Polska produkcja na drodze do przekroczenia progu 50 punktów wskaźnika PMI

Wskaźnik PMI dla krajowego sektora wytwórczego powiększył się czwarty miesiąc z rzędu. Jesteśmy już niedaleko istotnej granicy 50 punktów. Oczekiwania w kwestii aktywności gospodarczej są najkorzystniejsze od siedmiu miesięcy, zaś obniżenie produkcji najlżejsze od sześciu miesięcy.

W polskim przemyśle nastroje w październiku poprawiły się.
W polskim przemyśle nastroje w październiku poprawiły się. | Foto: Nordroden / Shutterstock

Wskaźnik PMI dla polskiego sektora wytwórczego, wyliczany przez S&P Global, w październiku 2025 r. osiągnął wartość 48,8 pkt, co oznacza nieznaczny wzrost z 48 pkt na koniec poprzedniego miesiąca — wynika z finalnych danych, które opublikowano w poniedziałek rano. To rezultat nieco lepszy od przypuszczeń na poziomie 48,6 pkt. To czwarty z kolei okres wzrostu i najwyższa wartość od kwietnia. Punkt zwrotny nastąpił w czerwcu, kiedy to zanotowano najniższą wartość od 20 miesięcy (44,8).

PMI dla polskiego przemysłu w górę

Wynik 50 pkt to kluczowa bariera, która oddziela rozwój (wartości powyżej tego progu) od regresu (poniżej) w sektorze. Istotne jest nie tylko to, czy jest poniżej tego granicznego poziomu, ale ważną wskazówką jest również to, czy zachodzi zmiana: podnoszący się wskaźnik PMI, nawet jeśli znajduje się poniżej 50 pkt, sugeruje poprawę sytuacji w sektorze.

Październikowe informacje ujawniły powolniejsze spadki zarówno produkcji, jak i nowych zleceń. Dodatkowo, wskaźnik pozycji zakupionych, wspierany najsilniejszym entuzjazmem biznesowym od marca, powrócił na obszar wzrostu.

W październiku cztery z pięciu subindeksów wsparły zwyżkę głównego miernika PMI. Wyjątek stanowił wskaźnik zatrudnienia, który zmalał w szybszym tempie. Wielkość produkcji prawie się ustabilizowała — najnowsze dane wskazują jedynie na niewielki spadek, który był najmniej dotkliwy od maja (początku spowolnienia gospodarczego).

Polska produkcja na drodze do przekroczenia progu 50 punktów wskaźnika PMI - INFBusiness
| S&P Global

„Pomimo że producenci wciąż raportowali o trudnych warunkach handlowych i ograniczonym popycie, pojawiły się także raporty o wznowieniu zapytań klientów i nadziei na poprawę obrotów w niedalekiej przyszłości. W październiku liczba nowych zamówień zmniejszyła się siódmy miesiąc z rzędu, ale tempo tego zmniejszenia było najpowolniejsze od kwietnia. Sprzedaż eksportowa także spadła w najmniejszym stopniu od sześciu miesięcy. Producenci zauważyli, że ograniczony popyt z Europy Zachodniej nadal utrudniał napływ nowych zamówień z zagranicy” — czytamy w oświadczeniu S&P Global.

Zredukowany poziom nowych zamówień przyczynił się do ponownego zmniejszenia zaległości produkcyjnych w sektorze wytwórczym w październiku. Dodatkowo, brak nacisku na wydajność zachęcił firmy do przesunięcia w czasie procesu zastępowania odchodzących pracowników. W rezultacie, najnowsze badania wykazały wyraźny spadek zatrudnienia, który był bardziej dynamiczny niż we wrześniu.

Zobacz też: Jak bezpiecznie zarabiać na dywidendach? Nowy instrument może być pomocny

Producenci poinformowali jednak o delikatnym ożywieniu aktywności zakupowej, kończąc tym samym pięciomiesięczny okres obniżek. Co więcej, przyrost zakupów surowców był najsilniejszy od trzech i pół roku. Część respondentów badania wskazywała na przewidywany wzrost zapotrzebowania produkcyjnego w nadchodzących miesiącach, inni z kolei zasygnalizowali chęć uzupełnienia rezerw. Mimo wszystko, w październiku zapasy zakupów obniżyły się siódmy miesiąc z rzędu.

Odnosząc się do prognoz na nadchodzący rok, producenci w Polsce zachowali optymizm — blisko 39 proc. uczestników badania przewiduje wzrost wielkości produkcji w ciągu najbliższych 12 miesięcy, natomiast tylko 17 proc. oczekuje obniżenia. W konsekwencji, wskaźnik przyszłej produkcji zasygnalizował najbardziej optymistyczne nastroje od marca. Z nieoficjalnych informacji wynika, że do podwyższenia wielkości produkcji miały się przyczynić planowane inwestycje kapitałowe, większa efektywność oraz wprowadzenie nowych produktów, jak również nadzieje na ogólną poprawę zapotrzebowania na rynku.

Prognozy dla polskiego przemysłu są zachęcające

Tim Moore, dyrektor ekonomiczny w S&P Global Market Intelligence, wspomniał w komentarzu, że w październiku wciąż utrzymywały się trudne warunki handlowe w sektorze wytwórczym, będące skutkiem słabego zapotrzebowania na rynku wewnętrznym oraz eksportowym. Główny wskaźnik PMI odnotował jednak najwyższy poziom od sześciu miesięcy, gdyż tempo spadku produkcji i nowych zleceń ponownie spowolniło i było ogólnie niewielkie.

„Niektórzy uczestnicy badania zaraportowali delikatny wzrost zapytań od klientów. Optymistyczny jest fakt, że w październiku wskaźnik zakupów środków produkcji powrócił na obszar wzrostu. Mimo że tempo ekspansji było małe, odnotowało najwyższą wartość od trzech i pół roku. Wydaje się to odzwierciedlać większy optymizm co do przyszłych wymogów produkcyjnych, a w niektórych przypadkach plany uzupełnienia wyczerpanych rezerw” – zaznaczył Tim Moore.

Dodał, że perspektywy dotyczące aktywności gospodarczej na następny rok polepszyły się po raz trzeci w przeciągu ostatnich czterech miesięcy i były najbardziej obiecujące od marca. „W październiku producenci skorzystali z obniżonych kosztów produkcji. Ceny zakupu spadają już od trzech miesięcy, czemu pomagają niższe stawki za surowce. Jednakże słabe zapotrzebowanie ze strony klientów sprzyjało utrzymaniu się silnej presji na marże, w rezultacie czego ceny wyrobów gotowych spadły w największym stopniu od listopada 2024 r.” – uzupełnił ekspert S&P.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *