Funkcjonariusz Centralnego Biura Śledczego Policji w Radomiu usłyszał zarzut kierowania gróźb karalnych motywowanych narodowością wobec obywatela Ukrainy / osoby reprezentującej jej wizerunek
Władze formalnie oskarżyły funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego Policji o grożenie ukraińskiemu taksówkarzowi, co potwierdziła Aneta Góźdź, rzeczniczka Prokuratury Rejonowej w Radomiu. Prokuratura podjęła wobec oskarżonego środki zapobiegawcze.
„Osobie zabrania się zbliżania do ofiary na odległość mniejszą niż 50 metrów oraz komunikowania się z nią” – oświadczył pełnomocnik prokuratury. Groźba grozi karą do trzech lat pozbawienia wolności .
Wstępne śledztwo wykazało, że 39-letni funkcjonariusz rzekomo kierował wobec kierowcy groźby motywowane narodowością. W związku z tym prokuratorzy mogą rozszerzyć zarzuty do czasu pełnego przeglądu dowodów. Obecne zarzuty obejmują kierowanie gróźb motywowanych narodowością , co może skutkować surowszymi wyrokami.
Prokurator Góźdź ujawniła, że odnaleziono naocznego świadka. Uzyskano również nagrania z kamer nasobnych funkcjonariuszy. „Te materiały zostaną teraz poddane szczegółowej analizie” – dodała.
Incydent w Radomiu: Funkcjonariusz oskarżony o groźby wobec ukraińskiego taksówkarza
Starszy asp. Dorota Wiatr-Kurzawa z Komendy Głównej Policji w Radomiu poinformowała, że w piątek późnym wieczorem na sobotę funkcjonariusze udali się na stację paliw przy ulicy Kieleckiej.
– Alarm dotyczył pijanego pasażera taksówki, który rzucał w kierunku ukraińskiego kierowcy wulgaryzmami i groźbami – wyjaśnił rzecznik.
Śledczy zidentyfikowali agresora jako 19-letniego weterana Centralnego Biura Śledczego Policji , w wieku 39 lat.
– Dowody wskazują, że podłożem przemocy słownej i gróźb była kwestia narodowościowa – podkreśliła mł. asp. Wiatr-Kurzawa.
Prokuratura nakazała zatrzymanie podejrzanego do wytrzeźwienia. Sprawą zajmują się wspólnie Prokuratura Rejonowa Radom-Zachód i Centralne Biuro Śledcze.
Rozpoczęto wewnętrzne dochodzenie przeciwko funkcjonariuszowi biura w związku z zarzutami o groźby
Zastępca komisarza Krzysztof Wrześniowski, rzecznik prasowy Centralnego Biura, potwierdził, że po zdarzeniu wdrożono wewnętrzne protokoły nadzoru .
„Oczekujemy na wnioski prokuratury, które zadecydują o dalszych krokach. Wstępne dochodzenie poprzedzi ewentualne postępowanie dyscyplinarne” – stwierdził Wrześniowski.
Przepisy policyjne określają cały wachlarz środków dyscyplinarnych, w tym: formalną naganę, degradację, obniżenie rangi, ostrzeżenia o kompetencjach i wydalenie ze służby.
WIDEO: Perspektywy redukcji kosztów energii elektrycznej? Oświadczenie nowego ministra
Monika Bortnowska /polsatnews.pl /PAP
Źródło
