Chociaż wzrost płac w 18 największych miastach Polski utrzymuje się na wysokim poziomie, a stopa bezrobocia jest niska, deweloperzy ograniczają liczbę nowych inwestycji w większości z nich. Największe spadki liczby mieszkań oddanych do użytku w czerwcu odnotowano w Bydgoszczy, Opolu, Lublinie, Olsztynie i Kielcach. Według danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) w ubiegłym roku wybudowano tam mniej niż połowę nowych mieszkań.

- Deweloperzy ograniczają liczbę nowych inwestycji w wielu polskich miastach, mimo wysokiego wzrostu płac i niskiego bezrobocia.
- Największe spadki liczby oddanych mieszkań w pierwszej połowie roku odnotowano w Bydgoszczy, Opolu, Lublinie, Olsztynie i Kielcach
- Wzrost liczby nowych mieszkań odnotowano w kilku miastach, m.in. w Warszawie, Wrocławiu i Rzeszowie.
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na Businessinsider.com.pl
Rynek budownictwa mieszkaniowego spada. Tak przynajmniej wynika z opublikowanych w poniedziałek przez Główny Urząd Statystyczny czerwcowych statystyk dla 18 największych miast. W 12 z 18 największych miast Polski liczba oddanych mieszkań spadła .
W Bydgoszczy w pierwszym półroczu wybudowano zaledwie 346 mieszkań, czyli o 57,5 proc. mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego , w Lublinie 942, czyli o 56,6 proc. mniej rok do roku , a w Opolu 164, czyli o 56,5 proc. mniej rok do roku. Pod względem spadku liczbowego najgorszy był Lublin (-1,2 tys. mieszkań rok do roku, czyli oddano tylko 942 mieszkania), ale podobne spadki (-1,2 tys.) zanotowano w Krakowie (2,8 tys. mieszkań) i Gdańsku (2,2 tys.).
Kod HTML
Łącznie w 18 największych miastach w pierwszej połowie roku oddano do użytku o 1900 mieszkań mniej niż rok wcześniej .
Jest jednak i druga strona medalu. W Warszawie przekazano nabywcom 8500 nowych mieszkań, czyli o 2300 więcej w porównaniu z rokiem poprzednim (+37,5%), we Wrocławiu 3500, czyli o 1100 więcej w porównaniu z rokiem poprzednim (+48,2%), a w Rzeszowie 1700, czyli o 331 więcej w porównaniu z rokiem poprzednim (+23,9%).
Niskie bezrobocie sprzyja budowie mieszkań
Miasta, w których rośnie liczba budowanych mieszkań, charakteryzują się niską stopą bezrobocia. W Warszawie wynosi ona zaledwie 1,5%, a Poznań i Katowice mogą pochwalić się jeszcze niższymi wskaźnikami – po 1,2%. Spośród największych miast ze wzrostem budownictwa mieszkaniowego, Rzeszów miał stopę bezrobocia najbliższą średniej krajowej (5,2%), ale nawet tutaj tylko 4,1% pracujących jest zarejestrowanych w urzędach pracy. Na popyt na mieszkania w tym mieście może wpływać bliskość amerykańskich baz wojskowych i lotniska w Jasionce, które służy jako węzeł transportowy dla dostaw broni na Ukrainę.
W miejscach, gdzie liczba mieszkań rośnie szybciej niż rok temu, zatrudnienie w przedsiębiorstwach również rośnie (Rzeszów, Toruń) lub spada nieznacznie (Katowice, Poznań, Warszawa, Wrocław). Poza Toruniem (wzrost płac o 3,7% r/r) płace rosną znacznie powyżej inflacji (4,1% w czerwcu), a najwyższy wzrost odnotowano w Katowicach (+16,3% r/r).
Najwyższe zarobki w Katowicach
W Katowicach najwyższe zarobki odnotowują firmy zatrudniające co najmniej 10 pracowników (11 200 zł brutto w czerwcu), a następnie Kraków (10 600 zł brutto), Gdańsk (10 600 zł brutto) i Warszawa (10 500 zł). To cztery miasta, w których pensje przekroczyły 10 000 zł brutto w czerwcu. Takie warunki dają deweloperom dużą szansę na utrzymanie popytu na mieszkania i uniknięcie sytuacji, w której pozostaną z trudno zbywalnymi lokalami.
Jednak wśród miast o najwyższych dochodach, Kraków i Gdańsk odnotowały znaczny spadek liczby nowo oddanych mieszkań. Wskazuje to albo na spadek popytu, albo na trudności z dostępem do gruntów. Dane z raportu Rynku Pierwotnego, które wskazują na 10% wzrost cen rok do roku w Trójmieście, sugerują to drugie (niedobór gruntów). W Krakowie ceny wzrosły „tylko” o 3% rok do roku, co może wskazywać na nasycenie rynku i spadek popytu.
Zatrudnienie spada, najbardziej w Warszawie
Podczas gdy płace rosną, co wspiera popyt na mieszkania, zatrudnienie również spada. Według podsumowania danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS), w 18 największych miastach w ciągu roku zlikwidowano łącznie 20 600 miejsc pracy w korporacjach. Największy spadek odnotowano w Warszawie (-12 400, czyli -1,1% rok do roku), a jeśli ten trend się utrzyma, wpłynie to na popyt na mieszkania.
Największe procentowe spadki zatrudnienia w firmach zatrudniających 10 i więcej pracowników odnotowano w Zielonej Górze (spadek zatrudnienia o 5,9% r/r), Bydgoszczy (-5,2% r/r) i Kielcach (-4,1%). Zatrudnienie wzrosło jedynie w sześciu z 18 miast, a największe wzrosty odnotowano w Rzeszowie (+2,7% r/r), Krakowie (+1,8% r/r) i Białymstoku (+1,3% r/r).
Autor: Jacek Frączyk, redaktor Business Insider Polska
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło