Paszyk zgadza się na dopłaty do kredytów. „Nie ma sensu nalegać, projekt nie znajdzie większości”

Uzyskanie zgody koalicji na program dopłat do kredytów okaże się wyzwaniem; naciskanie na tę kwestię nie ma większego sensu, ponieważ mało prawdopodobne jest, aby program uzyskał większość, stwierdził w piątek minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk. Podkreślił, że nie zmienia to zobowiązań rządu do wspierania potrzeb mieszkaniowych.

Paszyk zgadza się na dopłaty do kredytów. „Nie ma sensu nalegać, projekt nie znajdzie większości”
fot. Krzysztof Zuczkowski / / FORUM

Wcześniej w tym roku, w lutym, Ministerstwo Rozwoju i Technologii przedstawiło trzyczęściową inicjatywę znaną jako „Klucz do mieszkania”. Jednym z jej elementów był program „First Keys”, który proponował dotacje na pożyczki przeznaczone wyłącznie na zakup domów i mieszkań z rynku wtórnego. To wsparcie było skierowane do osób, które obecnie nie posiadają lub nigdy nie posiadały domu lub mieszkania. Ponadto program miał obejmować prawnie zdefiniowane kryteria dochodowe. Jednak koncepcja dopłat do pożyczek spotkała się z krytyką ze strony kilku partnerów koalicyjnych.

Podczas piątkowej konferencji prasowej Paszyk został zapytany, czy program „Pierwsze klucze” można uznać za zakończony.

„Zapewnienie porozumienia koalicyjnego dla mechanizmu subsydiowania związanego z pożyczkami będzie wyzwaniem i należy to uznać. (…) Temat subsydiowania pożyczek nie ma poparcia większości, więc dalsze naciskanie na tę kwestię nie ma sensu. (…) Niemniej jednak nie zmienia to naszych zobowiązań podjętych 1,5 roku temu w celu pomocy w zakresie potrzeb mieszkaniowych, co jest kluczowe dla wsparcia znaczącego sektora gospodarki — budownictwa” — oświadczył minister rozwoju i technologii. Ponadto zauważył, że potrzeby mieszkaniowe utrzymują się, a inicjatywy związane z budownictwem społecznym i komunalnym otrzymają wsparcie.

Minister przypomniał uczestnikom o projekcie portalu, który wyświetla ceny transakcyjne na rynku nieruchomości (portal DOM) przygotowanym przez MRiT. Według Paszyka jest to projekt kompleksowy. „Jesteśmy zobowiązani do jego włączenia do ram prawnych, ponieważ obiecuje on szerokie pozytywne rezultaty i pomoże chronić konsumentów, szczególnie nabywców mieszkań” – zauważył.

Propozycja mieszkaniowa z lutego obejmowała również plan zwiększenia finansowania budownictwa komunalnego i socjalnego do 2,5 mld zł w tym roku, z zamiarem przeznaczenia jeszcze większych środków w kolejnych latach. To finansowanie zostanie również skierowane na renowacje i modernizacje istniejącego zasobu mieszkaniowego. Ponadto propozycja obejmowała komponent „First Key Investments”, który miał być realizowany przez spółdzielnie mieszkaniowe, TBS-y i SIM-y. Mieszkania sprzedawane przez te podmioty stanowiłyby jedyny scenariusz, w którym beneficjenci wsparcia rządowego mogliby uzyskać dostęp do ofert z rynku pierwotnego, z marżą ograniczoną do maksymalnie 25 procent. (PAP)

bpk/ mmu/

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *