Polska zwiększa wysiłki w zakresie produkcji broni – trwają znaczne inwestycje w produkcję amunicji i rozwój sektora obronnego. Jak donosi czwartkowy „Puls Biznesu”, te inicjatywy zbrojeniowe stają się znaczącym katalizatorem rozwoju lokalnego przemysłu, a konkretne zakłady przygotowują się do zwiększenia swoich możliwości produkcyjnych.
Oczekuje się, że nowe inwestycje rozpoczną się na dobre w 2025 r., w tym powstanie nowej fabryki Jelcz, w której będą produkowane pojazdy do systemów obrony przeciwlotniczej Narew i Wisła, a także artyleria rakietowa Homar. Jednocześnie w planach jest rozbudowa Wojskowych Zakładów Metalowych Dezamet, której celem jest pozycjonowanie ich jako lidera w krajowej produkcji amunicji – w szczególności w zakresie bardzo potrzebnych pocisków artyleryjskich kalibru 155 mm. Zakład w Nowej Dębie, będący częścią Grupy Mesko, przygotowuje się do znacznej rozbudowy.
„Dezamet stanie się głównym producentem amunicji w Polsce, a jego ekspansja jest kluczowym elementem wzmacniania krajowego potencjału zbrojeniowego” – zauważa Arkadiusz Bąk, pełniący obowiązki prezesa Polskiej Grupy Zbrojeniowej (PGZ), cytowany przez „Puls Biznesu”.
Dziewięć nowych zakładów produkcyjnych
Jednocześnie nasilają się działania w ramach tzw. Projektu 400, który zakłada utworzenie dziewięciu nowych zakładów produkcyjnych – pięciu w Pionkach i czterech w Skarżysku-Kamiennej. Zakłady te, należące do Grupy Mesko, będą koncentrować się przede wszystkim na produkcji amunicji artyleryjskiej kalibru 155 mm – kluczowej nie tylko dla Polski, ale i dla całego NATO.
Choć projekty te napotkały opóźnienia – pierwotnie ich ukończenie zaplanowano na 2022 r. – ostatnie działania nowego zespołu zarządzającego Mesko przyspieszyły postęp. „Po ostatniej wizycie w Pionkach mam całkowitą pewność – w tym roku sfinalizujemy Projekt 400” – zapewnia Arkadiusz Bąk.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło
