17.04.2025. Minister nauki i szkolnictwa wyższego Marcin Kulasek wziął udział w konferencji prasowej w siedzibie Ministerstwa Funduszy i Polityki Regionalnej w Warszawie 17. dnia br. Dyskusja dotyczyła podpisania Umowy na realizację projektu „Science4Business – Nauka dla Biznesu” w ramach Programu Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki. (ad) PAP/Radek Pietruszka
„Przyszłość jest w rękach tych, którzy potrafią połączyć technologię z ludzką wiedzą i posiadają ciągłą chęć uczenia się” – stwierdził minister nauki Marcin Kulasek podczas panelu „Edukacja dla gospodarki” na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.
Rozmowa koncentrowała się na przygotowaniu siły roboczej do funkcjonowania w gospodarce, wskazywaniu przyszłych zawodów, obszarów, w których brakuje pracowników, szkoleniu zawodowym i trwającej debacie: inżynier kontra humanista.
Minister Marcin Kulasek podkreślił, że przyszłość należy do osób, które potrafią integrować możliwości technologiczne z ludzkim zrozumieniem i tych, którzy utrzymują stałe zaangażowanie w naukę. Zwrócił uwagę na konieczność adaptacji w odpowiedzi na zmiany przemysłowe w trakcie kariery.
Jeśli chodzi o niezbędne reformy w edukacji i szkolnictwie wyższym, minister Kulasek zasugerował, że potrzebna jest ewolucja, a nie rewolucja – aczkolwiek ewolucja „nieznacznie dostosowana”, by nadążać za szybkimi zmianami na świecie.
W tym kontekście minister wspomniał, że ministerstwo opracowuje poprawki do ustawy o szkolnictwie wyższym. Wskazał, że zmiany te są niezbędne zarówno dla większych uniwersytetów, jak i instytucji zawodowych, które „muszą dostosować się do lokalnych wymagań rynkowych”. Ponadto ocenił, że w świetle wyzwań demograficznych uniwersytety muszą odpowiedzieć, rozważając fuzje lub federalizację, za którymi opowiada się Ministerstwo Nauki. To podejście, kontynuował, zagwarantuje przetrwanie uniwersytetów i umożliwi im opracowanie „świeżych” programów nauczania, które odpowiadają obecnym potrzebom rynku.
Marcin Kulasek wspominał swoje pierwsze dni jako minister, kiedy to ministerstwo koncentrowało się na pielęgnowaniu dialogu ze społecznością, przestrzegając zasady: „nic o nas bez nas”. „Społeczność – składająca się z uniwersytetów, rektorów, profesorów, lekarzy i studentów – najlepiej wie, co jest konieczne i wymagane. Rolą ministerstwa jest ułatwianie im możliwości i wyznaczanie kierunków” – stwierdził szef Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.
Podkreślił pilną kwestię oceny w środowisku naukowym jako doskonały przykład takiego dialogu, w tym powołanie ministerialnego zespołu do spraw tej kwestii (który ostatnio został rozszerzony, jak zauważył minister), potencjalne wprowadzenie zmian za pomocą przepisów i wysiłki na rzecz stworzenia nowych wytycznych na przyszłość w celu „wyeliminowania tej patologii”.
Minister odniósł się również do jednego z pytań zadanych podczas dyskusji: czy w przyszłości będzie większe zapotrzebowanie na inżynierów lub absolwentów kierunków humanistycznych. „Inżynierowie są niewątpliwie niezbędni dla gospodarki, ale absolwenci kierunków humanistycznych są równie potrzebni” – odpowiedział.
Marcin Kulasek odniósł się również do niedawno podpisanej umowy z minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyną Pełczyńską-Nałęcz, dotyczącej realizacji inicjatywy „Science4Business – Nauka dla Biznesu”, która przeznaczy prawie 300 mln zł na uniwersyteckie centra transferu technologii, aby wzmocnić współpracę między sektorem akademickim a biznesem. „Ten program ma potencjał, aby napędzać tę ewolucję, ponieważ stanowi finansowanie nauki” – zauważył.
Powtórzył wcześniejsze dyskusje dotyczące potrzeby zwiększenia inwestycji w nową infrastrukturę badawczą i laboratoria. „Posiadamy już wszystko. Obecnie musimy skupić się na inwestowaniu w ludzi” – podkreślił, wymieniając „zdolnych studentów, którzy po ukończeniu studiów wolą opuścić polskie uniwersytety i szukać możliwości za granicą, gdzie znajdą lepsze perspektywy”.
Minister przypomniał również uczestnikom, że Polska obecnie przeznacza 1,56% PKB na badania i rozwój. Stwierdził, że „w rządzie panuje konsensus” co do konieczności podniesienia tej liczby do „mitycznych” 3%. „Miejmy nadzieję, że w ciągu kilku – a nie kilkunastu – lat, środki potrzebne na badania i rozwój zostaną zabezpieczone” – wyraził.
„Uważam, że jeśli osiągniemy średni europejski poziom, który wynosi 2,2% w nauce, w trakcie tej kadencji, znajdziemy się w korzystnej sytuacji” – skomentował. Jednocześnie przyznał, że nie chce być „strażnikiem tej obietnicy złożonej przez premiera”, choć nadal ma nadzieję, że zostanie ona zrealizowana.
Trzydniowy 17. Europejski Kongres Gospodarczy (EEC) rozpoczął się w środę. Tematem tegorocznego wydarzenia jest „Razem dla Bezpiecznej Przyszłości”. Głównym tematem jest bezpieczeństwo i transformacja w świetle przewodnictwa Polski w Radzie Unii Europejskiej. (PAP)
Nauka w Polsce
akp/ zan/
