Wczesnym rankiem w poniedziałek wykryto poważną awarię linii energetycznej EstLink 1 łączącej Finlandię i Estonię. Władze energetyczne obu krajów zidentyfikowały problem w zakładzie transformatorowym w Espoo w Finlandii, a naprawa ma potrwać kilka tygodni.

EstLink 1, podmorski kabel o mocy 350 MW, biegnący przez Zatokę Fińską, został uruchomiony w 2007 roku i pozostaje jednym z dwóch kluczowych połączeń energetycznych między tymi dwoma krajami . Chociaż jego moc jest niższa niż w przypadku poprzedniego kabla, przedłużająca się przerwa w dostawie energii mogłaby zdestabilizować regionalną dostępność energii i wpłynąć na ceny rynkowe.
Drugie połączenie, EstLink 2, ma moc 650 MW, ale zostało całkowicie wyłączone z eksploatacji na prawie pół roku po uszkodzeniu pod koniec grudnia 2024 roku. Śledczy przypisali awarię tankowcowi Eagle S, którego kotwica podobno otarła się o dno morskie na odcinku około 90 kilometrów. Statek przewoził wówczas rosyjskie paliwo z Sankt Petersburga do Egiptu .
Połączenia energetyczne Morza Bałtyckiego: priorytet strategiczny
Podmorska infrastruktura EstLink pełni kluczową funkcję w utrzymaniu niezawodności energetycznej Finlandii i Estonii. Jednoczesne lub długotrwałe przerwy w działaniu obu kabli grożą przerwami w dostawach i potencjalnym wzrostem cen.
Urzędnicy podkreślają, że odbudowa takiej infrastruktury wymaga specjalistycznej wiedzy i wydłużonego czasu, co zwiększa złożoność operacyjną.
Ostatnie awarie: przyczyny i skutki
Analiza przeprowadzona przez EstLink 2 potwierdziła, że zakotwiczenie tankowca Eagle S, płynącego z Sankt Petersburga do Egiptu z rosyjskim paliwem, spowodowało poważne uszkodzenia dna morskiego.
Rozległe uszkodzenia kabli spowodowały konieczność całkowitego wyłączenia sieci na kilka miesięcy . W związku z zagrożeniem dla EstLink 1, oba kraje napotykają dodatkowe trudności w utrzymaniu stabilnej dystrybucji energii.
Fińscy i estońscy operatorzy sieci poinformowali, że prace naprawcze EstLink 1 mogą potrwać tygodnie, w zależności od stopnia uszkodzeń i dostępności części zamiennych lub zespołów technicznych. Nadal prowadzony jest stały monitoring, a wszystkie wysiłki koncentrują się na jak najszybszym przywróceniu zdolności operacyjnej.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło