Nastrój w niemieckim przemyśle motoryzacyjnym spada. Specjalistyczny indeks stał się jeszcze bardziej pesymistyczny w porównaniu z poprzednim miesiącem. Volkswagen, BMW i Mercedes-Benz stoją obecnie przed wyzwaniami z powodu niskiego popytu w Europie i intensywnej konkurencji na rynkach międzynarodowych.

„Nastroje w niemieckim sektorze motoryzacyjnym pogarszają się z powodu taryf” – informuje Reuters. Agencja powołuje się na badanie przeprowadzone przez Instytut Ifo, które wskazało na spadek wskaźnika klimatu biznesowego dla branży do -31,8 punktów z -30,7 w kwietniu .
„Zamieszanie wokół amerykańskich taryf stwarza wyzwania dla niemieckiego sektora motoryzacyjnego” – stwierdziła Anita Woelfl, ekspertka z Instytutu Ifo.
Według doniesień agencji Reuters niemieccy producenci samochodów Volkswagen, BMW i Mercedes-Benz, którzy już teraz zmagają się ze słabym popytem w Europie i ostrą konkurencją na arenie międzynarodowej, prowadzą rozmowy z rządem USA na temat porozumienia, które ma złagodzić skutki ceł importowych.
Badanie Ifo wykazało, że chociaż ogólna ocena obecnej sytuacji przez niemieckie firmy nieznacznie się poprawiła w maju, to nadal utrzymywała się na niskim poziomie -35,3 punktów. Z kolei oczekiwania biznesowe spadły do -28,3 z -25,2 punktów w kwietniu.
Niedawno Volkswagen ogłosił plany redukcji zatrudnienia o 35 000 osób do 2030 r. W marcu firma ujawniła również 30-procentowy spadek zysku netto w ujęciu rok do roku, przypisując to wysokim kosztom produkcji i spadającej sprzedaży w Chinach.
Zapytany o błędy niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego, Blume przyznał, że firmy „zbyt długo spoczywały na swoich sukcesach” i „zbyt późno rozpoznały, jak szybko i dynamicznie ewoluuje świat”. Grupa VW obejmuje takie marki, jak Volkswagen, Audi, Seat, Skoda, Bentley, Porsche, MAN i Scania.
Według Niemieckiego Stowarzyszenia Przemysłu Motoryzacyjnego Stany Zjednoczone są obecnie najważniejszym rynkiem zagranicznym dla niemieckiego sektora motoryzacyjnego . Na początku kwietnia prezydent USA Donald Trump nałożył dodatkowe cła w wysokości 25 procent na importowane pojazdy. Decyzja o wprowadzeniu ceł na inne towary z UE została następnie odroczona do początku lipca.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło