Podczas wizyty w Rezerwie Federalnej Donald Trump wywołał debatę na temat kosztów związanych z projektem renowacji instytucji. Prezydent USA zapewnił jednak, że różnice zdań z prezesem Rezerwy Federalnej Jerome'em Powellem nie wpłynęły na ich relacje. Dał jasno do zrozumienia, że bardziej zależy mu na obniżeniu stóp procentowych niż na rozwiązaniu problemu kosztów renowacji.

- Donald Trump odwiedził Rezerwę Federalną, gdzie wyraził obawy dotyczące szacowanych na 3,1 miliarda dolarów kosztów renowacji budynku.
- Podczas wizyty Trump skupił się na kwestii obniżenia stóp procentowych, uznając ją za ważniejszą niż problem kosztów remontów
- Wydarzenie to wywołało reakcję na rynkach finansowych, gdzie dolar umocnił się o 0,2 proc.
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na Businessinsider.com.pl
Podczas wizyty, częściowo transmitowanej na żywo, Trump i Powell wymienili się uwagami na temat projektu renowacji. Prezydent podkreślił, że koszty sięgnęły 3,1 miliarda dolarów, ale Powell jasno dał do zrozumienia, że nie zgadza się z kwotami podanymi przez Trumpa. Prezydent zapewnił później dziennikarzy, że „nie ma żadnych napięć” z prezesem banku centralnego. Podkreślił również, że nie uważa projektu renowacji za wystarczający powód do rozważenia zwolnienia Powella.
„Wolałbym, żeby obniżył stopy procentowe. Poza tym, co mogę powiedzieć?” – powiedział Trump, jasno określając, jakie działania Fed uważa za priorytetowe. Jego komentarze wyraźnie wpłynęły na rynki finansowe, a dolar umocnił się o 0,2%.
Pierwszy prezes Fed od prawie dwóch dekad
Wizyta Donalda Trumpa w Rezerwie Federalnej była bezprecedensowa od prawie 20 lat, co świadczy o jego znaczącej presji na bank centralny. Konflikt o stopy procentowe pokazuje presję, jaką prezydent USA wywiera na tę autonomiczną instytucję. Przeprowadził reformy, które zapewniłyby korzystniejsze warunki kredytowania, a jednocześnie zmniejszyłyby obciążenie budżetu państwa poprzez obniżenie odsetek od długu.
Czytaj także: Szef Rezerwy Federalnej opiera się naciskom ze strony Donalda Trumpa, obawiając się konsekwencji wojny handlowej
Trump zasłynął z rozszerzenia uprawnień wykonawczych w trakcie swojej drugiej kadencji, co zaowocowało przejęciem kontroli nad różnymi instytucjami i sektorami gospodarki. Pomimo tych działań, Fed zachował niezależność.
Białe hełmy i trudne pytania
Zwiedzanie rozpoczęło się od wizyty w słabo oświetlonych korytarzach budynku, gdzie Trump i Powell pojawili się w białych kaskach. Obserwatorzy twierdzili, że to właśnie tam napięcie między nimi było najbardziej widoczne. Prezydent otwarcie mówił o wygórowanych kosztach remontu budynku, krytykując jego szacowaną na 3,1 miliarda dolarów wartość. Powell, zawstydzony publicznym oskarżeniem, pokręcił głową, dając do zrozumienia, że się z tym nie zgadza.
Choć rozmowa koncentrowała się głównie na budynku, stopy procentowe – kluczowy temat amerykańskiej polityki gospodarczej – pozostały w tle. Wizyta pokazała, że prezydent USA nie zamierzał zmniejszać presji na Fed, ale jednocześnie starał się złagodzić nastroje społeczne, deklarując, że nie ma napięć w jego relacjach z Powellem.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło



