Dron nad budynkami rządowymi w Warszawie. Gen. Roman Polko skomentował incydent.

„Ryzyko ataku powietrznego. Zachowaj szczególną ostrożność. Stosuj się do zaleceń władz” – to ostrzeżenie dotarło w sobotę do mieszkańców wschodniej Polski. Gen. Roman Polko, były dowódca jednostki GROM, określił je jako „komunikat pozbawiony jakiejkolwiek treści”.
Dron nad budynkami rządowymi w Warszawie. Gen. Roman Polko skomentował incydent. - INFBusiness

Gen. Roman Polko – emerytowany generał Wojska Polskiego, były dowódca GROM i były p.o. dyrektora Biura Bezpieczeństwa Narodowego.

Zdjęcie: PAP/Albert Zawada

Jakub Mikulski

Reklama

Najważniejsze wnioski z tego artykułu:

  • Jak władze zareagowały na wtargnięcie drona na Belweder i tereny rządowe?
  • Jakie strategie walki z taktyką wojny hybrydowej proponuje generał Roman Polko?
  • Jak według byłego dowódcy GROM-u powinny być zorganizowane alerty alarmowe?

W poniedziałek wieczorem Służba Ochrony Państwa (SOP) wykryła i unieruchomiła bezzałogowy statek powietrzny, który naruszył przestrzeń powietrzną nad Belwederem i kompleksami rządowymi w Warszawie. Urządzenie zostało bezpiecznie zwrócone operatorom, co umożliwiło zatrzymanie dwóch obywateli Białorusi, którzy nim sterowali. Premier Donald Tusk potwierdził zdarzenie, a śledztwo w tej sprawie jest w toku.

Reklama Reklama

Wiceminister spraw wewnętrznych Maciej Duszczyk ujawnił w TVN24, że obaj Białorusini zostali przesłuchani. „Wyniki tych dochodzeń są w toku” – oświadczył. „Szybka reakcja – neutralizacja zagrożenia i zatrzymanie podejrzanych – świadczy o skuteczności działań państwa” – dodał, podkreślając, że rozważane są wszystkie możliwości.

Gen. Polko krytykuje ostrzeżenia RCB dotyczące dronów: „Brak im konkretów”.

Podczas audycji poświęconej sprawom wojskowym generał Polko określił incydent z udziałem drona jako potencjalną prowokację. Podkreślił utrzymujące się obawy dotyczące wspieranych przez Rosję operacji dywersyjnych, zwracając uwagę na niewystarczające protokoły Polski dotyczące scenariuszy wojny hybrydowej. „Obecne dyskusje pozostają w sferze teoretycznej – wdrażanie opóźnia się pomimo narastających zagrożeń” – zauważył, podkreślając, że przejściowe warunki przypominające wojnę wymagają zwiększonej gotowości.

Przyznając, że idealna obrona jest niemożliwa, Polko podkreślił potrzebę wzmocnienia bezpieczeństwa komunikacji i infrastruktury. Potępił niejasne alerty publiczne: „Powiadomienia RCB wywołują alarm bez danych wywiadowczych, które mogłyby posłużyć do podjęcia działań”. Opowiadał się za konkretnymi ostrzeżeniami, takimi jak „Cztery drony zbliżają się do Lublina o 4:30 rano. Sprawdź oficjalne kanały”, w połączeniu z technologią antydronową w newralgicznych miejscach.

Reklama Reklama Reklama

Generał stwierdził, że takie incydenty mają na celu przede wszystkim podważenie wiarygodności instytucji. „To nie są ataki fizyczne, lecz operacje psychologiczne ujawniające słabe punkty” – wyjaśnił. Ignorując bezpośrednie zagrożenia związane z konwencjonalną wojną, ostrzegł przed eskalacją cyberataków i sabotażu ze strony Rosjan.

Incydent w Świdniku: Polko opowiada się za jasnością umysłu przed krytyką.

Odnosząc się do niejednoznacznego alarmu z soboty, Polko zaproponował precyzyjne sformułowanie: „Zagrożenie ze strony urządzeń powietrznych. Cztery bezzałogowe statki powietrzne w drodze do Lublina. Przylot przewidywany na 4:30. Proszę sprawdzić oficjalne platformy”. Odniósł się do trwającego nagrania z meczu Trzeciej Ligi, gdzie gra toczyła się pomimo syren, radząc: „Najpierw należy przeprowadzić edukację publiczną poprzez lokalne ćwiczenia i sesje pytań i odpowiedzi, a następnie zająć się naruszeniami protokołu”.

Dalsza lektura:

Dron nad budynkami rządowymi w Warszawie. Gen. Roman Polko skomentował incydent. - INFBusiness Analiza obronna Zabezpieczenie przestrzeni powietrznej: Ocena zdolności Polski w zakresie zwalczania dronów

Zawodowiec

Polko podkreślił znaczenie lokalnej adaptacji do zagrożeń i profesjonalnego obsadzania stanowisk w sytuacjach kryzysowych: „Zespoły kryzysowe wymagają wiedzy specjalistycznej, a nie nominacji politycznych”. Podsumował: „Opóźnialiśmy rozwój obrony cywilnej przez lata samozadowolenia związanego z konfliktami – pilne wdrożenie jest kluczowe”.

Dowódca-weteran podkreślił kwalifikacje personelu w zakresie zarządzania kryzysowego: „Te role wymagają specjalizacji, a nie stanowisk ceremonialnych. Nasza opóźniona reakcja na lata wojny hybrydowej sprawia, że infrastruktura krytyczna jest podatna na zagrożenia – natychmiastowe działanie jest konieczne”.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *