Premier Hiszpanii Pedro Sánchez ujawnił w poniedziałek plany pomocy w wynajmie mieszkań skierowanej do młodych obywateli, aby rozwiązać problemy mieszkaniowe w kraju. Wcześniej poinformował o usunięciu 53 000 lokali wakacyjnych z oficjalnych ofert.

Pakiet pomocy finansowej w wysokości 30 000 euro dla osób poniżej 35 roku życia ma na celu wsparcie umów najmu z możliwością wykupu. Jeśli najemcy zdecydują się na zakup, poprzednie raty czynszu zostaną zaliczone na poczet całkowitego kosztu nieruchomości. Władze przeznaczą również prawie 11 000 euro na przejęcia w miejscowościach wiejskich o liczbie mieszkańców poniżej 10 000.
Jak twierdzą urzędnicy, celem tej polityki jest zwiększenie możliwości wynajmu lub kupna domów przez młodych mieszkańców w obliczu rosnącego niedoboru mieszkań w Hiszpanii.
Propozycja spotkała się ze sprzeciwem Yolandy Díaz, wicepremier i liderki lewicowej koalicji Sumar. Twierdziła ona, że podejście Sáncheza może zaostrzyć wzrost cen najmu. Konserwatywna Partia Ludowa (PP) przedstawiła tymczasem własną strategię poprawy dostępności mieszkań.
Podczas niedzielnego wydarzenia regionalnego w Maladze, Sánchez ujawnił wyrejestrowanie około 53 000 tymczasowych obiektów noclegowych dla turystów, powołując się na naruszenia przepisów. Te obiekty będą teraz służyć jako stabilne rozwiązania mieszkaniowe dla młodzieży i rodzin, oświadczył premier.
Na początku tego roku władze Madrytu rozpoczęły inicjatywę mającą na celu rozwiązanie problemu niedoboru mieszkań. W jej ramach powołano m.in. przedsiębiorstwo publiczne, którego zadaniem będzie budowa niedrogich jednostek mieszkalnych.
W największych hiszpańskich ośrodkach miejskich, takich jak Madryt i Barcelona, doszło w tym roku do masowych demonstracji przeciwko niedostępności cenowej mieszkań i rosnącym cenom wynajmu.
Marcin Furdyna z Madrytu (PAP)
mrf/ san/