06.12.2016. Na zdjęciu Piotr Sułkowski. PAP/Jakub Kamiński
Polskim naukowcom potrzebne jest systemowe wsparcie podczas przygotowywania i składania wniosków o międzynarodowe granty. Uczelnie i inne instytucje naukowe powinny aktywnie zachęcać i wspierać swoich pracowników. Niestety, tego typu działania w Polsce nie są wystarczające – uważa prof. Piotr Sułkowski.
We wtorek Europejska Rada ds. Badań Naukowych opublikowała wyniki konkursu ERC Consolidator Grant 2024. Wśród kilkuset nagrodzonych znalazła się tylko jedna osoba z Polski – dr hab. Małgorzata Kot z Wydziału Archeologii UW.
Prof. Sułkowski zwrócił uwagę, że w przedstawionym przez ERC zestawieniu znalazło się pięciu laureatów z polskim obywatelstwem, ale tylko ten jeden grant będzie realizowany w polskiej instytucji. „Oznacza to, że większość osób z polskim obywatelstwem zdecydowała się realizować swoje granty w zagranicznych instytucjach. To w sumie ok. 80 milionów PLN, które nie trafiły do polskich jednostek” – powiedział PAP prof. dr hab. Piotr Sułkowski z Wydziału Fizyki UW, wielokrotny uczestnik międzynarodowych projektów naukowych i laureat m.in. prestiżowego ERC Starting Grant.
Jak wspomniał, podobnie było z tegorocznymi ERC Starting Grant: Polacy zdobyli ich dziesięć, ale tylko dwa będą realizowane w Polsce. „Jest to niepokojący sygnał, także dla naszych instytucji” – podkreślił.
Słaby wynik polskich naukowców pokazuje, że „nadal mamy duży problem z przygotowywaniem wniosków, które w przypadku grantów ERC muszą być bardzo dobrze przemyślane i spójne. Tylko niektóre rodzime instytucje zapewniają wsparcie administracyjne i szkolenia, które pomagają w przygotowaniu konkurencyjnych aplikacji” – zaznaczył naukowiec.
„Istotnym problemem jest to, że nasi naukowcy rzadko otrzymują wsparcie i zachętę w tym zakresie, a drugim, że może brakować im doświadczenia w pisaniu wniosków. Zdecydowanie większe szanse mają przeważnie osoby, które już wcześniej były beneficjentami innych grantów, np. tych z Narodowego Centrum Nauki (NCN) lub Fundacji na rzecz Nauki Polskiej (FNP). Im większe doświadczenie na tym polu, tym łatwiej zdobywać granty międzynarodowe” – wyjaśnił ekspert.
W jego opinii podkreśla to, jak ważne jest inwestowanie w finansowy i organizacyjny rozwój takich instytucji, jak właśnie NCN. „Nawet w tym obszarze sytuacja w ostatnich latach bardzo się pogorszyła” – uznał.
Jak podało NCN, jeszcze kilka lat temu nawet 25 proc. badaczy, którzy wnioskowali o granty, otrzymywało finansowanie. W 2022 r. współczynnik sukcesu, z powodu niewystarczającego finansowania tej instytucji, spadł do 17 proc., a w 2023 w niektórych konkursach nawet do poniżej 10 proc., w wyniku czego wiele zasługujących na finansowanie projektów nie mogło zostać zrealizowanych.
Prof. Sułkowski zaznaczył, że w Europie Zachodniej funkcjonują rozwinięte programy i instytucje, które oferują kompleksową pomoc w przygotowywaniu wniosków o granty ERC. Uczelnie często dysponują wyspecjalizowanymi biurami wspierającymi naukowców na każdym etapie aplikacji, organizując szkolenia, warsztaty oraz oferując indywidualne konsultacje.
W Polsce działania tego typu są znacznie mniej powszechne, choć sytuacja stopniowo się poprawia. Niektóre uczelnie, takie jak Uniwersytety Warszawski i Jagielloński, oferują programy wsparcia dla naukowców aplikujących o europejskie granty; istnieją też inicjatywy takie jak ERC Mentoring Initiative, koordynowane przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, mające na celu zwiększenie uczestnictwa Polaków w grantach ERC dzięki mentoringowi i wsparciu ekspertów. Również Biuro Doskonałości Naukowej PAN oferuje wszechstronną i bezpłatną pomoc w przygotowaniu wniosków o granty europejskie, z którego korzystać mogą wszyscy krajowi badacze.
W skali kraju nie jest to jednak pomoc wystarczająca. „Teoretycznie naukowcy mogą zawsze tu zadzwonić czy przyjechać po wsparcie, ale tego typu działania najlepiej się sprawdzają, jeśli są prowadzone blisko ich miejsc pracy, na wyciągnięcie ręki. Teraz naukowcom, szczególnie z mniejszych ośrodków, ciężko jest samemu wszystko zorganizować” – zauważył prof. Sułkowski.
Dodał, że naukowcy z Polski zazwyczaj rocznie zdobywają łącznie kilka grantów ERC. Tymczasem do krajów takich jak Francja, Niemcy, Wielka Brytania, Holandia, Hiszpania, Włochy, etc. trafia ich nawet kilkadziesiąt rocznie. Od początku istnienia ERC do Polski trafiło w sumie ok. 90 grantów, a do wspomnianych wyżej państw – od tysiąca do nawet kilku tysięcy. Poza tym w porównaniu do innych krajów nasze aplikacje charakteryzują się znacznie niższym wskaźnikiem sukcesu. Z danych ERC wynika, że w 2016 r. przeciętny wskaźnik sukcesu w konkursach wynosił około 11 proc., podczas gdy dla Polski było to jedynie 2,5 proc. „Teraz są to wartości rzędu kilku procent, czyli nadal znacznie poniżej średniej” – podkreślił prof. Sułkowski.
Wyjaśnił, że na Zachodzie dużo większą uwagę przykłada się do samej formy wniosku, jego przejrzystości, prawidłowego sformułowania w języku angielskim. „Uczelnie mają środki na to, aby wnioski były sprawdzane przez kolejnych ekspertów, zarówno merytorycznie, jak też językowo itp. U nas często w tym aspekcie naukowcy są pozostawieni sami sobie” – powiedział.
„Nie sądzę, że nasi naukowcy nie chcą się zgłaszać do konkursów o granty, czy nie mają świadomości ich istnienia. Myślę, że raczej brakuje im wsparcia i zachęty także ze strony ich instytucji. Władze zagranicznych instytucji często aktywnie zachęcają naukowców do aplikowania, gdy widzą potencjał w ich badaniach, a nawet starają się przyciągać potencjalnych przyszłych laureatów z innych instytucji, oferując perspektywę stałego zatrudnienia, zniżki pensum na przygotowanie oraz realizację projektu, dodatki pozwalające zatrudnić dodatkowe osoby w zespole lub kupić sprzęt laboratoryjny, etc. U nas brakuje takiego podejścia, a ono także jest istotne. W Polsce również prowadzimy bardzo dobre badania, ale nie wszyscy mają doświadczenie, jak je dobrze zaprezentować i zainteresować nimi innych. Uczelnie i instytucje powinny aktywnie zachęcać i mobilizować naukowców, a nie liczyć tylko na to, że oni sami się wszystkiego dowiedzą” – podsumował.
Granty Consolidator Europejskiej Rady ds. Badań Naukowych (ERC) są przyznawane od 2013 r. Każdego roku ogłaszany jest jeden konkurs na te granty, a jedynym kryterium oceny jest doskonałość naukowa, obejmująca kwalifikacje głównego badacza oraz oryginalność proponowanego projektu.(PAP)
Nauka w Polsce, Katarzyna Czechowicz
kap/ bar/ amac/