Niż genueński, który od kilku dni powoduje ulewne deszcze w Polsce, ma w najbliższym czasie przesunąć się w kierunku krajów bałtyckich i basenu Morza Bałtyckiego. Jednak ostrzeżenia meteorologiczne i hydrologiczne wydane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) nadal obowiązują w niektórych częściach Polski. 
Niż genueński kształtował pogodę w Polsce w ostatnich dniach. Na zdjęciu turyści w Kuźnicach w Zakopanym.
Joanna Kamińska
Reklama
Prognozę sytuacji meteorologicznej i hydrologicznej w kraju przedstawił Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w komunikacie wydanym w środę wieczorem.
Reklama Reklama
Genueńczyk nisko nad Polską: komunikat IMGW
Wczesnym popołudniem w środę, według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), centrum niżu genueńskiego znajdowało się nad Białorusią. Następnie niż przesunął się na północ nad Litwę, wzdłuż wschodniej granicy Polski. Według numerycznych modeli pogodowych, spodziewany jest dalszy jego ruch w kierunku państw bałtyckich, a następnie basenu Morza Bałtyckiego.
„Najnowsze wyniki numerycznych modeli prognoz pogody wciąż charakteryzują się pewnymi rozbieżnościami w prognozowanym obszarze opadów, ich intensywności i czasie trwania. Rozbieżności te są związane między innymi ze specyficznymi warunkami synoptycznymi. Rzeczywisty przebieg zjawisk może w pewnym stopniu odbiegać od prognozy” – czytamy w najnowszym komunikacie prasowym IMGW.
Prognoza pogody na najbliższe dni: Gdzie będzie padać deszcz?
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) prognozuje, że sumy opadów w czwartek i w nocy z czwartku na piątek będą niższe niż w ostatnich dniach, osiągając maksymalnie 30-40 mm. Jednocześnie opady przesuną się na wschód i północny wschód Polski. Prognozuje się podniesienie poziomu wód w rzekach, szczególnie we wschodniej części województw małopolskiego i świętokrzyskiego, a także w województwach podkarpackim i lubelskim. Na tych terenach możliwe są lokalne przekroczenia stanów konwencjonalnych, a także podtopienia na terenach miejskich.
Reklama Reklama Reklama
W piątek, 11 lipca, najwyższe sumy opadów (do 20-30 mm) spodziewane są na Pomorzu, w Wielkopolsce i niektórych częściach centralnej Polski. Mniejsze opady (do 15 mm) prognozowane są na wschodzie i południu kraju. Burze mogą wystąpić w niektórych rejonach na północy i południu kraju. Temperatury maksymalne wahać się będą od 16 stopni Celsjusza w północnej i centralnej Polsce do 24 stopni Celsjusza na południu i zachodzie.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) prognozuje opady deszczu w nocy z piątku na sobotę, z sumą opadów do 20 mm w niektórych miejscach, zwłaszcza w zachodniej Polsce. W sobotę w wielu regionach możliwe są przelotne opady deszczu. Lokalne burze z intensywnymi opadami deszczu (do 30 mm) spodziewane są również w północno-zachodniej i południowo-wschodniej części kraju. Maksymalna temperatura w sobotę ma się wahać od 16°C na Przedgórzu Sudeckim do 23°C na Podkarpaciu.
Ostrzeżenia meteorologiczne i hydrologiczne Międzynarodowego Instytutu Gospodarki Morskiej i Morskiej: Gdzie są ważne?
Ostrzeżenia meteorologiczne i hydrologiczne nadal obowiązują w niektórych częściach kraju. Jednak według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW) obszar objęty tymi ostrzeżeniami się kurczy.
Ostrzeżenia pogodowe pierwszego stopnia przed ulewnymi opadami deszczu obowiązują do jutra w niektórych częściach wschodniej Polski (w województwach warmińsko-mazurskim, podlaskim, mazowieckim, lubelskim i podkarpackim). Ponadto, ostrzeżenia pogodowe drugiego stopnia przed ulewnymi opadami deszczu obowiązują do dziś w części województw lubelskiego i podkarpackiego. Ostrzeżenia pogodowe trzeciego stopnia nie obowiązują już w żadnej części kraju.
