Świąteczne posiłki obfitują w kalorie. Jak jeść zdrowiej?
– Zjemy w ciągu jednego świątecznego dnia 6 tys., a niektórzy nawet 10 tys. kalorii – wyliczyła prof. Danuta Figurska-Ciura. To znacznie więcej niż potrzebuje zdrowy, dorosły człowiek. Jak więc przygotować lepsze dla organizmu potrawy? Ekspertka wyjaśnia m.in., że warto wybrać chudsze mięsa, używać dużo przypraw polepszających trawienie i nie przegrzewać tłuszczu. To jednak nie wszystko.
Przeciętny Polak tylko w ciągu jednego dnia Bożego Narodzenia zje 6 tysięcy, a niektórzy nawet 10 tysięcy kalorii w postaci bigosów, mięs, szynek z tłuszczykiem, czy tortów makowych.
Tymczasem prof. Danuta Figurska-Ciura z Wydziału Biotechnologii i Nauk o Żywności Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu przypomina, że zdrowy, dorosły człowiek ważący 60-70 kg potrzebuje tylko około 2 tys. kalorii dziennie.
Boże Narodzenie 2024. Jak jeść mniej tłusto? Kilka dobrych porad
Ekspertka poradziła, jak „odchudzić” święta: po pierwsze mniej kupować, a z planowanych wstępnie porcji przygotować połowę. Warto też nieco zmodyfikować przepisy na dania świąteczne.
– Jeśli ryba, to może tym razem gotowana lub duszona albo w galarecie, zamiast smażonej. A jeśli już smażymy, to róbmy to krótko w głębokim tłuszczu na olejach roślinnych lub na klarowanym maśle. Tłuszczu nie przegrzewajmy, potraw smażonych nie przypalajmy i pamiętajmy o ułożeniu ich po usmażeniu na chwilę na papierowym ręczniku, który wchłonie nadmiar tłuszczu – wyjaśniła.
Bigos na święta. „Włóżmy połowę boczku z przepisu i chudsze mięsa”
Prof. Figurska-Ciura zauważa, że w większości polskich domów nadal obowiązuje zasada, że „przez dobry bigos musi przebiec świnia”.
– Na domiar złego świąteczny bigos z dużą ilością mięs jest wielokrotnie podsmażany, odgrzewany. To sprzyja tworzeniu smaku, ale też powstawaniu substancji, które słabo trawimy, więc niektórzy zagryzają go środkami farmaceutycznymi. Aby tego uniknąć, włóżmy do bigosu połowę boczku z przepisu i chudsze niż tradycyjnie mięsa oraz kiełbasę, za to nie zmniejszajmy ilości przypraw: pieprz, śliwki, kminek polepszą trawienie – wyliczyła ekspertka.
„Istnieje nie tylko ketchup”. Jak zachęcić dzieci, by jadły zdrowiej?
Profesor wskazuje też, by zastąpić tłuste mięsa indykiem, schabem, cielęciną lub królikiem. – Koniecznie z dodatkiem żurawin i borówek, i surówki, bogatych w antyoksydanty oraz smacznych. Będzie to świetna okazja pokazać dzieciom, że istnieje nie tylko ketchup – dodała.
Odradziła za to kupowanie soków czy słodzonych napojów gazowanych. – Kompot z suszu, mimo że też ma sporo kalorii, jest o wiele zdrowszy, ponieważ zawiera duże ilości błonnika, ułatwiającego trawienie – wskazała prof. Figurska-Ciura.
WIDEO: Marcin Romanowski zabrał głos. Mówił o "prześladowaniach politycznych"
Michał Blus / wka / PAP/Polsatnews.pl
Źródło