Niemiecka produkcja zaskakuje ekspertów. Polska ekonomia obserwuje z optymizmem.

Polska ekonomia jest nierozerwalnie powiązana z niemiecką, a zlecenia dla ich sektora przemysłowego znajdują odzwierciedlenie w zamówieniach dla wielu przedsiębiorstw ulokowanych w Polsce. I tutaj pojawiają się pomyślne wieści. Po okresie czterech miesięcy zniżek, zapotrzebowanie dla niemieckich zakładów produkcyjnych wzrosło we wrześniu, i to w większym stopniu, niż przewidywali ekonomiści. Patrząc rok do roku, nadal widoczne są znaczne spadki, zatem dane mają charakter ambiwalentny.

Zamówienia dla niemieckiej branży motoryzacyjnej poszły w górę we wrześniu. Na zdj. linia produkcyjna w fabryce montażowej Mercedes-Benz w Rastatt
Zamówienia dla niemieckiej branży motoryzacyjnej poszły w górę we wrześniu. Na zdj. linia produkcyjna w fabryce montażowej Mercedes-Benz w Rastatt | Foto: Florian Wiegand / Getty Images

Zgodnie ze wstępnymi informacjami Federalnego Urzędu Statystycznego (Destatis), realne (po uwzględnieniu wskaźnika cen) nowe zamówienia w niemieckim sektorze wytwórczym powiększyły się we wrześniu 2025 r. o 1,1 proc. w zestawieniu z sierpniem 2025 r., uwzględniając korektę o czynniki sezonowe i kalendarzowe. Prognozy ekspertów zakładały progres, lecz jedynie o 0,9 proc. mdm, dlatego można mówić o niewielkiej niespodziance na plus.

Czytaj też: Sygnały ożywienia u naszego kluczowego partnera handlowego. Przemysł nabrał impetu

Te informacje są tym bardziej obiecujące, że regres miesiąc do miesiąca był obserwowany nieprzerwanie przez cztery miesiące, tj. od maja do sierpnia bieżącego roku. Dla polskiej ekonomii tego typu wiadomości dają nadzieję na zatrzymanie redukcji etatów w niemieckich przedsiębiorstwach produkcyjnych znajdujących się na terytorium naszego kraju.

„Zamówienia z zagranicy wzrosły o 3,5 proc. mdm we wrześniu, zamówienia ze strefy euro o 2,1 proc., a spoza strefy euro o 4,3 proc. Zamówienia krajowe zmalały o 2,5 proc.” — poinformował Destatis. Są to korzystne dane dla eksportowej części PKB Niemiec. Bez uwzględnienia dużych zamówień, nowe zamówienia były o 1,9 proc. wyższe niż w poprzednim miesiącu, więc pozytywów należy upatrywać bardziej w biznesie o mniejszej skali, niż w produkcji masowej.

Wiadomości

W Katowicach związkowcy na ulicach. "W obronie śląskiego przemysłu"

W Katowicach związkowcy na ulicach. "W obronie śląskiego przemysłu"

„Dodatni przyrost nowych zamówień w sektorze produkcyjnym we wrześniu 2025 r. w porównaniu z poprzednim miesiącem wynika z rozwoju w branży samochodowej (+3,2 proc. mdm) oraz w wytwarzaniu urządzeń elektrycznych (+9,5 proc. mdm). Korzystny wpływ miał również przyrost nowych zamówień w pozostałych segmentach budowy pojazdów (samoloty, statki, pociągi, pojazdy wojskowe; +7,5 proc. mdm). Na ogólny rezultat istotnie negatywnie wpłynął jednak spadek produkcji artykułów metalowych (-19,0 proc. mdm). W minionym miesiącu, sierpniu 2025 r., w tym sektorze odnotowano jednakże kilka znaczących zamówień. Nowe zamówienia w produkcji i obróbce metali także były zdecydowanie niższe we wrześniu 2025 r. (-5,6 proc.)” — zawiadomił Destatis.

Poważne spadki rok do roku

O ile w ujęciu miesiąc do miesiąca nastąpił wzrost, to analizując dane rok do roku, sytuacja nie jest już tak pomyślna. Po uwzględnieniu korekty o czynniki kalendarzowe (liczba dni roboczych we wrześniu bieżącego roku w zestawieniu z wrześniem ubiegłego roku), zamówienia zmalały o 4,3 proc. rdr. W mniejszym stopniu odnosi się to do zamówień krajowych (-4,2 proc. rdr) aniżeli zagranicznych (-4,3 proc. rdr), choć różnica w spadkach jest nieznaczna.

Najbardziej zmniejszyły się zamówienia z państw strefy euro (-6,5 proc. rdr), znacznie łagodniejszy spadek zanotowano spoza strefy euro (-2,9 proc. rdr). Zatem to nie Chiny, czy USA są głównym czynnikiem hamującym dla niemieckich przedsiębiorstw produkcyjnych, lecz dekoniunktura w strefie euro.

Czytaj też: Zła passa w niemieckim przemyśle. Kryzys zamówień w fabrykach samochodów

Z perspektywy polskiej gospodarki szczególnie interesujące są dane z niemieckiego sektora motoryzacyjnego. Jest on w naszym kraju drugim sektorem o największej produkcji sprzedanej po sektorze spożywczym, a zakłady produkcyjne należą głównie do niemieckich koncernów. I tu spadek kalkulowany w skali roku jest dotkliwy, ponieważ sięga 13,4 proc. I dotyczy to głównie zamówień z państw strefy euro, gdzie regres wynosi aż 27 proc. rok do roku. W odniesieniu do krajów spoza strefy euro to „jedynie” 4,6 proc. spadku zamówień rok do roku — wynika z indeksu wolumenowego udostępnionego przez Destatis.

Po stronie wzrostowej uplasowała się produkcja komputerów i urządzeń elektrycznych (+7,4 proc. rdr) oraz tekstyliów (+5,2 proc. rdr), a jedynie symbolicznie zmalały zamówienia dla hutnictwa i sektora wyrobów metalowych (-0,1 proc. rdr).

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *