Atom z Turkami i Koreą? Niepokój firm budowlanych

Konstrukcja siłowni atomowej na Pomorzu, za którą odpowiada firma Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ), jest pilnie obserwowana przez sektor budowlany. Ministerstwo Energii (ME), PEJ i amerykański Bechtel zapewniają, że przykładają znaczną wagę do uczestnictwa polskich dostawców i wykonawców w tej inwestycji. Decydujące znaczenie w tej kwestii będzie miała aktualnie negocjowana umowa.

Pierwsza polska elektrownia jądrowa powstanie w Lubiatowie-Kopalinie na Pomorzu
Pierwsza polska elektrownia jądrowa powstanie w Lubiatowie-Kopalinie na Pomorzu | Foto: MATEUSZ SLODKOWSKI / FotoNews / Forum / Forum Polska Agencja Fotografów
  • Według przedstawicieli sektora budowlanego, istnieje możliwość, że Amerykanie zdecydują się na budowę siłowni atomowej przy udziale firm tureckich lub koreańskich, z pominięciem polskich wykonawców
  • Ministerstwo Energii potwierdza, że z dużym prawdopodobieństwem wiadomo, iż „w niektórych sferach część zleceń zostanie zrealizowana przez podmioty z innych krajów, zwłaszcza w obszarach wymagających specjalistycznych kompetencji jądrowych”
  • Bechtel zaznacza, że jego „podstawowym celem pozostaje bezpieczna, terminowa i efektywna realizacja projektu z jak największym zaangażowaniem polskiego przemysłu”
  • Minister aktywów Wojciech Balczun zaznacza, że kierownictwo przedsiębiorstw Skarbu Państwa może być oceniane pod kątem local content
  • Więcej wiadomości na temat biznesu znajdziesz na Businessinsider.com.pl

Na wiosnę premier Donald Tusk zapowiedział repolonizację, a zwiększenie udziału rodzimych dostawców i wykonawców (local content) w inwestycjach realizowanych w Polsce stało się celem Ministerstwa Aktywów Państwowych. Ten priorytet podziela również Ministerstwo Energii, które odpowiada za energetykę jądrową, a spółka Polskie Elektrownie Jądrowe, odpowiedzialna za pierwszą polską elektrownię atomową, deklaruje, że lokalny udział w tej inwestycji wyniesie około 40 procent. Pomimo tych zapewnień, branża budowlana alarmuje, że pierwszą polską siłownię atomową w Lubiatowie-Kopalinie mogą wznieść Turcy i Koreańczycy, z którymi Bechtel i Westinghouse współpracują przy realizacji swoich projektów na świecie. Jak na to reaguje rząd i przedsiębiorstwa odpowiedzialne za inwestycję? Żadna ze stron zaangażowanych nie odpowiedziała bezpośrednio na nasze pytania w tej kwestii. Jednak ich odpowiedzi sugerują, że istotną rolę odegra tutaj aktualnie negocjowana umowa na budowę elektrowni (EPC).

x.com

Budowa elektrowni jądrowej pod lupą branży budowlanej

Sektor budowlany wyraża obawy, że amerykańskie konsorcjum Westinghouse-Bechtel, budując elektrownię, będzie dążyło do korzystania ze sprawdzonych na innych rynkach partnerów z Turcji czy Korei Południowej. Podstawą tych spekulacji jest na przykład fakt, że elektrownię w Bułgarii Westinghouse buduje w konsorcjum z koreańskim Hyundaiem. Ponadto, zawarte w styczniu 2025 r. poufne porozumienie między Westinghouse’em a koreańskimi KEPCO (Korea Electric Power Corporation) oraz KHNP (Korea Hydro & Nuclear Power Company) nie tylko zakończyło spór prawny dotyczący praw własności intelektualnej w dziedzinie technologii, ale również — jak zapewniali Amerykanie — stwarza „podwaliny pod przyszłą współpracę między stronami w zakresie kooperacji przy projektach jądrowych na całym świecie”.

Jak relacjonuje dla Business Insider Polska Damian Kaźmierczak, wiceprezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa, elektrownia jądrowa to dla polskich firm budowlanych unikalna szansa na dynamiczny rozwój. Daje im możliwość zdobycia nowych umiejętności, które będą mogły wykorzystać przy następnych inwestycjach jądrowych w Polsce i poza jej granicami.

Dlatego kluczowe jest, aby państwo polskie — jako gospodarz tej inwestycji — zatroszczyło się o możliwie najwyższy poziom tzw. local content i nie pozwoliło się zdominować partnerowi amerykańskiemu — podkreśla Kaźmierczak. W przeciwnym razie „Amerykanie będą dążyli przede wszystkim do realizacji własnych interesów”.

— Z komercyjnego punktu widzenia naturalne jest, że Amerykanie będą starali się w pełni wykorzystać swoje łańcuchy dostaw i kontynuować współpracę z zagranicznymi przedsiębiorstwami budowlanymi, z którymi od lat realizują duże projekty na całym świecie. Ich bliskimi partnerami są, na przykład, firmy tureckie, z którymi Bechtel współpracował m.in. przy projektach energetycznych w Holandii i Kazachstanie oraz drogowych w Rumunii i na Bałkanach, a także firmy koreańskie, z którymi Westinghouse buduje elektrownię jądrową w Bułgarii — opisuje Kaźmierczak. Dodaje również, że „model tej kooperacji jest prosty: Amerykanie oferują wsparcie w zakresie zarządzania projektami, a Turcy i Koreańczycy realizują prace budowlane”.

— W Polsce nie może być akceptacji dla sytuacji, w której Amerykanie realizują projekt elektrowni jądrowej przy wsparciu firm tureckich lub koreańskich, pomijając polskich wykonawców, a taki scenariusz należy obecnie realnie rozważać. Jestem przekonany, że polskie firmy posiadają odpowiednie kompetencje, które pozwalają im, we współpracy z Bechtelem, zrealizować znaczną część prac budowlanych — przekonuje Damian Kaźmierczak.

Wskazuje, że w obszarach, w których Polakom brakuje doświadczenia, zwłaszcza w realizacji tzw. wyspy jądrowej, czyli najbardziej zaawansowanej technologicznie części elektrowni, „należy oczekiwać, że partner amerykański zapewni polskim firmom stosowne wsparcie oraz transfer wiedzy”. — Tylko taki model współpracy gwarantuje, że know-how i znaczna część środków finansowych związanych z realizacją Programu polskiej energetyki jądrowej pozostaną w Polsce, zamiast odpływać do USA lub Azji — podkreśla.

Ocenia jednocześnie, że „do tej pory polska strona więcej mówi o tzw. local content w mediach, niż podejmuje faktyczne działania w celu zabezpieczenia interesów krajowego biznesu”.

Minister energii Miłosz Motyka na konferencji prasowej o polskim atomie, 20.11.2025
Minister energii Miłosz Motyka na konferencji prasowej o polskim atomie, 20.11.2025 | PAP/Leszek Szymański / PAP

Ministerstwo Energii uznaje local content za swój priorytet

W odpowiedzi dla Business Insider Polska zarówno Ministerstwo Energii, jak i PEJ zapewniają, że jednym z głównych priorytetów polskiego rządu, PEJ, jak i konsorcjum amerykańskich przedsiębiorstw Westinghouse i Bechtel jest „jak najszersze uwzględnienie krajowych dostawców przy budowie pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce, w tym poprzez aktywne wspieranie rozwoju w Polsce kluczowych komponentów globalnego łańcucha dostaw sektora jądrowego”.

ME przyznaje jednocześnie: — Mając na uwadze skalę tego przedsięwzięcia, różnorodność i poziom skomplikowania koniecznych zadań inwestycyjnych, z dużym prawdopodobieństwem zakładamy, że w niektórych obszarach część zamówień będzie realizowana przez dostawców z innych państw, w szczególności w obszarach wymagających kompetencji jądrowych, w tym dotyczących odpowiednich systemów kontroli jakości.

PEJ zastrzega z kolei, że będzie to podlegało odrębnym analizom i ocenie poszczególnych postępowań amerykańskiego konsorcjum. — Każdorazowo ocenie będą podlegać takie aspekty, jak możliwości wykonawców/dostawców do realizacji danego zamówienia, bezpieczeństwo, wpływ wykluczenia z udziału w postępowaniu wykonawców z państw trzecich na poziom konkurencyjności postępowania, etc. — wyjaśnia spółka.

Ministerstwo energii dodatkowo zapewnia, że rządowi zależy na tym, aby z każdym kolejnym reaktorem — a pierwsza elektrownia będzie składać się z trzech reaktorów — i z każdą następną elektrownią — czy to w ramach rządowego Programu polskiej energetyki jądrowej, czy przy budowie SMR-ów rozwijanych przez przemysł energochłonny — udział krajowych dostawców i usługodawców znacząco się zwiększał.

Ministerstwo Miłosza Motyki zaznacza, że kwestie te są bardzo wyraźnie komunikowane w relacjach z administracją amerykańską, jak i w kontaktach pomiędzy polskim inwestorem a zarządami obu amerykańskich spółek. — Obecnie jesteśmy pewni, że istnieje wspólne zrozumienie powyższego celu po stronie polskiej i amerykańskiej, co oznacza zgodność dążeń i działań PEJ oraz amerykańskiego konsorcjum. Dodatkowo, jednym z elementów strategii korporacyjnych amerykańskich wykonawców jest podejście „kupujemy tam, gdzie budujemy” (ang. „we buy where we build”). Wreszcie, w ramach ogłoszonego przez obecną administrację w Waszyngtonie programu budowy elektrowni jądrowych w USA, stworzono zachęty do wspierania w krajach sojuszniczych wzmacniania łańcucha dostaw, który będzie wykorzystywany także na potrzeby amerykańskie — tłumaczy ME.

Polskie Elektrownie Jądrowe zapewniają, że umowa EPC uwzględni kwestię local content

Te ustalenia z amerykańskimi partnerami — zapewnia Ministerstwo Energii — „znajdą odzwierciedlenie w zasadach udzielania zamówień, jako integralna część negocjowanej umowy EPC”. Chodzi o kontrakt na budowę elektrowni, który PEJ obecnie negocjuje z Amerykanami — zakończenie tych rokowań planowane jest na połowę przyszłego roku.

PEJ precyzuje: — Stosowne postanowienia regulujące zasady udzielania zamówień przez konsorcjum zostaną szczegółowo określone w negocjowanej umowie EPC. Należy zaznaczyć, że polskie przedsiębiorstwa, które wezmą udział w łańcuchu dostaw dla elektrowni jądrowej na Pomorzu, uzyskają również możliwość ubiegania się o zlecenia w ramach budowy elektrowni jądrowych w innych krajach.

PEJ dodaje, że wspólnie z konsorcjum opracowuje odpowiednie programy i strategie, które mają zwiększyć konkurencyjność polskich spółek w procesach zakupowych. — Nasze ustalenia z partnerami amerykańskimi zostaną odzwierciedlone w zasadach udzielania zamówień w negocjowanej umowie EPC. Pracujemy razem nad rozwiązaniami, które zapewnią możliwie najwyższy udział polskich firm w projekcie, przy zachowaniu bezpieczeństwa, jakości i harmonogramu projektu — podsumowuje PEJ.

Model elektrowni jądrowej
Model elektrowni jądrowej | 360VP / Shutterstock

Amerykanie stawiają na bezpieczeństwo, jakość i terminowość w budowie elektrowni jądrowej

Naszym priorytetem pozostaje bezpieczna, terminowa i efektywna realizacja projektu przy maksymalnym udziale polskiego przemysłu — zapewnia Bechtel w odpowiedzi dla Business Insider Polska. Podkreśla jednocześnie, że „współpraca z przedsiębiorstwami spoza Polski, każdorazowo będzie omawiana z inwestorem, czyli Polskimi Elektrowniami Jądrowymi”.

Bechtel deklaruje przy tym, że konsekwentnie dąży do jak najszerszego włączenia polskich przedsiębiorstw w realizację tego przedsięwzięcia — zarówno w zakresie dostaw i usług budowlanych, jak i w tworzeniu trwałych kompetencji przemysłowych, które wzmocnią pozycję Polski w europejskim sektorze energetyki jądrowej.

Informuje, że od dwóch lat aktywnie wspiera rozwój krajowego łańcucha dostaw poprzez organizowanie cyklicznych wydarzeń „Supplier Days” wspólnie z Westinghouse’em. Odbyło się już osiem takich spotkań w różnych regionach Polski z udziałem ponad 1100 przedstawicieli. Na tych wydarzeniach szczegółowo przedstawia wymagania, jakie muszą spełnić polskie przedsiębiorstwa, aby włączyć się w łańcuch dostaw projektu oraz zdobyć niezbędne kompetencje do udziału w realizacji inwestycji jądrowych.

— Do tej pory podpisaliśmy z polskimi firmami ponad 150 umów o łącznej wartości przekraczającej 140 milionów złotych. Obecnie 23 polskie przedsiębiorstwa zostały wstępnie zakwalifikowane do udziału w pierwszych trzech głównych pakietach podwykonawczych — obejmujących budowę zaplecza socjalnego, hali montażu modułów oraz prace ziemne. W sumie w naszej bazie znajduje się już ponad 1000 zarejestrowanych firm z Polski zainteresowanych udziałem w projekcie — wymienia Bechtel.

x.com

Władze spółek Skarbu Państwa mogą być rozliczane z local content w przyszłości

Local content uznawany jest za jeden z priorytetów Ministerstwa Aktywów Państwowych (MAP). W tym celu powołano „Zespół do spraw Udziału Komponentu Krajowego w Kluczowych Procesach Inwestycyjnych”. — Traktujemy ten temat bardzo poważnie, pierwsze posiedzenie zespołu ds. local content już za nami — wszyscy uczestnicy pierwszego spotkania, w tym przedstawiciele spółek energetycznych, zadeklarowali współpracę przy realizacji tego priorytetu — informuje Business Insider Polska minister aktywów państwowych Wojciech Balczun.

Jak deklaruje Balczun, MAP uważnie obserwuje wyniki przetargów i analizuje każdy przypadek. — Prezesi spółek są włączeni w prace zespołu ds. local content. Dbamy również o to, aby istniała powszechna świadomość tego, jak istotny jest wzrost komponentu krajowego dla perspektyw rozwoju polskiej gospodarki w nadchodzących latach. KPI [kluczowe wskaźniki efektywności — red.], które są ważnym elementem oceny pracy zarządów spółek z udziałem Skarbu Państwa, mogą w przyszłości uwzględniać także efektywność w zakresie wspierania local content — podkreśla Wojciech Balczun.

Jeśli chodzi o pierwszą polską elektrownię jądrową, zadanie strony polskiej jest utrudnione, ponieważ kwestia local content nie została określona na początku ustaleń z Amerykanami. Niemniej jednak, należy oczekiwać maksymalnego możliwego uregulowania jej w negocjowanej umowie EPC. Obie strony transakcji będą rozliczane z tego przez opinię publiczną, ale jednocześnie będą musiały uwzględniać harmonogram i koszty inwestycji.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *