Barbara Piłat, Senior Director Procter & Gamble: Wspieramy młodych i  utalentowanych  i zapewniamy im możliwości rozwoju 

Procter & Gamble, producent takich marek jak Ariel, Pampers, head & shoulders, Gillette i wielu innych, w swoich polskich biurach i fabrykach zatrudnia ponad 5000 osób. O tym, jak przyciąga utalentowanych młodych ludzi, jakie oferuje im ścieżki rozwoju, programy szkoleniowe i mentorskie wsparcie na każdym etapie kariery, rozmawiamy z Barbarą Piłat, Senior Director w P&G, która kieruje działem marketingu firmy w Europie Centralnej.

P&G jest firmą opartą na filozofii promocji "od wewnątrz". Oznacza to, że na kolejne szczeble kariery promowani są pracownicy, którzy osiągnęli sukces w swojej dotychczasowej pracy i mają potencjał rozwoju.
P&G jest firmą opartą na filozofii promocji "od wewnątrz". Oznacza to, że na kolejne szczeble kariery promowani są pracownicy, którzy osiągnęli sukces w swojej dotychczasowej pracy i mają potencjał rozwoju.

Business Insider: Zaczynała Pani swoją karierę w firmie ponad 15 lat temu i od pierwszego dnia firma powierzyła Pani odpowiedzialność za biznesowe projekty. Jest to idea, którą P&G chce przyciągać przyszłych pracowników. Co ona oznacza?

Barbara Piłat: P&G jest firmą opartą na filozofii promocji „od wewnątrz”. Oznacza to, że na kolejne szczeble kariery promujemy pracowników, którzy osiągnęli sukces w swojej dotychczasowej pracy i mają potencjał rozwoju. Co za tym idzie, z jednej strony staramy się zatrudniać najlepszych absolwentów uczelni, a kiedy już dołączą do firmy, zapewnić im optymalną ścieżkę rozwoju. Na naszą strategię rozwoju pracowników składają się co najmniej trzy elementy, których realizacja oparta jest na tzw. metodologii ‘70-20-10’. I tak szkolenia stanowią zaledwie 10% rozwoju naszych pracowników, a 20% to porcja wiedzy przekazywana przez szefów i współpracowników o większym doświadczeniu. Najwięcej, bo ok. 70% uczymy się poprzez codzienną pracę, realizację projektów. Dlatego od pierwszego dnia pracy, każdy z nas bierze odpowiedzialność za projekty biznesowe.

Pamiętam, że moim pierwszym projektem było wypromowanie linii Lenor Parfumelle — kolekcji stworzonej we współpracy z kreatorami francuskich perfum, więc od razu poczułam odpowiedzialność za powierzone zadanie, ale i sprawczość. W P&G mówimy, że Brand Manager odpowiadający za markę pełni niejako rolę CEO tej marki i ja rzeczywiście tak się czułam. Oczywiście potrzebne mi było wsparcie osób z większym doświadczeniem. Blisko współpracowałam ze swoim szefem, który zawsze służył radą i pomocą. Podczas pierwszych dni w firmie, otrzymałam jasny plan działania, w tym szkolenia, które powinnam odbyć w pierwszej kolejności, a także w późniejszym okresie. P&G postawiła przede mną konkretne oczekiwania, ale jednocześnie otrzymałam wsparcie, które pozwoliło tym oczekiwaniom sprostać. Młode osoby, które dołączają do naszej firmy, przechodzą taką samą ścieżkę: realna odpowiedzialność za wyniki biznesowe, codzienne wsparcie osób o większym doświadczeniu i zestaw niezbędnych szkoleń.

Jak wygląda taka relacja mentorska z szefem w codziennej pracy w firmie?

Myślę, że każdy z nas w dużej mierze kształtuje przebieg swojej kariery. Oprócz osiągania doskonałych wyników biznesowych ważne jest to, by na każdym etapie określać cele, które chcemy zrealizować. Jednocześnie musimy zrozumieć nasze obecne umiejętności i na tej podstawie określić, czego musimy się nauczyć. Oczywiście, równie istotne są rozmowy z szefem czy menedżerem na temat bieżących projektów, jak i spotkania cykliczne, podczas których z jednej strony podsumowujemy nasze osiągnięcia, a z drugiej strony możemy przedstawić nasze zawodowe ambicje. Taka transparentna komunikacja jest naszym zdaniem bardzo ważna — im więcej ktoś chce się rozwijać, wychodzić poza dane ramy czy poszerzać swoje kompetencje, im więcej daje od siebie i osiąga rezultaty, tym więcej otwiera się przed nim możliwości. Jest to naprawdę fascynujące i z pewnością jest to jeden z kluczowych powodów, dla których tutaj jestem.

Zespół Precter & Gamble.
Zespół Precter & Gamble.

Ten rozwój obejmuje również możliwość zmiany ścieżki kariery, co jest chyba ważną informacją dla młodych ludzi, którzy nie zawsze z góry wiedzą dokładnie, co chcieliby w życiu robić.

To prawda i ta filozofia rozwoju jest mi bardzo bliska. Może dlatego, że sama przeszłam taką ścieżkę? Na pewnym etapie kariery miałam możliwość objęcia stanowiska nie tyle w dziale marketingu, w którym byłam zatrudniona, ile w dziale komercyjnym. Była to dla mnie nieoczywista, a zarazem doskonała okazja, by bardziej zagłębić się w to, czym zajmuje się dział sprzedaży. Lepsze zrozumienie strategii produktowych jest kluczowe w budowaniu marek i kategorii, ponieważ pozwala połączyć wiedzę z zakresu marketingu z wiedzą dotyczącą funkcjonowania handlu. Pamiętajmy, że dla konsumenta ważne jest całe doświadczenie – zarówno to, co widzi w reklamie, jak i to, z czym spotyka się na półce sklepie tradycyjnym albo w witrynie online. Takie doświadczenie w mojej karierze pomogło mi bardziej całościowo spojrzeć na potrzeby konsumentów i jeszcze lepiej na nie odpowiadać. Mój przypadek nie jest jedynym – w moim zespole są osoby, które zaczynały karierę w innych działach, np. logistyce czy finansach, i okazały ogromne zainteresowanie karierą w marketingu, a dzisiaj z sukcesem zarządzają markami. Dla nas ważne są ludzkie pasje — postrzegamy je jako potencjał i staramy się je realizować.

Podkreśla Pani, że dostała w P&G wiele mentorskiego wsparcia, a dziś odpowiada Pani nie tylko za jeden z kluczowych obszarów w firmie, ale także za kariery młodych marketerów. Co im Pani przekazuje?

Faktycznie mam poczucie, że dużo otrzymałam od moich szefów — tych pośrednich i tych bezpośrednich. Dzisiaj chcę się tym dzielić i pomagać innym rozwijać się i osiągać sukcesy. Czerpię ogromną radość z bycia szefem działu marketingu, gdzie obserwuję i pamiętam ścieżki rozwoju poszczególnych osób oraz mogę im doradzać, korzystając z własnego doświadczenia. Dla mnie w P&G było ważne to, że mogę uczyć się od najlepszych i czerpać inspirację z ich działania. Można powiedzieć, że P&G to „uniwersytet marketingu” – nasza firma jako pierwsza wykorzystywała reklamy prasowe, dzięki swoim reklamom przyczyniła się do powstania tzw. ‘opery mydlanej’, a badaniami zachowań konsumenckich zajmuje się od przeszło 100 lat. Wiele naszych kampanii zdobywało międzynarodowe nagrody, takie jak Effie czy Cannes Lions.

Dla młodych osób, które dopiero wchodzą na rynek pracy, 15 lat w jednej firmie to często abstrakcyjna perspektywa. Co sprawia, że po tylu latach nadal czerpie Pani satysfakcję z pracy i podchodzi do niej z entuzjazmem?

Z uśmiechem i niedowierzaniem patrzę na te 15 lat, jak to szybko zleciało! Może dlatego, że każdy dzień w pracy jest inny od poprzednich i nadal często spotykam się z nowymi sytuacjami i wyzwaniami. Dla mnie praca jest pasją, daje mi dodatkową energię i sprawia, że ciągle chcę zdobywać nową wiedzę i doświadczenia. Często zachęcam ludzi z mojego działu, by byli otwarci na te doświadczenia, a do nowych wyzwań podchodzili z odwagą i traktowali je jako okazję do rozwoju.

P&G jest dużą, międzynarodową firmą, która oferuje bardzo różnorodne ścieżki rozwoju i można z tego naprawdę umiejętnie czerpać. Zdobywamy doświadczenie nie tylko w różnych działach firmy, ale także na różnych rynkach. Pracujemy w zespołach międzynarodowych, wiec możemy korzystać z doświadczeń kolegów z całego świata. To otwiera zupełnie nowe perspektywy, pozwala znajdować nieszablonowe rozwiązania. Siłą rzeczy, zespoły, w których pracujemy, są inkluzywne – w większości pracują w nich kobiety i mężczyźni, osoby z różnych krajów i w różnym wieku, różnorodne pod względem orientacji. P&G jest także firmą wspierającą osoby z niepełnosprawnościami oraz neuroróżnorodne. Dążymy więc do stworzenia przyjaznego środowiska dla wszystkich pracowników, aby każdy z nich mógł być w pracy sobą.

Kwestią wartą podkreślenia – i dla mnie osobiście bardzo ważną – są nasze projekty wolontariackie. Mamy ich wiele i każdy z pracowników może włączyć się w pomaganie, realizując przy tym swoją pasję. Od czasu pandemii firma oferuje dwa dodatkowe dni wolne na wolontariat i wiem, że ludzie bardzo to sobie cenią, wręcz angażują się w rozmaite przedsięwzięcia całymi zespołami, co działa także korzystnie na pracę w zespole.

Procter & Gamble jest producentem takich marek, jak Ariel, Pampers, head & shoulders, czy Gillette.
Procter & Gamble jest producentem takich marek, jak Ariel, Pampers, head & shoulders, czy Gillette.

W dobie dynamicznie zmieniającego się rynku i społeczeństwa, jakie widzi Pani wyzwania na przyszłość dla siebie i dla firmy?

Myślę, że w obecnych czasach, kiedy wszyscy jesteśmy przebodźcowani nadmiarem informacji, dużym wyzwaniem jest to, żeby dotrzeć z komunikacją tam, gdzie jest konsument i z takim komunikatem, który do niego trafi. Pamiętam, że jeden z moich globalnych szefów zawsze powtarzał, że trzeba rozumieć obecne trendy, ale jednocześnie być zawsze ‘o krok do przodu’ i ta zasada jest aktualna także dzisiaj. P&G ma w swoim portfolio duże i znane marki oraz bardzo dobre produkty i to daje mi poczucie radości, że możemy naszym klientom oferować najlepsze jakościowo rozwiązania produktowe, które są jak najlepiej dopasowane do ich potrzeb.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *