Znaczna niepewność w handlu światowym niewątpliwie wpłynie na polski eksport, w tym transgraniczny handel elektroniczny, według Macieja Michalskiego, analityka w Ebury. Uważa on, że ryzyko światowego konfliktu celnego daje firmom szansę na odkrycie nowych rynków i partnerów. Potencjalne rynki istnieją po obu stronach Atlantyku, a w niektórych krajach sprzedawcy odnotowują średni roczny wzrost sprzedaży o ponad 20 procent.

- Część polskich przedsiębiorstw działających w sektorze handlu elektronicznego transgranicznego koncentruje swoje wysiłki na rynkach Europy Środkowej i Wschodniej ze względu na ich potencjał wzrostu.
- Kanada, wzmocniona umową CETA i rozwijającym się sektorem handlu elektronicznego, stanowi lukratywny rynek dla polskich sklepów internetowych.
- Wahania na rynkach walutowych i umacnianie się euro względem dolara stanowią wyzwanie dla polskich eksporterów.
- Więcej informacji na temat biznesu znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Negocjacje handlowe między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską nie przynoszą rezultatów, co skłoniło prezydenta Donalda Trumpa do zasugerowania, że na import z krajów UE zostaną nałożone cła w wysokości 50%. Nasilenie tego konfliktu może spowodować spadek polskiego PKB o 0,43%, według Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Jednocześnie w Stanach Zjednoczonych trwa spór prawny dotyczący przekroczenia uprawnień przez prezydenta Trumpa i legalności niedawno ogłoszonych ceł.
Rynek finansowy czeka na rozwiązanie tej kwestii. W międzyczasie euro zyskało już na wartości w stosunku do dolara o prawie 10 procent od początku 2025 r. Sytuacja ta pogłębia wyzwania, przed którymi stoją eksporterzy ze strefy euro do USA, a także z innych krajów UE, których waluty są ściśle powiązane z euro poprzez interakcje gospodarcze.
Nieprzewidywalność polityki celnej USA jest istotnym czynnikiem ryzyka dla polskich firm, w tym tych zajmujących się transgranicznym handlem elektronicznym. Sytuacja gospodarcza w Niemczech, największym zagranicznym nabywcy towarów od polskich sprzedawców internetowych, również nie pomaga; najnowsze prognozy Komisji Europejskiej sugerują, że Niemcy zakończą 2025 r. ze stagnacją wzrostu gospodarczego, według Macieja Michalskiego, Senior Head of Desk w Ebury.
„Warto eksplorować możliwości na alternatywnych rynkach i wykorzystywać trwający trend wzrostowy w handlu elektronicznym. Analiza ECDB z marca wskazuje, że podczas gdy globalne przychody w sektorze handlu elektronicznego transgranicznego przekroczyły 1,1 biliona USD w 2024 r., prognozy na 2025 r. sugerują możliwość przekroczenia 1,2 biliona USD (+25% w porównaniu z 2022 r.)” – wyjaśnia.
Polski sektor e-commerce za granicą będzie się rozwijał w Europie Środkowo-Wschodniej
Rosnące koszty działalności gospodarczej, prowadzące do wzrostu cen produktów, wraz ze zmianami w globalnych łańcuchach dostaw powodującymi opóźnienia w transporcie i dostawach, są jednymi z głównych obaw przedsiębiorców zajmujących się handlem online za granicą z powodu konfliktu celnego. Wielu porównuje obecny stan rzeczy do zakłóceń w handlu z Wielką Brytanią po Brexicie, według Macieja Michalskiego.
„W tym czasie polscy eksporterzy radzili sobie z chaosem bez większych szkód. Wiele wskazuje na podobny wynik tym razem, chociaż sukces będzie wymagał zidentyfikowania nowych rynków” – dodaje.
Eksperci Ebury zauważyli, że polskie firmy zajmujące się transgranicznym handlem elektronicznym coraz częściej szukają możliwości w krajach Europy Środkowej i Wschodniej. Rynki te oferują znaczny potencjał w porównaniu z nasyconym, wysoce konkurencyjnym i kierowanym przez Amazon rynkiem Europy Zachodniej.
Kraje takie jak Rumunia, Bułgaria, Słowacja i Czechy, znane ze swojego znaczącego udziału w handlu elektronicznym w handlu detalicznym, według przedsiębiorców stwarzają większe możliwości bezpiecznego wzrostu i poprawy marż. Ponadto rynki te ułatwiają optymalizację kosztów związanych z transportem towarów.
„Odzwierciedla to rosnący udział polskich sklepów internetowych na popularnych platformach marketplace w tych krajach, takich jak eMag. Według raportu „Cross-border from Poland 2024” (przygotowanego przez Idosell we współpracy z GOInternational), sprzedawcy e-commerce w Rumunii i Bułgarii odnotowują roczny wzrost sprzedaży na poziomie 20-39%”, czytamy w analizie.
„Warto zauważyć, że skłonność krajowych przedsiębiorców do korzystania z transgranicznych kanałów sprzedaży jest zgodna z wyraźnym ogólnoeuropejskim trendem. Tylko w ubiegłym roku 36% zakupów w ramach handlu elektronicznego w Europie zostało dokonanych za pośrednictwem modelu transgranicznego (raport „TOP 500 B2C Cross-Border Retail Europe”)” — dodaje analityk.
Z kolei w polskim sektorze e-commerce Eurostat wskazuje, że w 2024 r. udział sprzedaży transgranicznej do innych krajów UE wyniesie 6%, a do krajów spoza UE – ponad 2% (Eurostat: Procent obrotów z e-commerce).
Polskie firmy coraz częściej szukają możliwości za granicą. Perspektywy w Kanadzie
Niepewność wokół polityki celnej USA pozostaje znacząca. Jest prawdopodobne, że firmy z sektora e-commerce transgranicznego, obecnie działające na tym rynku lub planujące inwestować w niego, będą szukać alternatyw i możliwości bardziej stabilnego wzrostu, według Macieja Michalskiego.
„Nasze rozmowy z przedsiębiorcami sugerują, że Kanada może być obiecującym rynkiem w Ameryce Północnej dla sklepów internetowych, które chcą się rozwijać poza Europę. Relacje handlowe z Kanadą są regulowane przez umowę CETA, która znosi cła na większość towarów wymienianych między Kanadą a UE. Atrakcyjność rynku kanadyjskiego jest niezaprzeczalna, z prawie 30 milionami kupujących online
Źródło