Polska nie figuruje już wśród państw, które wyróżniają się negatywnym wynikiem inflacyjnym w Europie. Obecnie to Rumunia zmaga się z tą trudną sytuacją, potęgowaną przez nadmierny deficyt budżetowy. W naszym kraju odczyty inflacji jedynie delikatnie przekraczają średni poziom w Unii Europejskiej.

Inflacja HICP (zharmonizowany wskaźnik cen konsumpcyjnych) w obszarze euro w październiku 2025 r. osiągnęła wartość 2,1 proc. rok do roku — ogłosił w środę urząd statystyczny UE, Eurostat, prezentując finalne dane. Oznacza to wolniejszy wzrost cen niż we wrześniu (wówczas odnotowano 2,2 proc.) i nieco szybszy niż w identycznym okresie poprzedniego roku (kiedy to zarejestrowano 2 proc.). Odczyt ten jest zgodny ze wstępnymi danymi, które ujawniono pod koniec października. W skali miesiąca wyniosła 0,2 proc. w porównaniu do 0,1 proc. we wrześniu.
Europa uporała się z wysoką inflacją
W październiku 2025 r. najistotniejszy wpływ na roczny poziom inflacji w strefie euro miały usługi (+1,54 punktu procentowego), a następnie żywność, napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe (+0,48 pp), dobra przemysłowe bez uwzględnienia energii (+0,16 pp) oraz energia (-0,08 pp).
Celem Europejskiego Banku Centralnego jest inflacja na poziomie 2 proc. Nieznacznie wyższa jest w całej Unii Europejskiej, gdzie w październiku 2025 r. osiągnęła pułap 2,5 proc., w zestawieniu z 2,6 proc. we wrześniu. Rok wcześniej wynosiła 2,3 proc.
Najniższe roczne wskaźniki inflacji odnotowano: w Republice Cypryjskiej (0,2 proc.), we Francji (0,8 proc.) i we Włoszech (1,3 proc.). Najwyższe roczne wskaźniki inflacji zaobserwowano w Rumunii (8,4 proc.), Estonii (4,5 proc.) i na Łotwie (4,3 proc.). W porównaniu do września 2025 r. roczna inflacja zmalała w piętnastu krajach członkowskich, pozostała niezmienna w trzech i powiększyła się w dziewięciu.

Inflacja bazowa, tj. wskaźnik pomijający ceny energii, paliw i artykułów spożywczych (ustalane głównie na rynkach globalnych), w październiku utrzymała się na poziomie 2,4 proc., identycznym jak miesiąc wcześniej. Inflacja bazowa lepiej niż wskaźnik HICP oddaje wewnętrzną presję popytową i to na niej przede wszystkim koncentruje się EBC. W skali miesiąca wyniosła 0,3 proc. w zestawieniu z 0,1 proc. we wrześniu.
Pomimo że ceny konsumpcyjne są zdecydowanie wyższe niż przed falą inflacji, która pojawiła się w krajach rozwiniętych po pandemii i inwazji Rosji na Ukrainę, to dynamika cen powróciła w Europie do zwykłych wartości. Przypomnijmy, że szczyt inflacji w strefie euro nastąpił w październiku 2022 r. i wyniósł 10,6 proc. (najwyższy w historii unii walutowej), a rekord inflacji bazowej odnotowano w marcu 2023 r. i wyniósł 5,7 proc.
Inflacja konsumencka HICP w Polsce
W Polsce inflacja HICP w październiku wyniosła 2,9 proc. rok do roku, czyli tyle samo, co we wrześniu. W porównaniu z analogicznym okresem 2024 r. jednakże wyraźnie się zmniejszyła, ponieważ wówczas ceny, zgodnie z unijną metodologią, rosły u nas o 4,2 proc. w skali roku.

Taki wzrost cen umiejscawia nas w połowie unijnego rankingu, lecz co istotne, różnica oddzielająca nas od średniej UE nie jest znaczna (0,4 pkt proc.). W ujęciu miesięcznym ceny towarów i usług konsumpcyjnych mierzone wskaźnikiem HICP w Polsce podniosły się o 0,3 proc.
HICP to miara wykorzystująca jednolite koszyki zakupowe, którą — inaczej niż krajowe indeksy CPI — można ze sobą porównywać w różnych państwach). Według danych GUS roczna inflacja w Polsce w październiku ukształtowała się na poziomie 2,8 proc., co stanowiło jeden z argumentów przemawiających za obniżkami stóp procentowych przez RPP podczas posiedzenia z początku listopada. W Polsce cel inflacyjny wynosi 2,5 proc. z dopuszczalnymi odchyleniami +/- 1 pkt proc.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Pozostań na bieżąco! Obserwuj nas w Google.
Źródło



