Proponowane przez Komisję Europejską narzędzie dochodowe UE – określane jako opłata korporacyjna – może wywołać poważne problemy gospodarcze w całej Unii, ostrzegają analitycy z brukselskiego think tanku Bruegel. Argumentują, że Komisja powinna wycofać się z tego wniosku.
Plan KE zakłada wprowadzenie rocznych składek do budżetu UE od przedsiębiorstw generujących ponad 100 milionów euro rocznie. Podatek ten miałby stanowić źródło finansowania budżetu UE na lata 2028–2034.
Przeczytaj także: Nowe propozycje fiskalne. Szczegóły strategii Brukseli >>>
Wyjaśnienie podatku korporacyjnego
Roczne opłaty będą uzależnione od przychodów firmy, zaczynając od 100 000 euro i kończąc na 750 000 euro. Podatek będzie dotyczył firm zarejestrowanych w UE i przedsiębiorstw zagranicznych ze stałą obecnością w UE.
Komisja uważa, że przedsiębiorstwa korzystające z dostępu do rynku UE powinny w równym stopniu wspierać wspólne potrzeby budżetowe.
Analitycy wyrażają obawy
Badacze z Bruegel zgadzają się z logiką tej koncepcji, ale określają proponowaną strukturę jako „wadliwą”, ostrzegając, że grozi ona pogorszeniem stabilności gospodarczej UE.
Jak zauważono w badaniu, opłaty uzależnione od obrotu oferują łatwiejszy sposób pobierania opłat i stabilność w porównaniu z systemami opartymi na zysku, jednak zniekształcają dynamikę rynku, ponieważ ignorują koszty operacyjne i rzeczywistą rentowność.
Jak podkreśla Bruegel, różnice w rentowności pomiędzy poszczególnymi sektorami UE są ogromne — w sektorze usług finansowych i półprzewodników marże wynoszą ponad 20%, podczas gdy dystrybucja żywności i sektor chemiczny działają blisko progu rentowności.
Stała opłata za obrót w wysokości 0,1% mogłaby odpowiadać podatkowi od zysków w wysokości 0,5% dla firm z marżą na poziomie 20%, ale mogłaby wzrosnąć do 5% dla tych z marżą na poziomie 2%, co w sposób nieproporcjonalny dotknęłoby mniej dochodowe branże.
Potencjalne konsekwencje
Eksperci ostrzegają, że system ten może doprowadzić do wzrostu cen konsumpcyjnych, zmniejszenia konkurencji na rynku i ograniczenia wydajności gospodarczej.
Regresywny charakter podatku oznacza, że mniejsze firmy ponoszą relatywnie większe obciążenia. Na przykład firma o wartości 100 milionów euro płaci 0,1% przychodów, podczas gdy przedsiębiorstwo o wartości 10 miliardów euro płaci zaledwie 0,008% – co stanowi stukrotną różnicę w efektywnych stawkach.
Wpływ na MŚP
Bruegel ostrzega, że taka struktura może osłabić rentowność mniejszych przedsiębiorstw, gdyż ponoszą one proporcjonalnie większe koszty niż potentaci branży.
Alternatywne propozycje UE z lipca — obejmujące opłaty za tytoń i elektrośmieci — wydają się bardziej realnymi alternatywami w zakresie finansowania budżetowego, podsumowuje think tank.
Wdrożenie wymaga jednomyślnej zgody wszystkich 27 państw członkowskich UE.
