Adrian Zandberg ogłasza: „Koniec z tym”. „Polska za bardzo na tym traci”

Adrian Zandberg mówi "dosyć". "To kosztuje Polskę za dużo"
Polsat News

Adrian Zandberg pragnie, aby od jego ugrupowania zależała przewaga rządząca

– To już tak dalej nie może być – mówi o "dzisiejszym systemie sprawowania władzy" współlny lider Partii Razem Adrian Zandberg. W audycji "Polityczny WF z gościem" akcentuje, że zamierza, by po przyszłych wyborach to Razem było decydującym głosem. – To, co mamy dziękować Tuskowi i Kaczyńskiemu, to jest wypaczenie – dodaje.

Czy istnieją proste odpowiedzi na zawiłe kwestie? – podczas dyskusji z Piotrem Witwickim i Marcinem Fijołkiem Adrian Zandberg odpowiada na zarzut, iż jest jak „Korwin-Mikke w latach 90.”, któremu z dogodnej, pozarządowej pozycji łatwo oceniać działania rządu.

 

Wspomina o „kryzysie aktualnego sposobu kierowania państwem”. – Istotne kwestie miała rozwiązać za nas Unia Europejska, a polityka ograniczała się do tych zwykłych przepychanek, obsadzania spółek Skarbu Państwa i występowania w programach publicystycznych – zauważa polityk.

 

 

Jak podkreśla, „tak już być nie może”. – Nie jest tak, że Bruksela zrobi te sprawy za nas. Mówimy o ważnych sprawach, które trzeba wykonać tu, w tej chwili, u nas w Polsce, na które nie można zwlekać – dodaje.

 

Akcentuje, że jest realistą i zwraca uwagę, że „jeśli nie zaczniemy tych spraw rozwiązywać, to Polska wpadnie w poważne kłopoty”.

 

W rzędzie najważniejszych wymienia m.in. budowę kolejnych bloków jądrowych, rozpoczynanie obszernych inwestycji i finansowanie ochrony zdrowia, nauki oraz badań.

Koniec PiS i PO jakie znamy? Zandberg: To się nie ostoi

– Jeżeli mówimy o zdolności do „przegłosowywania rozwiązań”, to matematycznie bardzo proste działanie. W polityce ważna jest liczba 231. Tyle potrzeba w parlamencie, aby mieć większość – zwraca uwagę.

 

Jak dodaje, „chcemy, aby po najbliższych wyborach frakcja Razem była niezbędna do większości, ponieważ w przeciwnym razie nie ma się wpływu”.

 

– Mówię to z doświadczenia rozmów o utworzeniu tego rządu – podkreśla. – Alarmowaliśmy dwa lata temu, że te problemy nad Polską się zbierają. Nie było politycznej zgody na to, aby ograniczyć przywileje developerów, żeby zaszkodzić tym, którzy są zamożnymi rentierami, aby zmienić sytuację w służbie zdrowia i zlikwidować te patologie między obszarem prywatnym i publicznym – wyjaśnia.

 

Jego zdaniem za dwa lata ugrupowania polityczne w Polsce mogą wyglądać zupełnie inaczej. – Obserwuję, co się dzieje w ukryciu w PiS-ie, tam panuje ogromna nienawiść – podkreśla.

 

– Nie jestem pewien, czy to się ostoi. Zwłaszcza, jeżeli ostatecznie dobiegnie końca czas osobistych rządów Jarosława Kaczyńskiego. Uważam, że podobna sytuacja jest także po drugiej stronie – mówi Zandberg. – Kiedy Donalda Tuska zabraknie, to nie jestem przekonany, czy ta struktura przez kolejne lata się utrzyma – twierdzi gość Witwickiego i Fijołka.

 

Dopytywany, czy Razem pozostawia otwarte możliwości do współpracy z oboma obozami odpowiada: „chcemy klubu parlamentarnego, od którego zależy większość, aby mieć możliwość doprowadzenia spraw do realizacji”. – Składnikiem naszego uczestnictwa we władzach jest pożegnanie na polskiej scenie politycznej osobiście i pana Tuska, i pana Kaczyńskiego. Bo już dość – dodaje.

 

– Prywatny konflikt tych dwóch panów już nazbyt dużo kosztuje Polskę. I już starczy tego – podkreśla.

 

 

Jak dodaje, „sądzę, że ta forma sporu politycznego, którą w Polsce zawdzięczamy Tuskowi i Kaczyńskiemu, to jest anomalia”.

 

To jest anomalia, która doprowadziła nas do punktu, w którym partie polityczne są tak bardzo zaangażowane w ten konflikt, że podjęcie wspólnych decyzji w kwestiach, które będą wdrażane przez 10 albo 12 lat, jest niemożliwe – tłumaczy.

 

Zapewniam zwolenników Donalda Tuska, że Razem nie wejdzie do rządu Jarosława Kaczyńskiego. Zapewniam sympatyków Jarosława Kaczyńskiego, że Razem nie wejdzie do rządu Donalda Tuska. Teraz bardzo bym chciał, żebyśmy wreszcie byli w momencie, w którym możemy przestać o Donaldzie Tusku, Jarosławie Kaczyńskim mówić – podkreśla.

 

– I zupełnie serio myślę, że jedynym sposobem na to, jest sytuacja, w której w parlamencie pojawia się ktoś, od kogo zależy większość i komunikuje: „panowie, na emeryturę” – dodaje.

Zandberg wyklucza alians. „Nie powinno się być w takim rządzie”

Jako jeden z najważniejszych celów, stojących przed partią Razem, wymienia dotarcie do starszych wyborców. – Mamy barierę do pokonania. Ona jest zasadniczo pokoleniowa – mówi. – To wysiłek, który mamy do wdrożenia przez nadchodzące dwa lata – zaznacza.

 

Pytany o potencjalny powtórny sojusz z Nową Lewicą Zandberg odpowiada, „koleżanki i koledzy z Nowej Lewicy zadecydowali, że chcą pozostać na dobre i na złe z Donaldem Tuskiem”.

 

– Uważam, że nie powinno się być w rządzie, który mówi pracownikom sfery budżetowej: „zbiedniejecie”, który mówi setkom tysięcy pacjentów, że wydłużą się kolejki do lekarza – wyjaśnia.

 

Zaznaczył jednak, że w szeregach Nowej Lewicy „jest sporo osób, które też cierpią, kiedy patrzą na to, co ten rząd robi”. – Ale faktem jest, że szefostwo Nowej Lewicy wybrało swoją drogę z Tuskiem – dodał.

 

 

– Wybrali swojego współpracownika. Partnerem w istocie jest właśnie Donald Tusk. Słyszę coraz częściej ze strony rządzącej takie idee, że jedynym wyjściem, aby ta ekipa się ocaliła jest to, żeby wszystkie siły obecnego rządu skupić w jednym sojuszu i kandydować z jednej listy. I przypuszczalnie to paradoksalnie dla nich będzie obecnie racjonalne. Ale ja domyślam się, że będą osoby, które się w tym nie odnajdą. My w Razem będziemy otwarci na te osoby – zaznaczył.

 

„Polityczny WF z gościem” w każdą niedzielę o 11:00 w Polsat News. Zapraszamy także do internetu: tam „Polityczny WF” w formie podcastu commentary co tydzień w serwisie Interia Wydarzenia oraz na platformach streamingowych: YouTube, Spotify i Podcasty Apple.

 

Zauważyłeś coś ważnego? Prześlij zdjęcie, wideo lub napisz, co się stało. Użyj naszej Wrzutni

WIDEO: Kryzys w polskich szpitalach. Brak chętnych do pracy za sto tysięcy miesięcznie

Adrian Zandberg ogłasza: "Koniec z tym". "Polska za bardzo na tym traci" - INFBusiness

Małgorzata Jonak/polsatnews.pl

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *