Europejski Bank Centralny, czyli odpowiednik NBP dla krajów posługujących się walutą euro, zakończył w czwartek posiedzenie i ogłosił ważną decyzję. Zgodnie z prognozami ekonomistów obniżył stopy procentowe. To dobra informacja dla osób z kredytami w euro. Stawki są wyraźnie niższe niż dla kredytów w złotych.
Od września 2023 r. do maja 2024 r. główna stawka (stopa refinansowa) w krajach strefy euro utrzymywała się na poziomie 4,5 proc., po czym w czerwcu została pierwszy raz obniżona do 4,25 proc. i cykl cięć trwa. W czwartek Europejski Bank Centralny ogłosił kolejną odsłonę obniżek.
Przez najbliższy miesiąc główna stawka będzie wynosić 2,9 proc. — poinformował EBC. W styczniu była na poziomie 3,15 proc.
Decyzja EBC o cięciu o 0,25 pkt proc. jest zgodna z oczekiwaniami rynku, które były dość jednoznaczne.
EBC robi to, czego od NBP oczekuje większość polskich kredytobiorców, którzy spłacają kredyty w złotych. Jednak od października 2023 r. polski bank centralny nie zdecydował się na obniżki stóp, które wpłynęłyby też na niższe raty kredytów.
W strefie euro główna stawka oprocentowania będzie teraz wynosić 2,9 proc., podczas gdy w Polsce jest na poziomie 5,75 proc.
Wszystko wskazuje na to, że różnica w oprocentowaniu będzie się w kolejnych miesiącach powiększać. Z deklaracji prezesa NBP Adama Glapińskiego wynika, że do końca roku może nie być żadnego cięcia (choć ekonomiści zakładają, że przestrzeń do takiego działania może pojawić się w drugiej połowie roku). Z kolei w odniesieniu do EBC są oczekiwania jeszcze kilku obniżek.
Rynki finansowe wyceniają, że do końca tego roku stopa depozytowa w EBC spadnie do poziomu 2 proc., co oznaczałoby łączne obniżki o 1 pkt proc. (łącznie z czwartkową).
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło