
Nowe badania pokazują, że spożywanie alkoholu może powodować podwyższenie ciśnienia krwi.
Nawet niewielki wzrost spożycia alkoholu wiąże się z wyższym ciśnieniem krwi – poinformowali badacze w środę w czasopiśmie Journal of the American College of Cardiology.
Naukowcy twierdzą, że zaprzestanie picia alkoholu lub nawet ograniczenie jego spożycia może prowadzić do obniżenia ciśnienia krwi, co z kolei zmniejszy ryzyko udaru mózgu lub choroby serca.
Eksperci twierdzą, że wyniki badań podważają powszechnie przyjęte założenie, że wypicie jednego czy drugiego drinka nie ma znaczącego wpływu na ciśnienie krwi.
„Nasze badanie pokazuje, że jeśli chodzi o ciśnienie krwi, im mniej pijesz, tym lepiej. Im więcej alkoholu pijesz, tym wyższe ciśnienie krwi” – powiedział główny badacz, dr Takahiro Suzuki, kardiolog ze Szpitala Międzynarodowego św. Łukasza w Tokio.
„W przeszłości naukowcy uważali, że niewielkie ilości alkoholu mogą być w porządku, ale nasze wyniki sugerują, że w rzeczywistości najlepiej jest całkowicie zrezygnować z alkoholu” – powiedział Suzuki w komunikacie prasowym. „Oznacza to, że zaprzestanie picia, nawet w niewielkich ilościach, może przynieść realne korzyści dla zdrowia serca, zarówno kobietom, jak i mężczyznom”.
Na potrzeby badania naukowcy przeanalizowali dane z blisko 360 000 corocznych badań kontrolnych przeprowadzonych w szpitalu St. Luke's w latach 2012–2024. Podczas badania pacjenci zgłaszali spożycie alkoholu.
Naukowcy podzielili około 59 000 pacjentów na dwie grupy: tych, którzy pili alkohol w momencie pierwszego badania, i tych, którzy początkowo nie pili.
Dzięki temu zespół mógł przeanalizować skutki zaprzestania picia alkoholu u tych, którzy go pili, oraz rozpoczęcia picia u tych, którzy wcześniej powstrzymywali się od picia.
„Nasze badanie miało na celu ustalenie, czy zaprzestanie spożywania alkoholu wiąże się z poprawą ciśnienia krwi u osób pijących regularnie oraz czy rozpoczęcie spożywania alkoholu ma wpływ na ciśnienie krwi u osób niepijących regularnie” – powiedział Suzuki.
Wyniki wykazały, że u osób ograniczających spożycie alkoholu nastąpiło obniżenie ciśnienia krwi.
U kobiet, które zrezygnowały z jednego lub dwóch drinków dziennie, zaobserwowano spadek ciśnienia skurczowego o prawie 0,8 mmHG i rozkurczowego o 1,1 mmHG. Skurczowe, górna wartość w odczycie ciśnienia krwi, to ciśnienie w naczyniach krwionośnych podczas uderzenia serca, a rozkurczowe to ciśnienie między uderzeniami serca.
Naukowcy twierdzą, że u mężczyzn, którzy przestali pić alkohol, zaobserwowano spadek ciśnienia skurczowego o 1 mmHG i rozkurczowego o 1,6 mmHG.
Z kolei u osób, które zaczęły pić alkohol, stwierdzono wyższe ciśnienie krwi, a tendencja ta była podobna u obu płci.
Naukowcy odkryli, że wzrost ciśnienia krwi nie różnił się w zależności od rodzaju alkoholu, czy to piwa, wina czy mocnych alkoholi. Liczyła się raczej ilość spożytego alkoholu.
„Te odkrycia sugerują, że zaprzestanie spożywania alkoholu, nawet w niewielkich ilościach, może zapobiegać nadciśnieniu lub je leczyć” – powiedział w komunikacie prasowym dr Harlan Krumholz, profesor na Wydziale Medycznym Uniwersytetu Yale w New Haven w stanie Connecticut.
„Jest to szczególnie ważne, ponieważ cele leczenia nadciśnienia tętniczego zostały obniżone” – dodał Krumholz, który nie brał udziału w badaniu.
Więcej informacji
Więcej informacji na temat wpływu alkoholu na ciśnienie krwi można znaleźć w Mayo Clinic.
Prawa autorskie © 2025 HealthDay. Wszelkie prawa zastrzeżone.




