Włochy/Profesor kardiologii: konkurs kulinarny w telewizji zamiast porad, jak zdrowo się odżywiać

Zdjęcie: Adobe Stock Zdjęcie: Adobe Stock

Roberto Ferrari, emerytowany profesor kardiologii z Uniwersytetu w Ferrarze, który również bada związek między odżywianiem a zdrowiem układu krążenia, powiedział PAP, że coraz popularniejsze telewizyjne programy kulinarne często nie zawierają podstawowej wiedzy na temat zdrowych nawyków żywieniowych.

„Konkurencja jest przytłaczająca, a to, co jest potrzebne, to wskazówki dotyczące prawidłowego odżywiania” – podkreślił były prezes Europejskiego Towarzystwa Kardiologicznego i współautor książki „Kuchnia serca”. Tytuł członka zagranicznego Polskiej Akademii Umiejętności został mu przyznany w piątek w Rzymie.

Zapytany przez PAP o wyjaśnienie włoskiej pasji do jedzenia, profesor Ferrari odpowiedział: „Uważam, że głównym powodem tego entuzjazmu jest kultura. Możemy być tego pewni. Włochy zostały zjednoczone stosunkowo niedawno, w XIX wieku. Każdy region szczyci się własną stolicą i odrębnymi tradycjami kulinarnymi, co ściśle wiąże tę miłość z lokalnymi zwyczajami. Kuchnia włoska jest głęboko regionalna”.

„Od średniowiecza istniały zamki i posiadłości, z których każda miała własne dziedzictwo kulinarne. Na przykład kuchnia Ferrary znacznie różni się od kuchni Bolonii, która jest oddalona o zaledwie 30 kilometrów. W związku z tym warto zauważyć, że miasta i miasteczka spierają się nawet o tortellini, w tym o jego kształt, nazwę, nadzienie, wędliny i różne dania” – wyjaśnił profesor.

Wyjaśnił: „Wszystko wynika z miłości i głębokiego związku z tradycją. Uważam tę intensywną pasję do jedzenia za coś bardzo pozytywnego, ponieważ reprezentuje ona aspekt kulturowy, który wykracza poza samo jedzenie. Jedzenie ucieleśnia kulturę; jest tożsamością”.

Osoba udzielająca wywiadu PAP przyznała, że czuje ambiwalentne uczucia wobec ogromnej liczby programów kulinarnych w telewizji, szczególnie tych w formacie talent show.

„Jedzenie stało się powszechnym tematem telewizyjnym, zjawiskiem wyjątkowo medialnym, powiedziałbym – brutalnie medialnym. Wiele z tych programów często nie ma wartości kulturowej, a czasami nawet wartości edukacyjnej, szczególnie w odniesieniu do zdrowego odżywiania. Przedstawione wydarzenia są wyolbrzymione; towarzyszy im zacięta konkurencja. Istnieje przesadna potrzeba stworzenia idealnego dania; ale czy jest ono odżywcze?” – zauważył włoski kardiolog.

Roberto Ferrari dodał: „Uważam, że kuchnia powinna również odzwierciedlać spontaniczność. Ten aspekt może stopniowo zanikać wraz z rozwojem sztucznej inteligencji. Już teraz zauważamy, że wiele osób pyta AI, co przygotować na lunch, kolację lub spotkanie. Ponadto istnieją inne opcje. Wystarczy otworzyć lodówkę, zrobić zdjęcie i zapytać AI, co można zrobić z jej zawartości”.

„Uznaję użyteczność sztucznej inteligencji, gdyż jej ogromne możliwości mogą służyć jako wartościowy zbiór wytycznych” – dodał.

Podkreślił: „Muszę przyznać, że nie rozumiem kuchni molekularnej, która opiera się na zjawiskach chemicznych i fizycznych”.

„Dwa razy jadłem obiad w renomowanej restauracji specjalizującej się w tym. Wyszedłem z niej niespełniony. To nadmierne skupienie się na kreowaniu smaku nie rezonowało ze mną. Powiedziano mi: „kiedy będziesz delektować się tym kęsem, tą kulą w ustach, świat rozwinie się przed tobą”. Muszę przyznać, że nie rozwinął się dla mnie” – podzielił się włoski kardiolog i orędownik rozpowszechniania wiedzy.

Profesor Ferrari wspomniał, że o wiele bardziej ceni tzw. styl nouvelle cuisine, ponieważ oferuje on lżejsze dania, bez ciężkich sosów, z mniejszą ilością masła, a kładzie nacisk na oliwę z oliwek i świeże składniki.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

sw/ sp/



Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *