Nieduże butelki z alkoholem, zwane popularnie „małpkami”, mogą podrożeć. Jarosław Neneman, wiceminister finansów, oznajmił w rozmowie z piątkowym „Pulsem Biznesu”, że „decyzje zostaną podjęte wkrótce” w tej kwestii.

Neneman wspomniał również o innych propozycjach Ministerstwa Finansów, które znajdują się obecnie na różnych stadiach procedury legislacyjnej. W odniesieniu do zamierzonego zwiększenia akcyzy na wyroby alkoholowe, zaznaczył, że propozycja MF jest „nieznacznie wyższa od tych, które były wcześniej zaplanowane i ujęte w ustawie”. — Wzrost cen napojów alkoholowych nie dogania wzrostu zarobków (…) Przy średnim dochodzie do dyspozycji każdego roku możemy nabyć więcej trunków — argumentował w „PB” wiceminister.
Czytaj też: Gdzie Polacy konsumują najwięcej? Zestawienie spożycia alkoholu w małych opakowaniach
Wyraził równocześnie opinię, że stosownie długie vacatio legis, na przykład sześciomiesięczne, jest konieczne, gdy „zmiana wiąże się z koniecznością pewnych adaptacji ze strony podmiotów podlegających opodatkowaniu”. Według Nenemana, taki okres nie jest niezbędny w przypadku podniesienia np. akcyzy, ponieważ producenci alkoholu nie będą zmuszeni do zmiany zasad raportowania ani sposobów regulowania należności podatkowych.
— Dłuższe vacatio legis zastosujemy w odniesieniu do pewnych modyfikacji w opłacie od cukru. Podzielimy je na dwie fazy. Pierwsza to podniesienie samej opłaty — i to chcemy wprowadzić w szybkim tempie. Druga to modyfikacja technik poboru, eliminacja oczywistych niedociągnięć w ustawie, doprecyzowanie regulacji i rozszerzenie zakresu opodatkowania. Ta część będzie miała, zgodnie z obietnicą, półroczne vacatio legis — zaznaczył w piątkowym wydaniu dziennika.
Czytaj też: „Małpki” uniknęły objęcia systemem kaucyjnym. Rząd rozważa zmiany
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu w całości. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło



