W Białogardzie doszło do tragedii – zmarł sześcioletni chłopiec, który zderzył się z czteroletnim dzieckiem głową. Trwa śledztwo w tej sprawie.
Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek po południu w Białogardzie w województwie zachodniopomorskim. Około godziny 17:00 służby otrzymały zgłoszenie o dramatycznym wypadku. Miał on prawdopodobnie miejsce podczas zabawy dzieci na klatce schodowej w jednym z budynków wielorodzinnych, znajdujących się w mieście.
Zachodniopomorskie: Wypadek w Białogardzie: Dzieci zderzyły się głowami. Nie żyje sześciolatek
Jak informuje TVN24, powołując się na Wojewódzką Stację Pogotowia Ratunkowego Szczecin (WSPR), zespół ratownictwa medycznego oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe (LPR) zostali zadysponowani do poszkodowanego dziecka, które zderzyło się głową z innym dzieckiem. Na miejscu wezwania znajdował się poszkodowany, był to sześcioletni chłopiec. W wyniku zderzenia u dziecka doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Mimo że chłopca reanimowano, niestety nie udało się go uratować. Zmarł na miejscu.
Drugiego dziecka nie było na miejscu tragicznego wypadku w Białogardzie
Drugie dziecko, które brało udział w tragicznym wypadku, ma cztery lata. Jego życiu obecnie nie zagraża niebezpieczeństwo, co potwierdziła rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego nadkom. Mirosława Rudzińska.
Dane czterolatka, który brał udział w zdarzeniu, mają nie widnieć w karcie medycznej czynności ratunkowych. Oznacza to, że chłopcu nie udzielano pomocy oraz że dziecko nie było obecne w miejscu zdarzenia w momencie, kiedy ratownicy medyczni dokonywali czynności.
Okoliczności tragicznego wypadku wyjaśnia obecnie policja i prokuratura.