Jak wynika z komunikatu prasowego BIK, w marcu popyt na kredyty mieszkaniowe wzrósł o 33,3% w porównaniu z tym samym miesiącem ubiegłego roku, a liczba wniosków o takie kredyty wzrosła o 24,6%.
W marcu 2025 r. liczba wniosków o kredyt mieszkaniowy wyniosła 36,94 tys., podczas gdy rok wcześniej było ich 29,65 tys., co oznacza wzrost o 24,6% w porównaniu z marcem 2019 r.
W porównaniu z lutym liczba osób ubiegających się o kredyt mieszkaniowy w marcu wzrosła o 11,6%.
Średnia kwota wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w marcu wyniosła 460,1 tys. zł i była wyższa o 7,0% niż w marcu 2024 r. oraz o 2,4% niż w lutym 2025 r.
BIK wskazał, że liczba wniosków o kredyty mieszkaniowe jest najwyższa od stycznia 2024 r.
„Wydaje się, że popyt ma tendencję wzrostową. Uważam, że jest to spowodowane dwoma kluczowymi czynnikami. Po pierwsze, zauważalny spadek cen, szczególnie na rynku wtórnym, motywuje osoby do zakupu nieruchomości, a także rosnącą niecierpliwością na wprowadzenie nowego programu pomocy dla kredytobiorców” — stwierdził BIK, powołując się na spostrzeżenia głównego analityka BIK, Waldemara Rogowskiego.
Zauważył, że gdy wiele osób ubiega się o pożyczkę, zapytanie do BIK jest kierowane dla każdego wnioskodawcy. Wzrost wniosków o pożyczkę mieszkaniową w marcu może być również częściowo spowodowany spadkiem liczby pojedynczych wnioskodawców.
„Drugim czynnikiem wpływającym na wartość indeksu jest średnia kwota wnioskowanego kredytu. W tym zakresie obserwujemy intrygujący rozwój sytuacji, ponieważ w marcu odnotowano nowy historyczny rekord: średnia kwota kredytu osiągnęła 460 tys. zł. Sugeruje to, że finansowane są zakupy droższych nieruchomości, co często wymaga, aby dwóch lub więcej potencjalnych kredytobiorców ubiegało się o kredyt” – podał BIK. (PAP Biznes)
mapy/
