Rząd Wielkiej Brytanii zamierza wybudować 1,5 mln domów w czasie swojej kadencji – przekazała agencja Reutera, powołując się na przedstawiony we wtorek plan inwestycji mieszkaniowych. Rocznie ma powstać 370 tysięcy domów.
Budowa nowych domów jest jednym z kluczowych punktów programu wyborczego Partii Pracy. Laburzyści 4 lipca wygrali wybory po raz pierwszy od 14 lat z Partią Konserwatywną.
"Są to potrzebne reformy na dekadę odbudowy naszego kraju" – powiedziała wicepremierka Angela Rayner. Dodała, że jej parta nie ustąpi "przed tymi, którzy stoją na drodze do przyszłości naszego kraju".
Dotychczasowe plany zakładały budowę 300 tys. domów rocznie, zmiany nowego rządu przewidują budowę dodatkowych 70 tys. domów rocznie. Rayner zwróciła uwagę, ze według planów minionego rządu Konserwatystów w tym roku miało powstać mniej niż 200 tys. domów, co jej zdaniem jest zdecydowanie niewystarczające.
Wicepremierka zapowiedziała, że poza nowymi inwestycjami mieszkalnymi w planie znajdą się też rozwiązania dotyczące ułatwienia inwestycji w ramach zielonej transformacji.
Nowe inwestycje znajdują się w National Planning Policy Framework (NPPF), który jest dokumentem zawierającym plany wykorzystania gruntów pod nowe inwestycje i sposób ich wykonania.
Rząd Keira Starmera zapowiedział, że po okresie konsultacji, NPPF zostanie opublikowany pod koniec tego roku.
awm/ sp/