Zygmunt Solorz stracił stanowisko przewodniczącego rady nadzorczej Cyfrowego Polsatu. Z funkcji odwołany został również prezes spółki Mirosław Błaszczyk. Warto zauważyć, że rodzina Solorzów od prawie roku toczy spór o kontrolę nad biznesowym imperium miliardera.

Cyfrowy Polsat poinformował w komunikacie prasowym o zmianach w kierownictwie spółki. Daniel Kaczorowski został powołany na stanowisko przewodniczącego rady nadzorczej, zastępując Zygmunta Solorza, założyciela giganta telekomunikacyjnego. Solorz pełnił funkcję przewodniczącego rady nadzorczej od 2008 roku, z pięcioletnią przerwą w latach 2016-2021.
„Daniel Kaczorowski od wielu lat doradza spółkom z Grupy Polsat Plus, w tym w szczególności Cyfrowemu Polsatowi SA, prowadząc spółkę od debiutu giełdowego przez szereg inwestycji i transakcji. Doradzał w zakresie strukturyzacji, negocjacji i finalizacji transakcji, a także związanych z tym zasad ujawniania informacji. Doradzał między innymi Cyfrowemu Polsatowi SA przy przejęciu Netii SA i Telewizji Polsat sp. z o.o., a także przy przejęciu Grupy Interia” – czytamy w komunikacie prasowym spółki.
Andrzej Abramczuk został mianowany prezesem zarządu, zastępując Mirosława Błaszczyka. Nowy prezes pełnił wcześniej funkcję prezesa Netii przez siedem lat.
„Andrzej Abramczuk posiada ponad 25-letnie doświadczenie w doradztwie na rzecz podmiotów z sektora telekomunikacyjnego i medialnego . W ciągu ostatnich kilkunastu lat wspierał największe transakcje w branży medialno-telekomunikacyjnej na rynku polskim” – czytamy w komunikacie prasowym.
Polska jest 20. największą gospodarką na świecie
Konflikt Solorza z dziećmi
Przypominamy, że od jakiegoś czasu w rodzinie Solorzów trwa poważny konflikt o kontrolę nad spółkami. Sytuacja miała się zaostrzyć na jednym z ostatnich walnych zgromadzeń akcjonariuszy Cyfrowego Polsatu.
Oferta specjalna
Niepewność rządzi rynkami akcji

Sytuacja geopolityczna pozostaje napięta, a inwestorzy zwracają na nią uwagę. Reaguj na zmiany rynkowe z nagradzaną aplikacją XTB – uzyskaj dostęp do ponad 5500 akcji i ETF-ów z całego świata.
Niedawno sąd w Liechtensteinie oddalił jego pozew w związku ze sporem z dziećmi.
Zygmunt Solorz ogłosił niedawno, że odwoła się od nieważnego wyroku sądu w Liechtensteinie. W opublikowanym oświadczeniu stwierdził, że orzeczenie sądu pierwszej instancji nie zmienia stanu faktycznego.
„ Kluczowe jest to, że Zygmunt Solorz zachował kontrolę nad Fundacją TiVi. Decyzja sądu nie jest prawomocna. Zygmunt Solorz odwoła się od wspomnianego wyroku ” – czytamy w oświadczeniu.
W związku z tym, to sąd drugiej instancji zdecyduje, kto przejmie imperium Zygmunta Solorza. Jego struktura jest dość złożona. Jego sercem jest Cyfrowy Polsat , który jest właścicielem 100% udziałów w Telewizji Polsat . Zygmunt Solorz jest głównym udziałowcem Cyfrowego Polsatu, ale nie bezpośrednio. Jego udziały należą do cypryjskiej spółki Reddev, w pełni kontrolowanej przez Fundację TiVi z siedzibą w Liechtensteinie. Solorz kontroluje ZE PAK w podobny sposób, ale za pośrednictwem Fundacji Solkomtel. Fundacja TiVi jest zatem kluczowa w walce o Cyfrowy Polsat.
Ponieważ jednak akcje należą do spółek, a nie fundacji, jesienią 2024 roku Zygmunt Solorz może odwołać Tobiasa Solorza z Cyfrowego Polsatu, Netii, Polkomtela i ZE PAK, a Piotra Żaka z trzech ostatnich.
Początki sporu w rodzinie Solorzów
2 sierpnia 2024 roku Zygmunt Solorz poświadczył notarialnie swoje dzieci, Tobiasa Solorza, Piotra i Aleksandrę Żak, upoważnieniem do zarządzania dwiema fundacjami zarejestrowanymi w Liechtensteinie: TiVi i Solkomtel. Jednak następnego dnia odwołał swoje oświadczenie, wskazując, że działał pod wpływem błędu. Po złożeniu oświadczenia przez Zygmunta Solorza obie strony zwróciły się do sądu z wnioskami o zastosowanie środka zabezpieczającego. Sąd udzielił zabezpieczenia na czas trwania sporu, który reguluje działalność zarządu fundacji. W rezultacie obecnie nie ma nikogo, kto mógłby zarządzać fundacjami. Ani dzieci Zygmunta Solorza, ani poprzedni, ani nowy zarząd, nie mogą nimi zarządzać. Dopóki spór nie zostanie prawnie rozstrzygnięty, nic się nie zmieni, a Zygmunt Solorz podkreśla, że to on sprawuje kontrolę nad Fundacją TiVi.
Sąd stanął więc na razie po stronie dzieci. Jak jednak zauważa Zygmunt Solorz w swojej opinii, nie oznacza to, że ojciec przegrał, a dzieci przejęły zarządzanie fundacjami. Ponieważ Solorz zapowiedział apelację, sprawa nadal pozostaje w rękach sądu drugiej instancji. Liechtenstein. Sąd może, ale nie musi, zgodzić się z orzeczeniem sądu pierwszej instancji.
Według nieoficjalnych doniesień przyczyną sporu z dziećmi jest Justyna Kulka, od roku żona biznesmena.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło