
Południowokoreański sąd nałożył grzywnę na kobietę po tym, jak ściągnęła spodnie swojemu koledze – wraz z jego bielizną – w obecności jego rówieśników. Informację podała BBC, powołując się na lokalne media.
Kobieta została ukarana grzywną w wysokości 2,8 miliona wonów (2100 dolarów) i zobowiązana do wzięcia udziału w ośmiogodzinnym programie edukacyjnym na temat zapobiegania przemocy seksualnej.
Według BBC zdarzenie miało miejsce w październiku 2024 roku w kuchni restauracji położonej w prowincji Gangwon, w północno-wschodniej Korei Południowej.
Żart nie wypalił
Sąd Rejonowy w Chuncheon oddalił twierdzenie kobiety, że jej działania miały być żartem. Jednak wziął pod uwagę brak wcześniejszej przeszłości kryminalnej i wyrażenie żalu.
Reakcje w sieci były mieszane. „Wygląda na to, że ukarali prosty żart zbyt surowo” – skomentował jeden z czytelników koreańskiego dziennika „Chosun Daily” pod artykułem.
„Ta kara wcale nie jest nieuzasadniona. Po co robić takie kawały? Czy to nie wygląda na żart?” – zauważył inny czytelnik.
BBC wskazuje, że zdejmowanie komuś spodni jest często postrzegane jako powszechny żart w Korei Południowej, pomimo krytyki, że może to być forma nękania. Zdejmowanie spodni jest powtarzającym się tematem komediowym w różnych programach rozrywkowych i reality show w tym kraju.
Jednak takie zachowanie również pociągnęło za sobą konsekwencje. W 2019 roku południowokoreański mistrz olimpijski w łyżwiarstwie szybkim na krótkim torze Lim Hyo-jun został ukarany rocznym zakazem startów po tym, jak ściągnął spodnie koledze z drużyny na oczach innych łyżwiarzy.
W 2021 r. wszczęto dochodzenie w sprawie grupy uczniów szkoły podstawowej w prowincji Jeolla Północna, którzy znęcali się nad młodszym chłopcem na placu zabaw. Matka ofiary zgłosiła, że uczniowie ściągnęli spodnie jej synowi.
Jeśli masz problemy emocjonalne i szukasz porady lub wsparcia, oto lista organizacji, które zapewniają profesjonalną pomoc . W sytuacji zagrażającej życiu zadzwoń pod numer 997 lub 112.