...

Farmy wiatrowe co najmniej 1,5 km od zabytków? Resort kultury odstąpił od postulatu

Resort kultury wycofał z projektu noweli ustawy o inwestycjach w elektrownie wiatrowe poprawkę dot. odległości wiatraków od zabytków, która miałaby wynieść 1500 m – poinformowała w piątek minister klimatu Paulina Hennig-Kloska. Osiągnięto kompromis w sprawie 250-metrowej odległości od dróg – dodała.

Farmy wiatrowe co najmniej 1,5 km od zabytków? Resort kultury odstąpił od postulatu
fot. Sander Weeteling / / Shutterstock

"Ustosunkowując się do przekazanego w dniu 7 stycznia. stanowiska Ministra Klimatu i Środowiska wobec uwag zgłoszonych m.in. przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego do projektu ustawy o zmianie ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych oraz niektórych innych ustaw, uprzejmie informuję, że przyjmuję wyjaśnienia Ministra Klimatu i Środowiska przedstawione w ww. stanowisku i tym samym odstępuję od zgłoszonych uwag" – napisała szefowa resortu Hanna Wróblewska.

Wcześniej resort kultury postulował, aby na terenach objętych formami ochrony zabytków odległość farmy wiatrowej wynosiła nie mniej niż 1 500 metrów.

Według wcześniejszych analiz ekspertów, zapis o 1 500 metrów, przy około 500 tysiącach zarejestrowanych zabytków w Polsce wyeliminowałby niemal 50 proc. powierzchni pod inwestycje wiatrowe.

Minister klimatu i środowiska (MKiŚ) Paulina Hennig-Kloska powiedziała w piątek w radiu Zet, że w czwartek ustawa wiatrakowa była przedmiotem obrad Komitetu Stałego Rady Ministrów.

"Rozstrzygnęliśmy większość spornych i wątpliwych kwestii" – poinformowała minister. Dodał, że "na szczęście" resort kultury wycofał poprawkę, żeby odległość wiatraków od zabytków wynosiła 1500 m. "Nieuzasadniony wniosek. (….) nie wiem czy nie doprowadziłoby to do tego, że przepisy byłyby bardziej rygorystyczne i ostre niż te, które obecnie obowiązują" – oceniła szefowa MKiŚ.

Dodała, że "częściowo" osiągnięty został też kompromis z Ministerstwem Infrastruktury dotyczący odległości wiatraków od dróg przejazdowych – jak zaznaczyła – "na wypadek jakiegoś uszkodzenia, by nie stwarzać zagrożenia dla poruszających się tymi drogami – do 250 m".

Minister powiedziała, że w ramach prac rządu nad projektem ustawy wiatrakowej zostały jeszcze "drobne dogrywki". "Dogrywka czeka nas w przyszłym tygodniu, a potem Rada Ministrów i Parlament" – wskazała Hennig-Kloska. Pytana o to, kiedy projekt trafi do Sejmu odpowiedziała, że "to są już dni, nie tygodnie".

Projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w elektrownie wiatrowe (UD89) autorstwa MKiŚ w grudniu był w uzgodnieniach międzyresortowych i 8 stycznia br. został przekazany Komitetowi Stałemu Rady Ministrów.

Zgodnie z OSR (oceną skutków regulacji) projektu nowela znosi dotychczasową generalną zasadę 10H odnośnie do odległości wiatraków na lądzie od zabudowań czy form ochrony przyrody. Według projektowanych przepisów „nowa wzajemna i minimalna odległość między instalacjami LEW, a zabudową mieszkaniową” została ustalona na poziomie 500 m.

Resort klimatu, powołując się na szacunki Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) podkreślił, że zmniejszenie minimalnej odległości z 700 m do 500 metrów może spowodować wzrost możliwej mocy w nowych projektach wiatrowych na lądzie nawet o 60-70 proc. "Wprowadzenie odległości 500 m oznacza szansę na budowę w tym czasie (do 2030 r. – PAP) ponad 10 GW nowych wiatraków na lądzie. Oznacza to zwiększenie potencjału wzrostu mocy zainstalowanej w LEW o ok. 6 GW do 2030 r.” – dodano w OSR.

Nowe przepisy mają również uregulować możliwość zlokalizowania elektrowni wiatrowej na podstawie szczególnego rodzaju miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, jakim jest Zintegrowany Plan Inwestycyjny. Wiatraków nie będzie można stawiać w obszarach Natura 2000. (PAP)

ab/ pad/ lm/

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *