PKB: Największy skok od 3 lat. Rozwój gospodarczy nabiera tempa.

Polski produkt krajowy brutto zwiększył się w trzecim kwartale o 3,7% w porównaniu z rokiem poprzednim. Taką progresję polska ekonomia odnotowała poprzednio w trzecim kwartale roku 2022, po czym coraz silniej doświadczać skutki konfliktu zbrojnego na terytorium Ukrainy.

Polska gospodarka odnotowała znaczące przyśpieszenie w trzecim kwartale
Polska gospodarka odnotowała znaczące przyśpieszenie w trzecim kwartale | Foto: FotoDax / Shutterstock

Opierając się na skąpych danych z gospodarki, analitycy spodziewali się zwyżki o 3,7% rok do roku w trzecim kwartale i ich prognozy się sprawdziły. GUS ogłosił w czwartek, że dynamika polskiej gospodarki, mierzona wskaźnikiem PKB, osiągnęła dokładnie ten poziom 3,7%, zgodnie z danymi nieoczyszczonymi kalendarzowo i uwzględniającymi inflację. Po dostosowaniu kalendarzowym rezultat jest identyczny, czyli 3,7% na plusie. To najprężniejsze tempo wzrostu od trzeciego kwartału 2022 roku.

W ujęciu kwartalnym, wzrost po korekcie sezonowej wyniósł w trzecim kwartale 0,8% w odniesieniu do kwartału drugiego. Wszystko to tzw. wstępny szacunek, bazujący na niekompletnych danych, więc będzie jeszcze weryfikowany. Ten bardziej szczegółowy zostanie zaprezentowany 1 grudnia, kiedy to poznamy więcej informacji, a mianowicie co miało wpływ na ten wzrost.

Czy to dużo, czy mało? Punktem odniesienia są inne gospodarki regionu, a z dostępnych do tej pory danych wynika, że dużo. W trzecim kwartale szybciej rozwijała się wyłącznie gospodarka Irlandii, i to aż o 12,3% rdr wg danych skorygowanych kalendarzowo. Na tle pozostałych państw Unii dynamika na poziomie 3,7% prezentuje się nadzwyczaj korzystnie. Wzrost zbliżony do irlandzkiego obserwowaliśmy w drugim kwartale 2021 r., ale był to efekt ożywienia po pandemicznym załamaniu gospodarki, więc trudno to porównywać z obecnym wynikiem Irlandii.

Wzrost dzięki niskiej bazie

„Wzrost rocznego tempa PKB wynika między innymi z niskiej bazy porównawczej z uwagi na osłabioną aktywność ekonomiczną we wrześniu 2024, kiedy to wystąpiła powódź” — komentują ekonomiści ING BSK, Rafał Benecki i Adam Antoniak.

„Informacje o strukturze wzrostu gospodarczego poznamy 1 grudnia, niemniej jednak publikowane dotychczas wskaźniki miesięczne sugerują, że (po stronie wartości dodanej) wyższą roczną dynamikę zaobserwowaliśmy w sektorze przemysłowym. W nieco umiarkowanym, ale nadal wysokim tempie, wzrastała aktywność w handlu dobrami. Utrzymywała się recesja w budownictwie. Zakładamy, że sektory usługowe nadal były w dobrej kondycji, wspierając wzrost PKB w trzecim kwartale, chociaż ich wzrost był nieco niższy od naszych przewidywań” — zaznaczyli.

„Od strony wydatkowej, wzrost PKB był, naszym zdaniem, w dalszym ciągu głównie stymulowany konsumpcją prywatną, która rosła w zbliżonym tempie jak w drugim kwartale, m.in. dzięki silnie rosnącemu zapotrzebowaniu na usługi” — dodają.

Słaby wzrost konsumpcji, pomimo wdrażania rozległych programów socjalnych, był dotychczas utrapieniem budżetu, w którego projekcie oczekiwano większej dynamiki wpływów z VAT, niż się to ostatecznie okazało. Deficyt budżetowy okazał się większy niż wstępne prognozy rządu.

„Równocześnie opóźnia się ożywienie inwestycji, do czego przyczyniają się m.in. niedostateczne przygotowanie projektów z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) i potrzeba ich aktualizacji” — zaznaczył Rafał Benecki.

Środki finansowe napływające do Polski z KPO miały być kluczowym motorem wzrostu w bieżącym roku i przełożyć się na odnotowywany wzrost inwestycji. Jednakże w drugim kwartale nakłady brutto na środki trwałe, zamiast rosnąć, uległy obniżeniu o 1% rok do roku. Szczegóły dotyczące wkładu inwestycji w PKB poznamy jednak dopiero 1 grudnia.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *