Radosław Sikorski ocenił sytuację związaną z naruszeniem polskiej przestrzeni
„To jest coś, co opinia publiczna i rządy na Zachodzie muszą pilnie uwzględnić w swoim myśleniu – że to Ukraińcy nauczą nas, jak przeciwstawiać się Rosji, a nie odwrotnie” – powiedział Radosław Sikorski w wywiadzie dla „The Guardian” po infiltracji Polski przez rosyjskie drony. Według ministra spraw zagranicznych „tylko najsilniejsze środki nacisku okażą się skuteczne przeciwko agresorowi takiemu jak Putin”.
Rosyjskie drony wielokrotnie naruszały polską przestrzeń powietrzną w nocy z 9 na 10 września . Polskie i sojusznicze samoloty zostały zaatakowane, a część dronów zestrzelona.
Wicepremier i minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, w rozmowie z „The Guardian”, powiedział, że inwazja dronów była próbą Kremla, by przetestować reakcję NATO . Dodał, że intencją było stopniowe zaostrzenie konfliktu bez wywoływania odwetu na szeroką skalę. Gazeta zauważyła, że w ciągu kilku dni od incydentu Rumunia również poinformowała o rosyjskiej inwazji dronów.
Radosław Sikorski o celowym działaniu Rosji
Sikorski zaprzeczył sugestiom, że polska obrona powietrzna nie była gotowa odeprzeć nalotu , „biorąc pod uwagę fakt, że niektóre drony przeleciały setki mil w głąb terytorium Polski, a tylko trzy lub cztery z około 19 zostały podobno zestrzelone” – donosił Guardian.
„Drony nie dotarły do celu, doszło do drobnych zniszczeń materialnych i nikt nie został ranny. Gdyby to wydarzyło się na Ukrainie, zgodnie z ukraińską definicją, można by to uznać za stuprocentowy sukces ” – wyjaśnił Sikorski.
Minister spraw zagranicznych powiedział również, że reakcja na wtargnięcie będzie „znacznie ostrzejsza”, jeśli w wyniku ataku zostaną ranni lub zginą w kraju. Nie sprecyzował jednak, co ma na myśli. „Tylko najsilniejsze środki przeciwdziałania działają przeciwko agresorowi i kłamcy takiemu jak Putin” – podkreślił.
Odrzucił również twierdzenie prezydenta USA Donalda Trumpa , że rosyjskie drony w Polsce mogły być pomyłką. „Jeden czy dwa mogły zboczyć z kursu, ale 19 błędów w ciągu jednej nocy, w ciągu siedmiu godzin… Przykro mi, ale nie wierzę ” – powiedział Sikorski.
Rosyjskie drony: Ukraina gotowa szkolić Polskę w zakresie obrony przeciwlotniczej
„The Guardian” potwierdził niedawno, że polskie zespoły antydronowe przejdą szkolenie na Ukrainie. Wicepremier Sikorski wyjaśnił, że ukraińska armia dysponuje lepszym sprzętem i „większym, bardziej aktualnym doświadczeniem”.
„To jest coś, co opinia publiczna i rządy na Zachodzie muszą pilnie uwzględnić w swoim myśleniu… że to Ukraińcy będą nas uczyć , jak przeciwstawiać się Rosji, a nie odwrotnie” – powiedział.
Szkolenie w zakresie zwalczania dronów miałoby się odbywać w ośrodku szkoleniowym NATO w Polsce, gdyż jest to „bezpieczniejsze miejsce” do tego typu działań niż terytorium Ukrainy.
Sikorski ostrzegał przed gwarancją NATO na podstawie artykułu 5 dla Ukrainy
„The Guardian” przypomniał, że na początku września w Paryżu 26 krajów zobowiązało się do udziału w powojennej misji bezpieczeństwa na Ukrainie . Zaproponowano wówczas, że Ukraina, jeśli nie przystąpi do NATO, otrzyma gwarancję bezpieczeństwa podobną do artykułu 5 Traktatu Północnoatlantyckiego .
Podczas weekendowej konferencji w Kijowie polski minister spraw zagranicznych ostrzegał przed taką retoryką. „Gwarancje bezpieczeństwa mają odstraszać potencjalnych przeciwników” – podkreślił.
„(Pojawiają się pomysły – red.), że jeśli dojdzie do jakiegoś pokoju, to następnym razem, gdy Rosja spróbuje czegoś przeciwko Ukrainie, możemy z nią pójść na wojnę. Uważam to za mało prawdopodobne . Bo jeśli chcecie iść na wojnę z Rosją, możecie to zrobić już dziś, ale nie widzę nikogo, kto by się na to zgodził” – podkreślił. Dodał: „ Nie ma nic bardziej niebezpiecznego w stosunkach międzynarodowych niż udzielanie gwarancji, które nie są wiarygodne ”.
WIDEO: Komunikacja kryzysowa po naruszeniu polskiej przestrzeni kosmicznej zawiodła? „To niemożliwe”
Patryk Idziak /ar/polsatnews.pl
Źródło
