Zdjęcie: Adobe Stock
Narodowe Centrum Badań Naukowych (CNRS), najważniejsza instytucja naukowa we Francji, zainicjowało program skierowany do zagranicznych profesjonalistów, którzy stają przed wyzwaniami w swoich badaniach w swoich krajach ojczystych. Ponadto CNRS wzywa francuskich naukowców mieszkających w Stanach Zjednoczonych do rozważenia powrotu.
Według dyrektora CNRS Antoine'a Petita wstępne umowy zostały zawarte z naukowcami, z których zdecydowana większość nie jest Amerykanami.
Ta inicjatywa jest skierowana do naukowców, „którzy obecnie mają trudności w prowadzeniu swoich badań”, podkreślił Petit. Zauważył, że CNRS jest otwarty na francuskich badaczy, którzy przeprowadzili się za granicę, chociaż niektórzy z nich, jak zauważył, „wolą nie mieszkać i nie wychowywać swoich dzieci w Stanach Zjednoczonych (pod rządami prezydenta Donalda) Trumpa”.
Program zatytułowany „Choose CNRS” jest częścią szerszej strategii Francji mającej na celu przyciągnięcie naukowców z zagranicy. W połowie kwietnia uruchomiono dedykowaną platformę o nazwie „Choose France for Science”, która umożliwia naukowcom z różnych dyscyplin (w tym tym, dla których opcje finansowania w USA uległy zmniejszeniu) ubieganie się o wsparcie finansowe w celu kontynuowania badań we Francji.
Ministerstwo edukacji Paryża oświadczyło, że „niektórzy międzynarodowi badacze już przyjechali do Francji, aby zapoznać się z infrastrukturą w ramach przygotowań do wdrożenia funduszy i platformy”.
Prezydent Emmanuel Macron ma wziąć udział w konferencji o tej samej nazwie, Choose Europe for Science, wraz z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Ogłaszając wydarzenie, Pałac Elizejski wspomniał, że odbywa się ono „w czasie, gdy wolności akademickie napotykają pewne zagrożenia”, podkreślając, że Europa pozostaje atrakcyjnym celem podróży dla badaczy.
Z Paryża Anna Wróbel (PAP)
szydło/ ap/