Kredyt studencki 2024. Wartość transz nie wzrosła od lat, za kredyt ciężko się utrzymać

Hetman: popyt na mieszkania jest ogromny

Hetman: popyt na mieszkania jest ogromnyTVN24

"Kwota kredytu studenckiego nie zmieniła się od ośmiu lat" – zwraca uwagę w najnowszej analizie główny analityk Expander Advisors Jarosław Sadowski. W tym samym czasie ceny wzrosły o ponad połowę, a minimalne wynagrodzenie – ponad dwukrotnie. "Obecnie nawet najwyższa transza, wynosząca tysiąc złotych miesięcznie, w części miast niemalże w całości zostanie wydana na najem pokoju" – pisze ekspert.

Jarosław Sadowski przypomina, że w ramach kredytu studenckiego wnioskodawca może wybrać, czy chce otrzymywać 400 zł, 600 zł, 800 zł czy 1000 zł miesięcznie.

Ekspert zwraca uwagę, że obecnie tzw. minimum socjalne dla 1-osobowego gospodarstwa domowego wynosi 1773 zł. Minimum socjalne to minimalny poziom wydatków niezbędny do zaspokojenia podstawowych potrzeb.

Sadowski pisze w analizie, że „w rezultacie taki kredyt niemalże przestał spełniać swoją rolę”.

Za transzę kredytu nie da się utrzymać

„W 2016 r. dla 1-osobowego gospodarstwa domowego wynosiło niecałe 1100 zł, a więc już wtedy transza maksymalna nie była w stanie pokryć nawet podstawowych wydatków. Różnica była jednak niewielka. Od tamtego czasu koszty życia mocno wzrosły. Kwota minimum socjalnego w I kw. 2024 r. (najnowsze dostępne dane) wyniosła 1773 zł, a więc była o 61 proc. wyższa niż w 2016 r. Ponadto 8 lat temu transza maksymalna wynosiła 73 proc. minimalnego wynagrodzenia netto. Obecnie jest to tylko 30 proc.” – tłumaczy ekspert.

Ekspert zaznacza, że „w przypadku osób pracujących wzrost kosztów życia został w całości lub przynajmniej w dużej części zrekompensowany przez wyższe wynagrodzenie”. „Tymczasem możliwa do uzyskania kwota kredytu studenckiego nie uległa zmianie. Jeśli więc ktoś nie może liczyć na pomoc rodziców, to nawet z pomocą kredytu studenckiego ma niewielkie szanse utrzymać się na studiach” – podkreśla ekspert.

Według Sadowskiego, borąc pod uwagę obecny poziom wynagrodzeń, maksymalna transza powinna wynosić 2400 zł.

„Wtedy wynosiłaby 73 proc. obecnego minimalnego wynagrodzenia netto, czyli podobnie jak w 2016 r., gdy po raz ostatni dokonano takiej zmiany” – wyjaśnia.

Od tego roku limit dochodu na osobę w rodzinie wynosi 4000 zł netto „Zadaniem kredytu studenckiego jest wsparcie osób, które chciałyby studiować, ale przeszkodą w tym są kwestie finansowe. Dlatego taki preferencyjny kredyt przyznawany jest tylko tym, których rodziny mają niezbyt wysokie dochody” – przypomina Sadowski.

„W roku akademickim 2024/25 limit dochodu wynosi 4000 zł netto na osobę w rodzinie. Jeśli więc w skład rodziny wchodzą np. dwoje rodziców i jedno dziecko, to dochód nie może przekroczyć 12 000 zł. Rodzice mogą więc zarabiać po 6000 zł netto. Dla porównania przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w lipcu wyniosło 5974 zł netto. Limit dochodu jest więc dość łagodny, ponieważ większość Polaków zarabia mniej niż średnia” – pisze ekspert.

Kredyt bez odsetek

Sadowski zwraca uwagę, że główną zaletą kredytu studenckiego jest to, że przez cały okres studiów i później jeszcze przez 2 lata po ich ukończeniu jest to kredyt bez odsetek.

„Pokrywa je bowiem państwo. Po tym okresie wysokość dopłat spada – państwo opłaca połowę odsetek. Obecnie oprocentowanie przy maksymalnej marży (2 proc.) wynosi 8,96 proc. z czego 4,48 proc. opłaca student, a drugie tyle państwo” – czytamy.

„Zakładając, że ktoś otrzymywał w ramach takiego kredytu po 1000 zł miesięcznie (przez 10 miesięcy w roku), to po 5 latach studiów ma do spłaty 50 000 zł. Uwzględniając, że okres spłaty jest 2-krotnie dłuższy niż liczba wypłaconych transz, rata przy obecnym oprocentowaniu wyniosłaby 687 zł” – opisuje ekspert.

Możliwość umorzenia

„Warto też dodać, że za bardzo dobre wyniki w nauce nawet połowa długu wynikającego z kredytu studenckiego może zostać umorzona. Jeśli kredytobiorcy uda się znaleźć w gronie 1 proc. najlepszych absolwentów w danym roku akademickim, umorzenie obejmie 50 proc. zadłużenia. Jeśli się to nie uda, ale znajdzie się w gronie 5 proc. najlepszych, może liczyć na umorzenie 35 proc. długu. Z kolei za znalezienie się w gronie 10 proc. najlepszych umorzenie obejmie 20 proc. długu” – pisze Sadowski.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *