Orlen chce aktywnie uczestniczyć w walce o bezpieczną Polskę

Zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego i dostępu do taniej energii to obecnie wyzwania, jakim musi podołać Polska i cała Europa. Będziemy mieli okazję jako kraj zawalczyć o to w czasie naszej prezydencji w Radzie Europy, którą obejmiemy 1 stycznia 2025 roku.

Koncern paliwowy Orlen przygotował manifest pod nazwą: Bezpieczeństwo. Inwestycje. Dialog. Dokument ma pokazać, jakie kwestie powinny być dla nas najważniejsze i jakie powinny się znaleźć w agendzie polskiej prezydencji.

Dalsza część tekstu pod materiałem video

Tania, czysta energia – najważniejsze wyzwanie polskiej prezydencji w Radzie UE

— Po raz pierwszy jako koncern multienergetyczny opracowaliśmy kompleksowe i spójne podejście we wszystkich aspektach naszej działalności do szeroko rozumianej polityki energetycznej i klimatycznej Unii Europejskiej — wyjaśnia Jakub Ruszel, dyrektor wykonawczy ds. zarządzania ryzykiem i zgodnością w Orlen SA. — Ten dokument jest kwintesencją podejścia do tego strategicznego obszaru nie tylko dla Orlenu, ale dla całej europejskiej gospodarki, chcemy go zaprezentować wszystkim naszym interesariuszom — dodaje.

W manifeście poruszono kwestie podjęcia działań na rzecz ochrony klimatu i środowiska w celu osiągnięcia neutralności klimatycznej do.2050 roku zgodnie z założeniami Porozumienia Paryskiego. Ich fundamentem jest zrównoważona transformacja energetyczna, ograniczanie emisji oraz rozwój nisko- i zeroemisyjnych źródeł energii oraz paliw przy jednoczesnym zapewnianiu bezpieczeństwa energetycznego i cenowej przystępności produktów dla klientów indywidualnych i biznesowych.

W ocenie ekspertów koncernu neutralność klimatyczna w perspektywie 2050 roku powinna być realizowana w tempie uwzględniającym ekonomiczną specyfikę poszczególnych krajów, kontekst geopolityczny, uwarunkowania technologiczne oraz koszty społeczne.

— Dopuszczenie pełnego katalogu zero i niskoemisyjnych technologii pozwoli na obniżenie kosztów transformacji i zwiększenie jej efektywności, przy jednoczesnym utrzymaniu produkcji i miejsc pracy na terytorium Unii Europejskiej — czytamy w manifeście.

Podkreślono, że kluczowym wyzwaniem jest wdrożenie unijnego pakietu Clean Industrial Deal realnie wspierającego unijny przemysł oraz miejsca pracy. Zasadne jest zwiększanie konkurencyjności unijnego przemysłu i ochrona gospodarki przed napływem produktów o wyższym śladzie węglowym.

W ocenie ekspertów Orlenu pandemia COVID-19 i pełnoskalowa inwazja Rosji na Ukrainę potwierdziły konieczność budowania łańcucha wartości na terytorium Unii i współpracy z wiarygodnymi partnerami. Istotne jest wspieranie krajowej produkcji paliw i budowy łańcucha wartości biopaliw, jak również wydobycia surowców kontrybuujących do transformacji energetycznej.

— Projekty wykorzystujące technologie dekarbonizacyjne, będące często na wczesnym etapie rozwoju, są niezwykle kapitałochłonne, a ich rentowność niepewna. Regulacje powinny stwarzać zachęty do inwestowania w pełen wachlarz technologii zero- i niskoemisyjnych — apeluje koncern.

Jego zdaniem przyjęte regulacje wymagają uzupełnienia o fundusze przygotowane dla poszczególnych regionów Unii. Powinny one wspierać budowę infrastruktury energetycznej oraz możliwości produkcyjnych dla kluczowych paliw i technologii dekarbonizacyjnych. Należy również rozważyć instrumenty OPEX-owe zapewniające ekonomiczne bodźce do inwestowania w Unii, ograniczając niepewność średnio i długookresowej amortyzacji projektów dekarbonizacyjnych.

W manifeście podkreślono również, że niezbędna jest analiza skutków społecznych wdrażania wymogów wpływających na sytuację gospodarstw domowych w zakresie mobilności, ciepłownictwa indywidualnego czy dostępu do energii – szczególnie w Europie Środkowo-Wschodniej. Proces dekarbonizacyjny powinien być prowadzony w duchu sprawiedliwej transformacji.

To na czym szczególnie zależy Orlenowi to rozważenie systemu stosowanych zachęt i kar. Unijne regulacje wprowadzają kary za brak realizacji założonych wymogów. Ich wdrażanie wiąże się często z wysokimi i nieproporcjonalnymi ekonomicznymi kosztami, co może mieć negatywny wpływ na wyniki przedsiębiorstw, wzrost gospodarczy i dobrobyt obywateli. — Potrzebne są regulacje uwzględniające racjonalność ekonomiczną i zawierające zachęty inwestycyjne.

Więcej ułatwień dla prowadzenia działalności — zaznaczono w dokumencie. — Uzasadnione są postulaty ograniczenia nadmiernej sprawozdawczości, unikania regulacji o nakazowym i zbyt szczegółowym charakterze, zapewnienia regulacyjnej spójności oraz dostosowania do technologicznych i ekonomiczno-społecznych realiów poszczególnych krajów — dodano.

Podkreślono konieczność stałego dialogu unijnych instytucji z sektorem energetycznym i przemysłowym. Tylko w ten sposób możliwe będzie prowadzenie procesów dekarbonizacyjnych w zrównoważony sposób.

Jako główne postulaty regulacyjne przytoczono: wdrożenie polityki konkurencyjności w celu ochrony miejsc pracy oraz uwzględnienie wpływu kosztów emisji i cen energii na konkurencyjność unijnego przemysłu. Postawiono na wzmocnienie ochrony unijnego rynku przed produktami o wysokiej emisji przez rozszerzanie mechanizmu CBAM o kolejne produkty, m.in. z sektora nawozowego i petrochemicznego. Zaapelowano również m.in. o stworzenie ram dla funkcjonowania niskoemisyjnych technologii i gospodarki o obiegu zamkniętym (np. recyklingu chemicznego) jako wspierających procesy dekarbonizacyjne.

Z kolei jeśli chodzi o gaz ziemny i upstream — zdaniem ekspertów — należy uznać rolę gazu ziemnego jako paliwa przejściowego pozwalającego istotnie obniżyć emisyjność unijnej gospodarki, a także rolę niskoemisyjnych gazów w transporcie i energochłonnym przemyśle, skutkujących ich stopniową dekarbonizacją.

W transporcie trzeba natomiast postawić na niskoemisyjne paliwa wspierające procesy dekarbonizacyjne i maksymalizację katalogu technologii i surowców do produkcji biopaliw i biokomponentów oraz budowanie łańcucha wartości biopaliw na terytorium Unii Europejskiej. Potrzebne jest także zminimalizowanie kosztów społecznych przez przyjęcie zrównoważonej ścieżki pozwalającej dekarbonizować transport w Unii Europejskiej.

Orlen chciałby też podkreślić rolę stabilizacji systemu elektroenergetycznego jednostkami gazowymi, a docelowo także SMR oraz utrzymania i realnego egzekwowania statusu gazu ziemnego oraz energii jądrowej jako paliw przejściowych w ramach unijnej taksonomii.

— Polska prezydencja będzie okresem, w którym rozpoczniemy dyskusję i dialog, jak powinniśmy kształtować cele energetyczno klimatyczne UE, co zaowocuje przygotowaniem konkretnych propozycji zmian w kolejnych miesiącach, gdy kolejne kraje będą przejmować prezydencję — podkreśla Jakub Ruszel.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google. Materiał reklamowy na zlecenie marki Udostępnij artykuł Newsletter Bądź na bieżąco z informacjami ze świata biznesu i finansów Zapisz się