„Prawo zwracania się o azyl jest dzisiaj wykorzystywane na granicy z Białorusią przez wrogów państwa polskiego” – ostre słowa premiera mają uzasadnić rewolucyjne zmiany dla uchodźców, studentów i pracowników z zagranicy.
Izabela Kacprzak
Reklama
Cztery nowelizacje ustaw – o cudzoziemcach, o wyeliminowaniu nieprawidłowości w systemie wizowym, udzielaniu ochrony w Polsce i dostępie cudzoziemców do rynku pracy – przegłosowano w środę na Radzie Ministrów. Teraz trafią do Sejmu. – Odzyskujemy kontrolę nad polskimi granicami, nad systemem wydawania wiz. Przyjęliśmy dzisiaj taki pakiet ustaw, który zaproponujemy Sejmowi – mówił premier Donald Tusk na konferencji prasowej. – Wydaliśmy bezwzględną walkę nielegalnej migracji i nadużywaniu, wykorzystywaniu nieszczelności prawnych czy słabości państwa przez tych, którzy taką nielegalną migrację organizowali. To jest naprawdę epokowy moment. Teraz pytanie takie kluczowe jest, czy będzie większość i czy prezydent Duda tego nie zawetuje – dodał premier.
Reklama
Porażka państwa przy uszczelnieniu granicy. Nikły efekt ochrony granicy wart 2,5 mld zł
To nowe prawo, które chce wprowadzić w życie rząd Donalda Tuska, jest odpowiedzią na nadużycia, które w ostatnich latach wstrząsały opinią publiczną. Dotyczą wyłudzania wiz studenckich, pracowniczych (w tym handlu wizami, w którym uczestniczyli także członkowie poprzedniego rządu z MSZ), a także niespotykanego w historii wykorzystywania prawa do azylu przez nielegalnych imigrantów w sterowanym przez białoruski i rosyjski reżim procederze „wojny hybrydowej” na granicy z Białorusią. Dotychczasowe zabiegi państwa – postawienie muru na granicy z tysiącami funkcjonariuszy i wprowadzenie strefy buforowej – nie przyniosły zadowalającego efektu. Od 1 lipca 2021 r. do 19 listopada 2024 r. Straż Graniczna zanotowała 110 595 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. Ilu to się udało? Służby nie podają takich statystyk. Szacuje się, że co najmniej co dziesiąty cudzoziemiec nielegalnie wjechał do Polski, by przedostać się dalej do państw Europy.
Polityka Donald Tusk o nowych zasadach dotyczących wiz i azylu. Mówi o "odzyskaniu kontroli"
Jak powiedział podczas konferencji prasowej Donald Tusk, „mamy hybrydową – coraz gorętszą – wojnę na polskiej granicy”.
Liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy jest wyższa niż jeszcze rok wcześniej. Ochrona białoruskiej granicy to także gigantyczny koszt dla państwa. Rocznie kosztuje 2,5 mld zł. A to nie koniec wydatków, bo na uszczelnienie tylko tego odcinka wydamy kolejne 1,6 mld zł.
Rząd kieruje cztery pierwsze nowelizacje ustaw do Sejmu. Liczy na poparcie opozycji i prezydenta
Zmiany w prawie, które znalazły się w nowelizacjach czterech ustaw, to efekt strategii migracyjnej na lata 2025–2030 pt. „Odzyskać kontrolę. Zapewnić bezpieczeństwo” autorstwa prof. Macieja Duszczyka, wiceministra MSWiA i eksperta ds. migracji, którą rząd ogłosił w połowie października. Strategia została przegłosowana przy sprzeciwie czterech ministrów Lewicy – kontrowersje budzi wprowadzenie czasowego zawieszenia prawa do azylu na granicy z Białorusią. Może on zostać wprowadzony na 60 dni i przedłużony – za zgodą Sejmu.
Reklama Reklama
Nowelizacja wprowadza możliwość pozbawienia statusu uchodźcy cudzoziemców, którzy stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa, oraz cudzoziemców skazanych prawomocnym wyrokiem za szczególnie poważne przestępstwo. Chodzi głównie o tych, który biorą udział w atakach na granicy wobec funkcjonariuszy, działają w grupie, niszczą zapory i kamery. Także dzieci. Podobne przepisy wprowadziła Finlandia i według premiera Tuska ostry kurs polskiego rządu jest akceptowany w Europie. – Muszę powiedzieć, że w Europie, mimo też lamentów, które się tutaj w Warszawie rozległy, także w Europie przyjęto to nie tylko z zadowoleniem, ale tak naprawdę staje się to postępowaniem, które chętnie inne państwa by naśladowały – stwierdził premier.
Polityka Koniec wizowego eldorado. Rząd podnosi ceny i utrudnia procedurę
Patologie w wydawaniu wiz przez Polskę przez ostatnie lata są badane przez prokuraturę, CBA, NIK i sejmową komisję śledczą. Od tego roku drastycznie spadła liczba wszystkich rodzajów wiz do Polski.
Podniesione będą progi dla studentów z zagranicy (m.in. egzamin z języka wykładowego, przedłożenie dyplomu ukończenia szkoły średniej), a także dla pracowników, którzy chcą w Polsce pracować. W ostatnich latach Polska była liderem w wydawaniu wiz pracowniczych w Europie – nie przekładało się to na zapewnienie rąk do pracy w krajowych firmach. W latach 2018–2023 Polska wydała ponad 6 mln wiz, w tym 3,8 mln pracowniczych – to europejski rekord. Rząd w nowelizacjach ustaw podnosi kary za nielegalnego pracownika i natychmiast anulowane będą wizy studentowi-cudzoziemcowi, który nie rozpoczął studiów. Zaostrzone będą także zasady nabywania obywatelstwa przez cudzoziemców – pakietu ustaw m.in. o repatriacji i Kart Polaka jeszcze nie ma.
Premier Tusk, przedstawiając pakiet ustaw, apelował do opozycji i prezydenta, by nie bagatelizowali zagrożeń, jakie niesie nielegalna imigracja, na której sami „robili paskudne interesy” (chodzi o korupcję przy handlu wizami współpracownika ówczesnego wiceministra MSZ Piotra Wawrzyka, Edgara Kobosa).
Polityka Afera wizowa. Edgar Kobos zeznaje o tuszowaniu afery przez Zjednoczoną Prawicę
Podczas przesłuchania przez sejmową komisję śledczą współpracownik Piotra Wawrzyka, Edgar Kobos, przyznał, że afera była faktem i brał w niej udział.
– Przez lata rządów PiS-u kompletnie państwo utraciło kontrolę – wskazywał premier, podkreślając, że „Polska za rządów PiS-u była tym miejscem, takim hubem organizującym legalną, niestety, z winy PiS-u to była legalna migracja, ale oczywiście wykorzystująca słabości państwa polskiego pod rządami poprzedniej władzy”.
Reklama Reklama Cudzoziemcy Rząd Tuska chce ograniczać migrantom prawo do azylu. Eksperci: niedopuszczalne
Prezes RM będzie mógł rozporządzeniem wskazać obszar granicy, na którym przez 60 dni nie będzie możliwe przyjmowanie wniosków o ochronę międzynarodową, ograniczone będzie prawo do azylu.
Po raz kolejny powtórzył, że prawo azylowe „jest dzisiaj wykorzystywane przede wszystkim na granicy z Białorusią przez wrogów państwa polskiego”. I nie ma to nic wspólnego z pomocą uchodźcom. – Ta siatka zorganizowana przemytników, ludzi, służb specjalnych Białorusi, zaangażowane są w to także służby rosyjskie, wypowiedziała de facto taką hybrydową, ale coraz gorętszą wojnę na polskiej granicy. Niestety, wykorzystywano w tej coraz gorętszej wojnie prawo do składania aplikacji o azyl – dodawał Tusk.