Departament Efektywności Rządowej (DOGE), wizytówka prezydenta Donalda Trumpa, którego celem było zmniejszenie zakresu administracji federalnej, w zasadzie zakończył działalność. Przedsięwzięcie, które miało być symbolem zwalczania biurokracji, wywołało różne odczucia i skromną ilość udowodnionych oszczędności.

Według Scotta Kupora, szefa Biura Zarządzania Kadrami, cytowanego przez agencję Reutera, DOGE „nie istnieje”, a jego zadania zostały w większości przejęte przez inne organy, w tym federalne biuro kadr. W rozmowie z agencją Reuters Kupor podkreślił, że DOGE nie funkcjonuje już jako „jednostka scentralizowana”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Konto firmowe dla JDG – co musisz wiedzieć? | Onet Rano Finansowo
Instytucja powstała na początku drugiej kadencji Donalda Trumpa i w pierwszej fazie zapoczątkowała spore transformacje w strukturze administracji. W początkowych miesiącach aktywności radykalnie zredukowano budżety licznych agencji federalnych, a ich obowiązki przesunięto na priorytety prezydenta. Jednakże, niezależni eksperci finansowi nie zdołali potwierdzić zgłaszanych przez DOGE oszczędności, ponieważ brakowało dokładnych sprawozdań.
Zmiana priorytetów i nowe zadania dla byłych pracowników DOGE
Część byłych współpracowników DOGE, jak donosi agencja Reutera, znalazła zatrudnienie przy odmiennych przedsięwzięciach administracji Trumpa. Przykładowo, Joe Gebbia, współzałożyciel Airbnb, został mianowany na lidera nowego National Design Studio, którego rolą jest ulepszenie szaty graficznej stron internetowych rządu federalnego. Według wiadomości, studio to już uruchomiło portale rekrutacyjne dla funkcjonariuszy służb porządkowych oraz promujące prezydencki program obniżania cen lekarstw.
Z kolei Zachary Terrell, wcześniej związany z DOGE, aktualnie pełni funkcję dyrektora ds. technologii w Departamencie Zdrowia i Usług Społecznych. Rachel Riley, która również działała w DOGE, objęła stanowisko szefowej Biura Badań Marynarki Wojennej.
Symboliczne zakończenie inicjatywy Donalda Trumpa
Pomimo początkowego zainteresowania, DOGE stopniowo ustępowało z planów administracji Donalda Trumpa. Elon Musk, który na początku przewodził projektem, opuścił Waszyngton, a Donald Trump i jego doradcy zaczęli mówić o tej jednostce w czasie przeszłym. Prezydent, mimo iż podpisał na początku swojej kadencji dekret przedłużający działalność DOGE do 2026 r., publicznie komunikował jej koniec od lata tego roku.
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych działań DOGE było wprowadzenie wstrzymania zatrudnienia w całej administracji federalnej. Scott Kupor potwierdził jednak, że ten środek również został anulowany, a agencje mogą ponownie zatrudniać personel bez wcześniejszych ograniczeń.
Kontrowersje wokół efektów działalności DOGE
DOGE informowało o redukcji kosztów o dziesiątki miliardów dolarów, jednakże brak szczegółowych raportów uniemożliwił weryfikację tych oszczędności. Równocześnie krytycy zarzucali jednostce brak transparentności oraz znikomy wpływ na realne funkcjonowanie administracji.
Rzeczniczka Białego Domu w odpowiedzi na pytania zadane przez agencję Reutera oznajmiła, że prezydent Donald Trump wciąż realizuje swoje zobowiązanie do ograniczania marnotrawstwa i nadużyć w rządzie federalnym. Jednakże fiasko DOGE, pomimo wstępnych ambicji, wywołuje wątpliwości co do efektywności i trwałości tej inicjatywy.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google.
Źródło



