Rząd będzie pracował nad dalszym zmniejszaniem obciążeń nałożonych na przedsiębiorców, w tym nad tzw. dobrowolnym ZUS – zapowiedział we wtorek minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk. Szef resortu zapewnił, że zajmie się tym jeszcze w tej kadencji.
"Obiecaliśmy w kampanii (wyborczej – PAP) dobrowolny ZUS. On nie jest dzisiaj w pełni możliwy, więc jest propozycja urlopu od ZUS – jednomiesięcznego zwolnienia z opłat na ZUS dla przedsiębiorców w ciągu roku. Zachęcam aby z tego rozwiązania korzystać" – powiedział Paszyk w TVP Info.
Minister wskazał, że kolejnym krokiem rządu wychodzącym naprzeciw przedsiębiorcom jest propozycja obniżenia składki zdrowotnej. "Od 1 stycznia przyszłego roku przedsiębiorcy będą zwolnieni ze składki przy sprzedaży środków trwałych, a dla miliona najmniej zarabiających przedsiębiorców o 25 proc. zmniejszona będzie składka zdrowotna" – poinformował Paszyk. Dodał, że kolejne obniżenia nastąpią 1 stycznia 2026 r.
ReklamaZobacz takżeDla Twojej firmy: odbierz nawet 2200 zł premii, w tym 300 zł za zdalne otwarcie Konta Biznes z Żubrem w Banku Pekao
Szef MRiT zapowiedział również prace nad tzw. dobrowolnym ZUS. Jak wskazał, rozwiązanie to miałoby polegać na możliwości zrezygnowania przez przedsiębiorcę, który znajdzie się w trudnej sytuacji z więcej niż jednej składki. "Żeby mógł zrezygnować z dwóch, trzech składek. Być może to za kilka lat będzie to możliwe". Paszyk podkreślił, że ma na myśli "perspektywę obecnej kadencji".
Paszyk zastrzegł, że skorzystanie z takiego rozwiązania byłoby możliwe w określonych warunkach oraz ograniczonym okresie, by "nie odbyło się to kosztem rezygnacji ze świadczenia (emerytalnego – PAP)".
W ocenie ministra takie rozwiązanie miałoby uchronić od upadłości przedsiębiorców, którzy przeżywają tymczasowe trudności, a tym samym pomagałoby utrzymać poziom zatrudnienia. "Nie stać nas na to, by rynek pracy nie miał szansy się odbudować, nie stać nas na to, aby tak jak w ostatnim roku rządów PiS blisko pół miliona przedsiębiorców zlikwidowało bądź zawiesiło działalność. Ne stać na to państwa i naszej gospodarki" – podkreślił Paszyk.(PAP)
gkc/ drag/