Ukraińcy ożywiają nasz rynek pracy. 73% płatników ma mniej niż 44 lata. Tylko 8000 to emeryci. Powinniśmy również pamiętać o 2 milionach Polaków, którzy wyemigrowali na Zachód. Milion Ukraińców zajmuje stanowiska w Polsce, które borykają się z niedoborem siły roboczej, stwierdza dr Janina Petelczyc, specjalistka ds. zabezpieczenia społecznego, w szczególności systemów emerytalnych i funduszy ESG.
Inicjatywa ograniczenia świadczenia 800+ jest po prostu zniechęcająca dla osób z Ukrainy, pomimo korzyści, jakie ich obecność przynosi na polskim rynku pracy, twierdzi dr Janina Petelczyc, ekspert w dziedzinie zabezpieczenia społecznego, w szczególności systemów emerytalnych i funduszy ESG.
Estera Flieger
Początkowo projekt ustawy został zaproponowany w Sejmie przez PiS, a następnie przez Rafała Trzaskowskiego, kandydata KO na prezydenta, sugerując, że świadczenie 800+ dla Ukraińców powinno być ograniczone do osób pracujących. Czy to jest prawdziwy problem?
Nie, to jest obawa wymyślona na potrzeby kampanii wyborczej. Sugestia ograniczenia zasiłku 800+ jedynie odstrasza osoby z Ukrainy, podczas gdy ich zaangażowanie w polski rynek pracy jest korzystne. Wydaje się, że obecnie kładzie się większy nacisk na dane demograficzne. Przyczyny niskiego wskaźnika urodzeń są wieloaspektowe, obejmują zmiany kulturowe i wyzwania społeczne, takie jak brak polityki mieszkaniowej. Często pomija się fakt, że pokolenie wyżu demograficznego niestety przekroczyło wiek rozrodczy, więc nawet przy najlepszych politykach przyjaznych rodzinie nie będzie prostej wymiany pokoleniowej.
Jakie to niesie za sobą implikacje?
Polskie społeczeństwo należy do najszybciej starzejących się populacji w Unii Europejskiej. W międzyczasie prawie milion młodych osób wyemigrowało z Ukrainy, zabierając ze sobą dzieci, które obecnie uczęszczają do polskich szkół. Omawiamy demografię, która dzieli podobieństwa kulturowe i wspólny język. Biorąc pod uwagę demografię, rynek pracy i wzrost gospodarczy, migracja ta odbywa się w najbardziej sprzyjających dla Polski okolicznościach.
Sławomir Mentzen twierdzi, że „przeznaczamy znacznie więcej na pomoc społeczną dla Ukraińców, niż oni płacą w podatkach”.
Dane ZUS są łatwo dostępne. Wskazują, że od 2014 r. liczba osób opłacających składki wzrosła dziewięciokrotnie. Obejmuje to około 780 tysięcy obywateli Ukrainy. Biorąc pod uwagę, że całkowita liczba ubezpieczonych w Polsce wynosi 16,2 miliona, Ukraińcy stanowią prawie 5 procent tej grupy demograficznej. Analizując skład demograficzny, stwierdzamy, że są oni generalnie młodsi od innych ubezpieczonych.
Jeśli w kraju pojawiają się problemy, to nie z powodu napływu miliona Ukraińców. Być może obniżenie składek na ubezpieczenie zdrowotne dla przedsiębiorców było niepotrzebne? Może inne ceny mieszkań mogłyby być wynikiem lepszej polityki mieszkaniowej?
I jakie są tego konsekwencje?
Odmładzają naszą siłę roboczą. 73% Ukraińców przyczyniających się do systemu ma mniej niż 44 lata. Tylko 8000 to emeryci. Po pierwsze, musimy pamiętać o 2 milionach Polaków, którzy wyemigrowali na Zachód. Po drugie, Ukraińcy zajmują stanowiska w sektorach, w których brakuje pracowników. 8,5% pracowników budowlanych pochodzi z Ukrainy. W służbie zdrowia i usługach socjalnych 28 000 obywateli Ukrainy pracuje jako lekarze, pielęgniarki i asystenci. Mimo to narracja kampanii koncentruje się na twierdzeniu, że Ukraińcy wydłużają czas oczekiwania w szpitalach i klinikach.
Tak więc, jeśli weźmiemy pod uwagę tylko korzyści i wady — nie dotykając nawet praw człowieka i konstytucyjnej gwarancji równego dostępu do świadczeń — Ukraińcy pozytywnie wpływają na system. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych otrzymuje coroczne składki z budżetu. Od czasu wzrostu migracji z Ukrainy luka finansowa zmniejszyła się.
Jednak od czasu rozpoczęcia masowej migracji z Ukrainy ceny wynajmu mieszkań znacznie wzrosły.
Łatwiej znaleźć kozła ofiarnego niż zaproponować rozwiązania rzeczywistych problemów. Jeśli coś jest nie tak w kraju, to nie dlatego, że przybył milion Ukraińców. Może niepotrzebnie było obniżać składki na ubezpieczenie zdrowotne dla przedsiębiorców? Gdyby nie nieodpowiednia polityka mieszkaniowa, czy ceny mieszkań byłyby inne?
Kluczową kwestią jest to, że w starzejącym się społeczeństwie wydatki na opiekę zdrowotną maleją, a nie rosną, nie podejmuje się żadnych inicjatyw mieszkaniowych, a obecność Ukraińców nie jest podstawową przyczyną.
Czy Ukraińcy rzeczywiście otrzymają emeryturę po wpłaceniu jednorazowej składki?
To powszechne nieporozumienie wśród polityków PiS i Konfederacji: Ukraińcy rzekomo wykorzystują system opieki społecznej, ponieważ pracując tylko jeden dzień, kwalifikują się do minimalnej emerytury. To nieprawda i wynika z braku zrozumienia, jak działa system, który, nawiasem mówiąc, ma swoje własne problemy.
Polska, podobnie jak wszystkie kraje UE, podlega dyrektywie o koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego: zgodnie z nią każdy Polak migrujący, powiedzmy, do Niemiec, podlega lokalnym przepisom. Ta sama zasada obowiązuje odwrotnie. Każdy, kto pracuje tutaj, ma takie same prawa i obowiązki jak w Polsce.
Polska ma również umowy dwustronne z niektórymi krajami spoza UE, do których ludzie migrują lub z których przybywają oraz do których przyjeżdżają pracownicy
Źródło