– Donald Tusk i jego najbliższe otoczenie, były przedmiotem moich działań – oznajmił Zbigniew Ziobro w programie "Gość Wydarzeń". Były szef resortu sprawiedliwości utrzymuje, że lider partii rządzącej był typowany jako osoba dopuszczająca się nadużyć finansowych i przyjmująca korzyści majątkowe "na szeroką skalę".
Premier Donald Tusk
Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro oznajmił w audycji „Gość Wydarzeń„, że w przeszłości prowadzono dochodzenia dotyczące Donalda Tuska i jego bliskich współpracowników. Jak zaznaczył, „społeczeństwo nie wie o wszystkich kwestiach”, które miały się odnosić do domniemanych przekrętów korupcyjnych oraz procederu wręczania łapówek na „ogromną skalę”.
Ziobro: Tusk był oskarżany o przyjęcie łapówki jako premier
Ziobro wspomniał również, że sprawa Sławomira Nowaka – dawnego szefa gabinetu politycznego Donalda Tuska – zakończyła się zatrzymaniem polityka w ramach śledztwa, które nadzorował.
Odpowiadając na pytanie prowadzącego Piotra Witwickiego, dlaczego dochodzenia nie zakończyły się wniesieniem oskarżenia, odparł, że „nie chodzi o odwet i poszukiwanie wymówki, lecz rzetelne prowadzenie postępowania”.
– My, inaczej niż Donald Tusk, nie wchodziliśmy do jego domu i nie wyważaliśmy drzwi. Prowadziliśmy dochodzenie w sposób roztropny, mając świadomość, że niektórzy mogą składać nieprawdziwe zeznania, aby uzyskać np. status świadka koronnego – podkreślił.
Dodał, że w trakcie prowadzonych dochodzeń pojawiały się osoby, które obarczały Donalda Tuska, także w kontekście otrzymania łapówki w okresie, gdy sprawował funkcję premiera. – Były takie osoby i były takie sprawy, w których Tusk też był obciążany przyjęciem łapówki. Ale to nie oznacza, że w każdym przypadku musieliśmy im wierzyć – wyjasnił.
Były minister wspomniał także o sprawie Tomasza Grodzkiego. – Jak pan wytłumaczy, że działa uczciwy wymiar sprawiedliwości, jeżeli blisko 200 świadków, którzy obciążają pana Grodzkiego zarzutami korupcyjnymi, w tym wymuszaniu łapówek i sprawa jest zamiatana pod dywan przez tę prokuraturę, którą nielegalnie przejął pan Tusk? – zapytał redaktora.
Ziobro o polskim rządzie: Mamy do czynienia z przestępczą bandą
– Bezprawiem jest to, co robi Donald Tusk, dokonując przestępstwa za przestępstwem. Mamy do czynienia z przestępczą bandą, która dzisiaj przewodzi Polską, a jednocześnie premierem jest człowiek, który ma legitymację demokratyczną, aby tę funkcję pełnić, ale uznał, że sposobem rozszerzania jego władzy oraz urzeczywistniania interesów władzy jest popełnianie świadomych czynów, które są niezgodne z prawem – tłumaczył Ziobro.
Zdaniem byłego ministra, Donald Tusk jeszcze zanim objął stanowisko premiera, obwieścił, że będzie „stosować prawo, tak jak oni je pojmują”. – Sam mandat demokratyczny nie uprawnia do tego, by łamać prawo – dowodził lider Suwerennej Polski.
Piotr Witwicki przypomniał, że w czasach rządów Zjednoczonej Prawicy, politycy będącej w opozycji Platformy Obywatelskiej wskazywali, że to wówczas panująca władza łamie prawo. Decyzje o ewentualnym zatrzymaniu czy wniesieniu aktu oskarżenia są jednak podejmowane przez niezależne sądy. Argumentu tego nie podzielił jednak rozmówca dziennikarza.
– Niezależni sędziowie będą wyznaczani przez nominatów nielegalnych pana Żurka. Jeśli pan pyta, kto łamie prawo, to przecież pan Żurek (…) sam przyznaje się, że łamie prawo, on to powiedział przecież. On nie powiedział, że w ten sposób interpretuje prawo, jak mówił to Bodnar. On powiedział, że świadomie łamie prawo, łamie ustawę i odwołuje prezesów – stwierdził Ziobro.
Zauważyłeś coś istotnego? Prześlij zdjęcie, nagranie lub opisz zdarzenie. Skorzystaj z naszej Wrzutni
WIDEO: Czarnek o kondycji zdrowotnej Zbigniewa Ziobry. "Człowiek walczący o życie"
Agata Sucharska/mjo/polsatnews.pl
Źródło
