dialog, również – dialog podręcznikowy. Jest on jednym z elementów szerszego dialogu pomiędzy środowiskami naukowymi czy debaty publicznej, którą na ten temat pragniemy zainicjować” – podsumował historyk.(PAP)

Nauka w Polsce, Anna Ślązak

zan/ bar/ js/



Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *