
Śmiertelny wypadek na Zalewie Zegrzyńskim. Mężczyzna wypadł z motorówki i nie wypłynął.
Ekipy ratunkowe aktywnie poszukują osoby, która wyskoczyła z wynajętej motorówki do Zalewu Zegrzyńskiego i zniknęła pod wodą. Według Legionowskiego Wodnego Pogotowia Ratunkowego (WOPR), zdarzenie mogło mieć miejsce na bardzo małej głębokości. W akcji, oprócz ratowników, biorą udział nurkowie, ekipy ratunkowe i funkcjonariusze organów ścigania.
Władze Legionowskiego WOPR potwierdziły, że do wypadku doszło nad Zalewem Zegrzyńskim , w pobliżu ośrodka rekreacyjnego Rewita Rynia.
30-letni mężczyzna zanurkował do zbiornika z poruszającej się motorówki, którą dzielił z towarzyszami. Niestety, nie pojawił się ponownie.
Zalew Zegrzyński. Wskoczyłem do wody i nie wypłynąłem.
„Alarm dotarł do nas o godzinie 18:30 od wynajmującego łódź, przekazanego drogą radiową” – poinformował polsatnews.pl przedstawiciel WOPR Legionowo. „ Głębokość wody w tym miejscu wynosi około 1,5 metra, co sugeruje możliwość urazu kręgosłupa podczas zanurzenia ” – zauważył urzędnik.
Świadkowie zeznali, że inna osoba weszła do wody, aby udzielić pomocy, ale nie udało się jej znaleźć . Niesprzyjające warunki pogodowe, w tym silny wiatr i wzburzone fale, dodatkowo utrudniały akcję ratunkową.
W poszukiwania zaangażowane są zespoły WOPR z Legionowa, specjaliści od nurkowania z Warszawy, strażacy i lokalna policja. Mimo użycia sonaru, mężczyzna nadal pozostaje zaginiony .
WIDEO: Punkt zwrotny w konflikcie na Ukrainie? Wiceminister obrony podkreśla strategiczne wpływy prezydenta Polski

jkn / polsatnews.pl
Źródło