Tysiące pracowników Boeinga w zakładach w Missouri i Illinois rozpoczęło strajk. Akcja związkowa jest następstwem nieudanych rozmów o podwyżkach płac i zmianach warunków zatrudnienia.

„Pracownicy związków zawodowych konstruują samoloty i mechanizmy obronne chroniące nasz kraj” – powiedział w niedzielę Sam Cicinelli, wiceprezes Okręgu 837 Międzynarodowego Stowarzyszenia Pracowników Lotnictwa i Kosmonautyki (IAM). Podkreślił, że pracownicy „zapewniają bezpieczeństwo rodzinie i doceniają ich wyjątkowe umiejętności”.
Oferta zatrudnienia, odrzucona w głosowaniu związkowym, przewidywała wzrost wynagrodzeń o 20% w ciągu pięciu lat. Przedstawiciele związków zawodowych opowiadali się za jej zatwierdzeniem, nazywając warunki Boeinga „historyczną umową”.
Według IAM pracownicy dotkniętych katastrofą obiektów zajmują się produkcją i konserwacją sprzętu lotniczego, w tym myśliwców F-15 i F/A-18, a także systemów uzbrojenia i rozwiązań obrony przeciwrakietowej.
Dyrektorzy spółki potwierdzili w komunikacie prasowym, że są gotowi poradzić sobie ze strajkiem pracowników.
Gigant lotnictwa i kosmonautyki zmagał się z problemami operacyjnymi po katastrofach samolotów 737 Max w latach 2018 i 2019, w których zginęło 346 osób. Ostatnie doniesienia wskazują na wypadek Boeinga Dreamlinera linii Air India w czerwcu, w którym zginęło 260 osób.
Najnowsze dane finansowe wykazały wzrost zysków Boeinga w drugim kwartale i spadek strat netto. Deficyt w drugim kwartale wyniósł łącznie 611 milionów dolarów, co stanowi kontrast ze stratami w wysokości 1,44 miliarda dolarów w analogicznym okresie roku poprzedniego.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło